Cykl Battlefield święci ogromne triumfy już od wydania pierwszej odsłony, która trafiła na rynek prawie dwie dekady temu. Nawet teraz kolejne części sprzedają się w milionach egzemplarzy. Zapraszamy na krótką historię długiej serii Battlefield!

Fenomen Battlefielda

Dlaczego seria Battlefield cieszy się tak wielką popularnością wśród graczy na całym świecie? Na ten temat można mówić naprawdę wiele, lecz wnioski zapewne pozostaną te same. To cykl gier, które są niezwykle przystępne zarówno dla nowych graczy, jak i dla tych, którzy zjedli zęby na FPS-ach. W dodatku jest to seria niezwykle dopracowana. Pomimo kilku potknięć większość odsłon cyklu prezentuje bardzo wysoki poziom pod każdym względem – szczególnie jeśli chodzi o warstwę audiowizualną oraz grywalność. 

Zapraszamy zatem do zapoznania się z opowieścią na temat tylko kilku upadków oraz niemal nieustannych wzlotów, których byliśmy świadkami na przestrzeni ostatnich niemal dwudziestu lat istnienia serii Battlefield. Będzie to niezwykle ciekawa i różnorodna przygoda – podobnie jak sam cykl wojennych strzelanek od EA.

Battlefield 1942

Wszystko zaczęło się w 2002 roku – wtedy na naszych komputerach zadebiutowała pierwsza odsłona serii Battlefield o podtytule 1942. To dość niepozorna produkcja, lecz pod wieloma względami bardzo dopracowana. W stosunku do następnych części serii ta edycja nie oferowała szczególnie dużo różnorodności w rozgrywce. Mogliśmy zmierzyć się z botami lub innymi graczami przez internet; otrzymaliśmy do dyspozycji kilka klas postaci, kilka pojazdów i parę map. Niby jest to niewiele, lecz wszystko bardzo dobrze się ze sobą komponowało, a seria od razu zyskała pierwszych fanów. Ukazały się nawet dwa bardzo dobrze przyjęte dodatki – The Road to Rome i Secret Weapons of WWII.

Battlefield: Vietnam

Twórcy zapewniają, że ta odsłona nie jest pełnoprawną kontynuacją gry, ale nie jest też dodatkiem do 1942. Zasady oraz tryby są bardzo podobne. Mamy do czynienia z rywalizacją dwóch drużyn, polegającej na przejmowaniu flag i zabijaniu przeciwników. To prosty, lecz niezwykle skuteczny pomysł na rozgrywkę. Zwłaszcza w realiach wojny wietnamskiej, których próżno szukać w innych znanych seriach FPS-ów – a szkoda!

Battlefield 2

Wraz z premierą tej odsłony Battlefield przestał być po części amatorskim projektem, który był tworzony bardziej z pasji niż chęci zarobku. Otrzymaliśmy pełnowymiarową grę AAA, która zyskała ogromny rozgłos na całym świecie. „Dwójka” wprowadziła wiele ciekawych, solidnie skonstruowanych map, a także przemyślane klasy postaci, które różniły się swoją rolą i wyposażeniem.

Można tutaj mówić o ogromnym sukcesie pod względem zarówno wyników sprzedażowych, jak i uznania graczy. Gra prezentowała bardzo wysoki poziom, jeśli chodzi o otoczkę wizualną oraz grywalność, choć rzecz jasna trudno porównywać tę kwestię do niedawno wydanych odsłon serii Battlefield. Warto odnotować, że boty, z którymi można grać w trybie offline, są dużo inteligentniejsze niż te w poprzednich częściach cyklu. Co więcej, trzeba zauważyć, że serwery gry miały się dobrze przez bardzo długi czas i wygasły dopiero kilka lat temu. Najwierniejsi fani mogli zatem liczyć na około dziesięć lat wspaniałej zabawy w trybie online.

Battlefield 2: Modern Combat

Battlefield 2 był częścią serii dostępną jedynie dla posiadaczy komputerów osobistych. Nie dziwi więc fakt, że EA zdecydowało się niemal równolegle na wypuszczenie także wersji gry dla konsol Xbox, Xbox 360, PS2 oraz PS3. Niestety nie możemy mówić o szczególnie dopracowanej produkcji; można odnieść wrażenie, że gra powstawała w pośpiechu i bez zastanowienia. Mimo wszystko z pewnością potrafiła dostarczyć nieco rozrywki. To część, która na pewno nie zapadła na długo we wspomnieniach graczy – zdecydowanie nie należy do najlepszych odsłon serii.

Battlefield 2142

Teraz pomówimy nieco o zaskoczeniu, o którym niestety wielu graczy zapomniało. Ta odsłona opiera się na dokładnie takich samych zasadach, co swoje poprzedniczki, jednak z ważną zmianą. Akcja jest przeniesiona o 200 lat do przodu w stosunku do pierwszej odsłony. Battlefield 2142 to niezwykle ciekawy eksperyment, który co prawda nie przypadł do gustu dużej części odbiorców. Obiektywnie można jednak stwierdzić, że nie była to nieudana gra – po prostu momentami można było zauważyć zbyt wiele sprzeczności. Z jednej strony mamy tutaj niesamowite sprzęty i broń rodem z hitowych filmów science fiction; z drugiej jednak musimy poradzić sobie z toporną mechaniką i długimi momentami nudy. Mimo to z pewnością warto zapoznać się z tym unikatowym elementem cyklu.

Bad Company i Bad Company 2

Kadr z Bad Company 2; źródło: PlayStation Europe, Flickr (CC BY-NC 2.0)

Dlaczego mówimy o dwóch częściach naraz? Powód jest prosty – pierwsza z nich nie jest szczególnie warta uwagi; w jej przypadku wystarczy po prostu skromna wzmianka. Należy jednak poświęcić nieco miejsca na Bad Company 2. Druga edycja z tej pary jest uważana przez wielu graczy za najwybitniejsze dzieło twórców całego cyklu.

Mówimy tutaj o ogromnym fenomenie – mamy do czynienia z pierwszym Battlefieldem proponującym tryb fabularny. I to jaki! Historia jest wybitna, a postacie są bardzo charakterystyczne i wyraziste. Wszelkie lokalizacje oraz kolejne wydarzenia zdecydowanie zachęcają do zagłębienia się w tę produkcję. Pozostałe części cyklu są nastawione raczej na rozgrywkę online. W tym przypadku jest zupełnie inaczej – otrzymaliśmy dopracowaną historię i świetną kampanię dla jednego gracza. Nic jednak nie wskazuje na to, by w najbliższej przeszłości twórcy wrócili do takiego formatu.

„Trójka” – początek zupełnie innego podejścia twórców do serii

Może to zabrzmieć nieco dziwnie, lecz Battlefield nieco przypomina… Simsy. Skąd takie stwierdzenie? EA zrobiło dokładnie to samo, co w przypadku nowej odsłony serii The Sims. Gracze otrzymali mnóstwo dodatków, z których żaden nie wnosi szczególnie dużo, a wszystkie kosztują całkiem sporo. Warto to odnotować, ponieważ praktyka ta nie spodobała się wielu graczom. Mimo to, niestety, jest kontynuowana nawet w nowszych odsłonach – wszystkie kolejne części również otrzymały liczne dodatki, które nie zawsze zachwycały jakością.

Pomijając jednak zmianę strategii EA, należy odnotować, że Battlefield 3 jest bardzo dobrą grą. Serwery są aktywne do dziś i cieszą się niemałą popularnością. Tryb kampanii nie był szczególnie ciekawy, natomiast rozgrywka sieciowa od czasu premiery tej odsłony weszła na bardzo wysoki poziom.

Battlefield 4

Ponownie: mnóstwo dodatków, niezbyt wciągająca kampania dla jednego gracza… ale jaki tryb online! Mamy do dyspozycji doskonale skomponowane, różnorodne mapy, a także rozległy arsenał broni. Nie zabrakło także bardzo dopracowanych szczegółów, takich jak realistyczne zniszczenia obiektów w świecie gry. Battlefield 4 to niezaprzeczalnie jedna z lepszych odsłon serii – nawet pomimo setek dodatków.

Hardline – spore rozczarowanie

Po udanej „czwórce” warto wspomnieć o ostatniej porażce EA dotyczącej serii Battlefield. Hardline miał być czymś na kształt gry gangsterskiej. W praktyce otrzymaliśmy Battlefielda 4 ubranego w nieco brzydsze, dobrane na siłę szaty. Mamy do dyspozycji kilka trybów, które na dłuższą metę po prostu nudzą, a także przeciętną fabułę w trybie dla jednego gracza. Twórcy zawiedli wielu fanów serii, jednak takie wpadki są nieuniknione w przypadku cykli mających po kilkanaście odsłon.

„Jedynka” jako dziesiąta część cyklu

Poprzednie odsłony serii przenosiły nas do czasów drugiej wojny światowej, Wietnamu czy czasów współczesnych, jak również odległej przyszłości. Wielu graczy z zaciekawieniem przyjęło informację, że Battlefield 1 będzie traktować o realiach pierwszej wojny światowej. Czy był to projekt udany? Skłaniamy się do stwierdzenia, że tak – i to bardzo. Globalny konflikt z lat 1914–1918 pozwolił na zawarcie niezwykle ciekawych mechanik rozgrywki oraz wprowadzenie pewnego oddechu do tej serii. Szczególnie w obliczu niedawnej porażki związanej z premierą Battlefield: Hardline. 

Przyzwoita kampania dla jednego gracza podzielona na pięć niezbyt długich, aczkolwiek różnorodnych historii dziejących się na paru różnych frontach całego świata. Znakomita rozgrywka przez internet i świetny klimat. To tylko niektóre z długiej listy zalet, jakie oferuje Battlefield 1. Bardzo udana produkcja, która do dziś cieszy się ogromną popularnością i odnosi sprzedażowe sukcesy.

Battlefield V

Po potyczkach w okopach nadszedł czas na powrót do drugiej wojny światowej. Co ciekawe, ten konflikt nie pojawił się w głównych wydaniach ani razu od pierwszej części serii. Twórcy uznali zatem, że to idealny moment, by jeszcze raz przenieść graczy do największego konfliktu w dziejach ludzkości. Tytuł ten był bardzo wyczekiwany przez graczy, a Battlefield V pod żadnym względem nie zawiódł ich oczekiwań. Mamy tutaj wszystko, czego potrzeba: znakomity klimat, doskonała rozgrywka przez internet i masa nowych trybów. Wszystko to wraz z dalszym rozwojem grafiki i samej rozgrywki.

Battlefield 2042

Premierę najnowszej części zaplanowano na 22 października 2021 roku. Twórcy zapowiedzieli, że następna odsłona przeniesie nas do stosunkowo niedalekiej przyszłości, która będzie oferować już nieco bardziej futurystyczne podejście do tematu wojny. Na razie nie ma zbyt wielu szczegółów. Aktualnie dostępne informacje każą jednak z niecierpliwością czekać na tę odsłonę. Battlefield 2042 zapowiada się niezwykle ciekawie.

Zdjęcie główne: Battlefield 3; SobControllers, Flickr (CC BY 2.0)