Snapchat jest jednym z mediów komunikacyjnych, które absolutnie nie przypadły mi do gustu.

Powiem nawet z czystym sercem, że drażni mnie, jak mało który serwis. Uważam, że jest to aplikacja do relacjonowania wizyty w toalecie. O ile media społecznościowe są fajnymi narzędziami do przepływu informacji, o tyle Snapchat jest jak dla totalnie bezużyteczny.

Ostatnio jednak mój znajomy próbował pokazać mi kilka funkcjonalności, które mogą działać poza całą platformą i można z nich korzystać z innym celu.

Chodzi o wszelkiego rodzaju algorytmy weryfikacji twarzy i templatki pozwalające na zmianę naszej aparycji, czy też głosu. Tak więc możemy nagle dostać kociej mordki albo wygładzić sobie cerę. Na samym początku nie byłem to tego przekonany. Zabawki spodobały mi się, kiedy miałem za zadanie nagranie filmiku urodzinowego dla mojego kolegi.

Chciałem nagrać coś niestandardowego.

W grupie moich znajomych, gdzie narzędzie, jaki jest Snapchat jest mało rozpoznawalne, takie nagranie zrobiło furorę. Prawda jest jednak taka, że nie korzystałem do zrealizowania tego z samego Snapa, bo filmiki, jakie można na nim nagrać, są za krótkie. Właśnie wtedy przysiadłem przed komputerem w poszukiwaniu innych narzędzi, które umożliwiają taką transformację.

Pierwszą aplikacją, która zwróciła moją uwagę, było DubSmash.

Jest to programik pozwalający na dołożenie do naszego nagrania różnego rodzaju dźwięków. Mogą to być motywu z filmów, ulubione piosenki. Co więcej, do naszej dyspozycji, oddano ogromną bazę audio, gdzie znajdziemy kultowe cytaty z filmów, fragmenty piosenek oraz nawet rozpoznawalne motywy z YouTube. Baza jest naprawdę szeroka. Jak zainstalujemy aplikację, musimy tylko wybrać kraj, z którego paczka dźwięków ma pochodzić i możemy zaczynać. Co jest najciekawsze, aplikacja te nie każe nam zakładać kolejnego, bezużytecznego konta. Strasznie mnie taki mechanizm drażni. Później okazuje się, że mam miliony kont — do każdego serwisu inne i do żadnego nie pamiętam loginu i hasła. Dubsmash to narzędzie, które wykorzystamy do stworzenia krótkiego filmiku, a później sami wybierzemy, jaki serwis społecznościowy lub komunikator, posłuży nam do rozpowszechniania nowo powstałych treści. Nie jesteśmy więc ograniczeni do jednej i konkretnej platformy jak w przypadku Snapchata. Naszą twórczość zapiszemy w formacie MP4 i eksportujemy, jako plik na nasze urządzenie. Aplikacja posiada bardzo prosty interfejs, z poziomu, którego możemy przeglądać kategorie z dźwiękami. Jest to wbrew pozorom bardzo ważne. Dla mnie osobiście Snapchat jest zbyt rozbudowany. Jeżeli nie używa się go na co dzień, to można zwariować. Jest to pewna alternatywa, dla nagrań Snapchatowych i myślę, że warto na nią zwrócić uwagę.

Kolejną aplikacją, która jest alternatywą dla Snapa jest Wickr Me.

Jest to swojego rodzaju chat. Aplikacja działa na takie platformy jak Android i iOS. Programik pozwala na wysyłanie szyfrowanych wiadomości znajomym. Nie muszą to być tylko wiadomości tekstowe. Aplikacja obsługuje zdjęcia oraz wideo. Oczywiście, jak przystało na Snapchatową grupę aplikacyjną, Wickr także posiada opcję automatycznego kasowania wiadomości po odczytaniu. Komunikator oferuje także różnego rodzaju nalepki możliwość anonimowego czatowania ze znajomymi czy nawet obcymi osobami. To, co zaskakuje, w przypadku Wickr, to dbałość o bezpieczeństwo aplikacji. Wszystkie dane w aplikacji są szyfrowane, a po zakończeniu rozmowy od razu kasowane.

Nie jest to jednak koniec. Zabawek pokroju Snapa jest wiele. Kolejną jest Yovo.

Jest to darmowy komunikator internetowy, który znajdziecie w AppStore. Pozwala na wysyłanie błyskawicznych wiadomości naszym znajomym i współpracownikom. Takich aplikacji jest jednak wiele. Co zatem takiego ma Yovo? Oczywiście, tak ja w przypadku Snapchata mamy możliwość automatycznego kasowania wysłanych wiadomości. Jest to taka mocno Snapchatowa funkcjonalność. To, co wyróżnia Yovo, to możliwość tworzenia ciekawych GIFów, oraz króciutkich filmików wideo, a co najważniejsze, aplikacja posiada naprawdę wygodny i łatwy w obsłudze interfejs.

Na sam koniec mam jeszcze jedno narzędzie, które niesamowicie zwraca uwagę na bezpieczeństwo.  Chodzi o narzędzie, które nazywa się Sicher.

Wszystkie wiadomości czy zdjęcia są szyfrowane, podobnie rzecz ma się z wysyłanymi przez nas plikami. Opcje konfiguracyjne tej aplikacji są troszkę bardziej złożone.  Sicher pozwala ustawić odliczanie czasu od wysłania wiadomości czy zdjęcia. Po upłynięciu tego czasu materiał jest bezpowrotnie usuwany i nie można go już odzyskać. Co ciekawe, aplikacja może być chroniona hasłem. Z takim mechanizmem nie spotkałem się wcześniej. Pozwala to na ukrywanie wiadomości przez niepowołanym osobami. Kolejną funkcjonalnością są grupy. Jest to narzędzie do wysyłania swojego położenia czy blokowanie określonych osób.  Apka ta pojawiła się zarówno w sklepie Google, jak i w AppStore.

Oczywiście, warto jeszcze chociaż wspomnieć, że wiele zwykłych komunikatorów posiada funkcje zbliżone do Snapchata.

Jest to teraz bardzo popularny motyw. Jest też wiele aplikacji, których używać możemy do składania zabawnych nagrań, w których użyć możemy templatek do zmiany wizerunku. Do tej pory śmiałem się z tym mechanizmów, ale mogą się one okazać bardzo pomocne. Oczywiście, zdjęcia gimnazjalistek z pyszczkami misi, piesków, kotków, obiegają Internet codziennie. Jednakże, gdy chcemy nagrać zabawne wideo na szybko, aplikacja sprawdza się w stu procentach. Szkoda tylko, że tak ciekawy mechanizm, jak algorytm rozpoznawania twarzy, jest wykorzystywany do tak błahym celu, jak Snapowanie.

Dajcie znać, z jakich alternatyw dla Snapchata Wy korzystacie – chętnie dodamy je do naszej listy.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.