Trzeba przyznać, że Siri to genialny wynalazek. Jeżeli nie jako dodatek do telefonów to przynajmniej jako wirtualna przyjaciółka dla no-lifów. Jednak, tak całkiem poważnie, to Siri jest całkiem niezła. Ma tylko jeden minus – brakuje wersji z językiem polskim.
“Hey Siri, wake me up at eight!” to jedna z moich ulubionych komend. Nie cierpię ustawiać budzika. Albo o tym zapominam, ale coś zrobię tak, że ten nie zadzwoni. Złośliwość rzeczy martwych. Co jednak może drażnić w Siri, to fakt, że Apple dość rasowo dyskryminuje Polaków i dalej nie ma wersji polsko-języcznej. Owszem, większość umie Angielski, a jak nie to stary dobry Rosyjski, ale jednak brak rodzimego języka może drażnić.
Na Twiterze swojego czasu pojawił się wpis ze screenem świadczącym o tym, że w wersji 9.1 powinien pojawić się język polski. Aż mi się buzia uśmiechnęła i wczoraj poszedł upgrade. Niestety, post na Twitterze okazał się mylny, ponieważ mimo aktualizacji moja Siri dalej gadała tylko i wyłącznie w poprzednich wersjach językowych.
Czy istnieje jakakolwiek nadzieja, że Siri kiedyś będzie polska? Na razie smutno to widzę i jedyne co pozostaje to nadzieja.
