Apple iPhone rok w rok we wrześniu wypuszcza kolejny model swojego smartfona na rynek. Oznacza to, że wraz z rozpoczęciem wakacji w sieci pojawia się cała masa informacji na temat nowego telefonu firmy z Cupertino. Mimo że firma od lat nie wprowadziła jakiejś wielkiej rewolucji, to każda wzmianka o urządzeniach Apple budzi wiele emocji. Jakby nie patrzeć, firma jest potentatem rynkowym, a jej produkty mają miano kultowych. Obok urządzeń Apple nie da się bowiem przejść obojętnie. Możesz je kochać albo możesz ich nienawidzić. Zarówno fani, jak i hejterzy chętnie jednak czytają kolejne wzmianki o nowych produktach firmy kierowanej przez Tima Cooka.

W poprzednim roku na pułkach sklepowych pojawił się iPhone 12. Przez światową pandemię premiera tego modelu była utrudniona, a i dostanie go w sklepach stacjonarnych, było nie lada wyzwaniem. Sam kupiłem iPhone 11 Pro, ponieważ “dwunastek” nie było na stanie i nie było wiadomo, kiedy się pojawią. Trochę wyglądało to jak próba zakupu PlayStation 5 zaraz po premierze. Rok już jednak prawie minął i czas ustąpić miejsca kolejnego modelowi. Teraz pojawiają się już plotki dotyczącego nowego iPhone 13, który pojawi się na rynku we wrześniu tego roku. Na tę chwilę większość informacji na temat nowego modelu to przecieki i plotki, ale warto zwrócić na nie uwagę. Już nie raz było tak, że większość z pogłosek sprawdziła się w dniu premiery.

Pierwszy news dołączący Apple iPhone 13 odnosi się do ładowania.

W sieci pojawiła się wzmianka, jakoby wiele w tej sferę miało ulec zmianie wraz z pojawieniem się nowego modelu na rynku. Znając Apple, obstawialibyśmy pewnie, że usunie jakiejś kolejne gniazdo, które ich zdaniem było zbędne. Okazuje się, że w tym przypadku chodzi o coś zupełnie innego. Według doniesień nadal będzie można podłączyć standardowy przewód do telefonu Apple. Nowości mają mieć związek z ładowaniem bezprzewodowym. Taką informację dostarczył światu Max Weinbach.Wygląda bowiem na to, że nowy iPhone będzie miał większe zwoje do ładowania indukcyjnego. Powiedzmy sobie szczerze — są tego pewne korzyści. Oczywiste jest bowiem, że zastosowanie takiej funkcji sprawi, iż zwiększy się moc ładowania, a co za tym idzie, jego szybkość także ulegnie polepszeniu. Na tę chwilę iPhone ładowany jest mocą do 15 W, co nie jest jakimś “flashem” w świecie ładowania. W XXI w. mogłoby to odbywać się szybciej i wydajniej. No, ale w końcu Apple przecież zawsze wie lepiej, czego użytkownik potrzebuje.

Apple iPhone 13 ma posiadać większą cewkę indukcyjną, która  zapewni też lepsze rozprowadzanie ciepła.

Takowego ciepła przy ładowaniu indykcyjnym wydziela się całkiem sporo. Co ciekawe, zwiększenie pola ładowania może mieć jeszcze jeden pozytywny aspekt. Dzięki temu możliwe będzie ładowanie innych urządzeń przy wykorzystaniu zwrotnego ładowania bezprzewodowego. Taki mechanizm jest już znany z innych urządzeń. Jest to bardzo pomocne i wygodne rozwiązanie. Co ciekawe, taka funkcja może pomagać w sytuacjach mocno impasowych. Na takim urządzeniu możemy położyć inny sprzęt kompatybilny z bezprzewodowym przesyłem energii, a smartfon Apple podzieli się swoją energią. Pamiętajmy jednak, że na tę chwilę te doniesienia to tylko plotki i nie zostały one jeszcze oficjalnie potwierdzone przez firmę Apple. Na jakieś konrety przyjdzie nam jeszcze sporo czasu poczekać. Zapewne do dnia premiery przejrzymy jeszcze sporą kolekcję plotek i wycieków. W końcu takie “niekontrolowane” dozowanie informacji to tak naprawdę całkowicie darmowa reklama.

Apple iPhone 13, premiera, orzmyte tło, bezprzewodowe ładowanie, Quick Charge,

Kolejna nowości jaka pojawi się w Apple iPhone 13 to filmowanie z rozmytym tłem.

Zacznijmy może od tego, że każdy kolejny iPhone robi coraz lepsze zdjęcia. Szczególnie widoczne to jest w trybach portretowych. Na tę chwilę w trakcie robienia fotek można uzyskać już naprawdę wiarygodnie rozmyte tło. Okazuje się, że plotka głosi, że taka funkcjonalność pojawi się w nowym iPhone i dotyczyć będzie kręcenie wideo. Z jednej strony, jest to fajna ciekawostka, ale w drugiej można było się takiego obrotu sprawy spodziewać. Wszystko przez news mówiący o zmianach z aplikacji FaceTime. Zapowiedziano bowiem, że Face Time w iOS 15 zyska możliwość automatycznego rozmywania tła za rozmówcą w czasie wideo rozmów. Jeżeli tryb rozmywania wideo trafi na iPhone 13, to nie będzie to jakiś specjalny news. Jednakże dotychczas tryby portretowe radziły sobie w wideo znacznie gorzej niż na zdjęciach. Ciekawe jak z tą funkcjonalnością poradzi sobie Apple. Zapewne, dowiemy się na jakiejś najbliżej prezentacji, czy w ogóle plotki i przecieki mają, choć niewielkie odzwierciedlenie w rzeczywistości.

Przemek jest mózgiem operacyjnym SpeedTest.pl. Studiował na Politechnice Wrocławskiej elektronikę i telekomunikację. Zarządza projektami IT, relacjami z klientami oraz nadzoruje procesy rozwoju. Prywatnie zaangażowany w rodzinę, wsparcie różnych działalności charytatywnych i projekty ekstremalne.