Siri zna już pewnie każdy. Jeżeli nie osobiście, to na pewno dotarła przed jego oczy jakaś wzmianka w sieci na ten temat. Jeżeli nie znacie jej osobiście, to warto tego dokonać, bo zabawa z Siri jest naprawdę przednia. Oczywiście, jak to bywa na rynku IT, Apple dyktuje trendy, a inni ciągną z tego, co najlepsze. Microsoft postawił na stworzenie zabawki, która ma zastąpić Siri. Mówię tu oczywiście o wspominanej już Cortanie. Najlepsze jest to, że Microsoft postawił sobie za cel wieloplatformowość tej usługi. Jak to może wyglądać?

Aplikacja Cortana dla urządzeń Apple jest już w publicznej becie. Jednakże, została udostępniona tylko nielicznej grupie testerów. Wygląda na to, że wdrażanie Cortany opiera się o idee: „cloud first, mobile first“. Oczywiście na początek, musimy zaznaczyć, że nie ma możliwości, aby Cortana na narzędzia Apple była tak bogata, jak na Androida, czy Windows 10 Phone. Powodem jest polityka prywatności Apple, która zabrania dostępu do niektórych funkcji. Co to oznacza? Na pewno Ci, którzy widzieli Cortanę jako alternatywę dla Siri dostali w tym momencie w kolano, ponieważ o funkcji “Hey Cortana” możemy już zapomnieć. Dodatkowo, niestety Cortana działa w oparciu o Bing, który dla większości nie będzie miłą alternatywą dla Google. Dodatkowo, bez pełniej funkcjonalności Bing w Polsce, raczej długo Cortana nie posiedzi. O co dokładnie chodzi? Cortana potrafi opowiadać dowcipy, pisze za nas SMS, uruchamia apki, ale to nie wszystko. Potrafi dodatkowo śledzić przesyłki i jeszcze kilka innych bajerów. Niestety, dla Polaków Bing jest tylko wyszukiwarką.

siri_logo

Dodatkowym problemem może być język. Już ubolewamy nad brakiem polskiego języka dla Siri. Jak dojdzie kolejna asystentka bez polskiej mowy będzie nam smutno. Wygląda na to, że Cortana jest rozwijana w języku polskim, ale wcale nie oznacza to, że będzie go obsługiwać i to jeszcze dobrze. Wszystko przez nasze “ogonki” i inne dziwactwa. Mimo tego, że Cortana będzie wieloplatformowa, mnie nic nie przekona do rezygnacji z mojej Siri na iPhone. Myślę, że większość użytkowników Apple będzie takie samego zdania. Siri wystarczy na potrzeby przeciętnego użytkownika iPhone.