Jakoś tak się składa, że w naszych komputerach dominują karty graficzne od zielonych (tj. Nvidia), oczywiście z pominięciem laptopów, gdzie królują oczywiście zintegrowane moduły Intela 😉 Jednak znamy też osoby, które preferują rozwiązania AMD/Radeon z względu za wyższą wydajność w grach komputerowych. Okazuje się, że niestety niektórzy mocno przejechali się na wyborze “czerwonych”…

Jak się okazuje AMD zaliczyło tym razem bardzo poważną wpadkę przez błąd w najnowszych sterownikach (chodzi dokładnie o Crimson Edition). Okazuje się że w niektórych przypadkach sterowniki omyłkowo ustawiają prędkość wentylatorów na sztywne 20%, co niestety oznacza brak zwiększenia prędkości obrotów w przypadku wzrostu temperatury przy większym obciążeniu. Jak zapewne się domyślacie, kilku godzinna rozgrywka może w takim przypadku na stałe uszkodzić moduł grafiki. Niestety doniesienia te nie są wyssane z palca i zostały oficjalnie potwierdzone przez AMD:

“We’re aware of isolated reports of low fan states following the installation of Radeon Software ‘Crimson Edition’ on select Radeon GPUs. Our engineering teams will identify and address this issue, and we intend to release a hotfix on amd.com this coming Monday, November 30th.”

Jednakże, jako obejście tego problemu można skorzystać z funkcji Overdrive, która oprócz możliwości podkręcenia karty pozwala nam na manualną kontrolę nad prędkością obrotów wentylatorów.

Jak się okazuje użytkownicy już węszą podstęp i znają “drugie dno”. Swoją drogą zastanawia się, czy firma naprawi uszkodzone układy. Jednak nie zdziwiłby nas fakt (niestety), gdyby później okazało się, że część klientów naciągaczy uszkadzałoby specjalnie swoje karty licząc na wymianę na lepszy model.