Co przyniósł nam 2020 rok? Oto wszystkie najważniejsze technologiczne skandale w jednym miejscu!

W branży tech działo się wiele ciekawych rzeczy. Skandale i spore zmiany

Czas na podsumowanie minionych dwunastu miesięcy. Rok 2020 obnażył wiele problemów związanych z rozwojem technologii. Obudziliśmy się w nowej rzeczywistości, która nie prezentowała się tak, jak się tego spodziewaliśmy. Spowodowało to, że pozycja mediów społecznościowych stała się jeszcze silniejsza, a ich strategiczne znaczenie wzrosło jeszcze bardziej.

Kryzys przyniósł poczucie niestabilności, co z kolei doprowadziło do sytuacji, w której rzesze osób szukały bezpiecznej finansowej przystani. Znajdowano je w niezbyt zaufanych spółkach takich jak Nikola, czy w bańkach spekulacyjnych pokroju CD Projektu RED. Pandemia i technologia to wybuchowa kombinacja, która sprawiła, że ubiegły rok był niezwykle ciekawy.

Akcja Zoom – brak zabezpieczeń i trolling

Aplikacja Zoom, wirusy, malware, end-to-end,

To idealny wstęp do opisania, jak wyglądał 2020. Zoom zanotował w tym roku dosyć stabilny wzrost wartości, który oczywiście w perspektywie końca pandemii raczej nie będzie towarzyszyć mu w roku 2021. To aplikacja do komunikacji wideo stworzona z myślą o prowadzeniu spotkań, w których może uczestniczyć wiele osób jednocześnie.

Gwałtowny wzrost zainteresowania platformą przyniósł jej jednak pewne problemy. Chodzi tu oczywiście o kwestie bezpieczeństwa. Zoom ma bardzo otwarty charakter – nie tylko w kontekście bycia popularnym kanałem komunikacji, ale także w kwestii braku pełnego szyfrowania. Dochodziło nawet do naruszeń prywatnych danych osobowych niektórych użytkowników. Internetowe trolle włamywały się także na spotkania, by siać zamęt, udostępniać nieprzyzwoite treści i prowokować uczestników wideokonferencji.

Zanim jednak wszelkie skandale zdążyły eksplodować, problem został zduszony w zarodku. Firma przyłożyła się do poprawy swojego szyfrowania i skupiła się na bezpieczeństwie oraz prywatności. Ostatecznie zaufanie do tej aplikacji wzrosło – nie wiadomo jednak, jaka jest jej przyszłość w kontekście końca home office i powrotu do biur.

Skandale na giełdzie. Wzrost i upadek Nikoli – konkurencja Tesli w odwrocie

Skandale technologiczne 2020: Giełda

Firma Nikola Corporation jest przez wielu uważana za słabą podróbkę Tesli. Startup miał zajmować się produkcją sporych pojazdów, na przykład ciężarówek, które korzystałyby z napędu elektrycznego. Spółka jest warta dosyć sporo – nawet w tym momencie, kiedy wartość jej akcji wykazuje tendencję spadkową od mniej więcej połowy roku. Kapitalizacja spółki wciąż jednak wynosi niemalże 8,2 miliarda dolarów.

W maju i czerwcu firma przeżywała prawdziwy rozkwit, przynajmniej w kontekście wartości akcji. Skandale rozpoczęły się jednak, gdy ze świata zaczęły napływać raporty, które niezbyt pozytywnie traktowały o osiągnięciach tej firmy. W zasadzie Nikola nie pokazała niczego ciekawego w trakcie swojego funkcjonowania – żadnej rewolucji, żadnego egzemplarza prototypowego. Wiele osób dostrzegło, że mamy tu do czynienia ze sporym przekrętem.

„Sfałszowany” film promocyjny, brak konkretów i brak zysku to podstawowe problemy. Doprowadziło to do rezygnacji założyciela, Trevora Miltona, z pełnienia kluczowych funkcji w firmie. Kondycja Nikoli nie jest zbyt dobra, a wiele osób dostrzegło w tej inicjatywie próbę oszustwa. Skandal jednak jeszcze się nie skończył, a Nikola pozostaje na giełdzie. Być może przedsiębiorstwo rzeczywiście będzie w stanie przygotować w przyszłości ciekawe alternatywne technologie.

Zhakowany Twitter – skandal, w którym rolę odegrały ważne figury branży technologicznej

Twitter

Twitter to medium, które skupia na sobie oczy całego świata. To na nim odbywa się światowa polityka, podaje się najbardziej istotne informacje z ostatniej chwili. Sam charakter serwisu jest dosyć liberalny i daje szansę na wyrażanie różnych poglądów.

Pewnego dnia na profilach wielkich firm (m.in. Apple) i wielu osób prywatnych (od Elona Muska, przez Billa Gatesa, po Kanye Westa) pojawiały się dosyć dziwne wpisy. Zachęcały one do wpłacania kwot na rzecz zbiórek charytatywnych. To prawdopodobnie najbardziej niezwykła i szeroko zakrojona akcja tego typu w historii mediów społecznościowych.

Wokół Twittera pojawiło się wiele wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa kluczowych użytkowników. Atak miał być w domyśle atakiem charytatywnym, a środki faktycznie miały posłużyć do szczytnych celów. Nie zmienia to jednak faktu, że obnażył on bardzo mocno problemy XXI wieku, do których zdecydowanie należy aspekt cyberbezpieczeństwa.

Epic Games vs Apple – pozwy, przerzucanie się propagandą i wojna

Firma Apple, epic games, fortine, apple, ios, games,

Usunięcie Fortnite z App Store to jeden z nieprzyjemnych rezultatów wojny handlowej między USA a Chinami. Epic Games pozwało Apple w sierpniu 2020, a skutki tej decyzji można obserwować do teraz. Była ona rezultatem działań ze strony amerykańskiego koncernu, które z kolei były odpowiedzią na politykę Epic Games.

To dość skomplikowane – zacznijmy więc od początku. Epic Games obeszło niejako 30-procentową prowizję nakładaną na sprzedaż w aplikacjach w App Store. Konkretniej chodziło tu o możliwość zakupu V-Dolców z gry Fortnite, jednego z najpopularniejszych tytułów na świecie. Reakcja Apple była szybka – aplikacja została zbanowana. Podobna sytuacja miała miejsce w kontekście Google Play, jednak firma podległa pod Alphabet nie jest tak intensywnie zaangażowana w konflikt. Jej polityka wobec systemu Android jest także bardziej liberalna niż Apple wobec iOS.

Skończyło się więc na tym, że Epic Games pozwało Apple. Firma zwraca uwagę na praktyki monopolistyczne amerykańskiego giganta i uważa, że została potraktowana bardzo niesprawiedliwie. Podkreśla także, że użytkownicy powinni mieć możliwość instalacji i płacenia za aplikacje, które sami chcą mieć na swoim telefonie, a nie tylko propozycje zawarte w sklepach takich jak App Store.

Kolejne skandale związane z Chinami – TikTok vs USA

TikTok, Huawei, Tencent vs Google, Apple

Skandal związany z Epic Games ma jeszcze jeden wymiar. Chodzi tu ban na chińskich aplikacjach społecznościowych. Główną, najbardziej medialną aplikacją, której dotyczyła ta sytuacja, jest TikTok. Bana jednak dostało także kilka innych, bardzo istotnych narzędzi komunikacyjnych – np. Weibo i Wechat.

Sytuacja TikToka zmienia się dość dynamicznie. Wszystko wskazuje jednak na to, że aplikację przejmie amerykańska spółka, dzięki czemu będzie mogła kontynuować swój podbój rynku na świecie. Dla wielu osób z Chin, szczególnie migrantów, Wechat był głównym sposobem komunikacji pomiędzy osobami zamieszkującymi USA a Państwo Środka. Jego ban na pewno przyczynił się do jeszcze gorszych relacji na linii USA–Chiny.

Ataki na 5G

Qualcomm 5G

Podpalenia stacji bazowych w Polsce związane z testami 5G są jednym z głośniejszych skandali w 2020 roku. Do zdarzeń dochodziło w wielu krajach, jednak u nas, w dobie ogromnej dezinformacji i ataków trolli, spiskowe teorie zaczęły przejmować media.

Ataki na stacje 5G miały nieco inny charakter niż szerzenie nieprawdziwych informacji w internecie. To były działania przemyślane, które są dowodem na to, jak social media mogą wpłynąć na nastroje społeczeństwa. Skandal związany z 5G wydaje się jednak wygasać. Problemy z wdrażaniem nowych standardów łączności i pojawianie się różnego rodzaju teorii możemy zaobserwować w zasadzie przy każdej nowej technologii. Wygląda jednak na to, że w przypadku 5G ich intensywność znacznie się nasiliła – ciekawe, jak sytuacja eskaluje w momencie wprowadzenia testowanego już standardu 6G.

Bill Gates – szczepionki, wirus z probówki i inne sztuczne skandale

Skandale technologiczne 2020: Bill Gates
Bill Gates na konferencji World Economic Forum w 2013. Źródło: World Economic Forum, Flickr (CC BY-NC-SA 2.0)

Nie mogło tu zabraknąć paru słów o ulubionym bohaterze teorii spiskowych. Problemem dla osób sceptycznych wobec nauki i postępu ponownie okazał się Bill Gates. W tym roku wymierzone przeciwko niemu wypowiedzi dało się spotkać w naprawdę wielu miejscach – wynika to z jego zaangażowania w działalność społeczną. Więcej na ten temat można dowiedzieć się z naszego artykułu o teoriach spiskowych, o które posądzany jest twórca Microsoftu. Oberwało mu się jednak przede wszystkim za szczepionki i wzrost wartości majątku (choć nie był on tak duży jak w przypadku Jeffa Bezosa czy Elona Muska).

Tesla vs władze Kalifornii

Co potrafi Tesla?

Elon Musk wiele razy wypowiadał się na temat pandemii. W końcu to on jest autorem słów „The coronavirus panic is dumb” i wielu innych nieprzemyślanych opinii.

W toku pandemii charyzmatyczny miliarder (przez pewien moment nawet najbogatszy człowiek świata) podjął także kilka ciekawych decyzji odnośnie swojej flagowej firmy – Tesli. Zaczęło się od tego, że miliarder, jako niezależny i dumny biznesmen, chciał prowadzić produkcję samochodów podczas szczytu pandemii w USA (jednego z wielu). Niemożność pogodzenia się z wymogiem zamknięcia fabryk sprawiła, że Tesla postanowiła przenieść się z Kalifornii do Teksasu, gdzie prawo jest nieco bardziej liberalne. Podobną drogą podążają także inne marki, jednak to właśnie Tesla rozpoczęła modę na bojkotowanie Doliny Krzemowej w 2020 roku. W tym momencie zanosi się na to, że plany miliardera nie były jedynie mrzonkami i głośnymi zapowiedziami – faktycznie trwają pracę nad tym, by Tesla wyniosła się znad Pacyfiku.

Największy skandal 2020 roku – w końcu Polska w centrum uwagi!

Cyberpunk 2077

Oczywiście największym skandalem w 2020 roku dla Polaków była premiera gry Cyberpunk 2077. Co zawiodło? Przede wszystkim bardzo złe podejście twórców (albo raczej włodarzy firmy) do terminów wykonania gry i brak dokończenia wersji na konsole. PS4 i Xbox One nie radzą sobie z obsługą tej gry, chociaż poprawki, które mają przybliżyć nas do odpowiedniej wydajności, pojawiają się dosyć szybko.

Problemów było jednak znacznie więcej – niezbyt dobra optymalizacja na komputerach z procesorami AMD, liczne bugi, niedopracowane systemy NPC i nie tylko. W Polsce problemy Cyberpunka odbiły się szerokim echem. CD Projekt RED to nasza rodzima firma, objęta wręcz swego rodzaju kultem. Sytuacja przełożyła się także na portfele osób, które zainwestowały w akcje CDPR. Pomimo wielu powodów, które sugerują, że nie jest to trafiona inwestycja, masa niezbyt doświadczonych inwestorów złapała się na tę bańkę inwestycyjną.

Ostatecznie szalone straty, zmarnowane fortuny i płacz na forach internetowych zostanie zapamiętany jako jeden z największych skandali w polskiej rozrywce, technologii i sferze gamingowej.

Czy w 2021 czekają nas kolejne skandale?

Zdecydowanie tak. Już z samym początkiem 2021 roku słyszymy o takich sytuacjach, jak problemy chińskich fintechów i upaństwowienie kluczowych spółek w Państwie Środka. Na tym się jednak nie kończy – Elon Musk dalej ma problemy z fabryką w Niemczech, a media społecznościowe banują Donalda Trumpa i zdejmują posty z nim związane. Dzieje się wiele ciekawych rzeczy i zapewne każdego miesiąca będziemy wypatrywać nowych skandali w sektorze tech.