Trzeba przyznać, że Facebook traktuje użytkowników Windows Phone po macoszemu. Skąd takie przekonanie? Użytkownicy Windows Phone oczekiwali na pojawienie się Instagrama i Messengera bardzo długo. Myślę, że nawet najstarsi górale nie są w stanie policzyć ile. Prawda jest też taka, że są to aplikacje kluczowe na tę chwilę i ich brak może budzić niemałą frustrację. Przez bardzo długi czas Facebook nie wyrażał żadnego zainteresowania mobilną platformą od Microsoft.

Jak sprawa wygląda dzisiaj, kiedy Windows wchodzi w strefę aktualizacji swoich urządzeń do Windows 10? Postawa Facebooka wobec platformy Microsoftu pozostaje niezmienna. Aplikacje, które proponują użytkownikom, są mocno wybrakowane. Owszem, na konferencjach Microsoft obiecywano poprawę, ale firma Marka Zuckerberga dosłownie olewa Windows 10. Pokazują im środkowy palec i to bez żadnego zająknięcia. Owszem, może i prawdą jest, że Windows 10 nie jest gigantem rynku mobilnego, ale to zawsze system, którego się jednak używa. A co z tematem Instagrama dla Windows 10? W sieci temat przewija się niczym rzeka. Pojawiła się oczywiście wersja beta i jak to bywa w takich sytuacjach, w pierwszej linijce opisu programu obecna jest prośba, o przesyłanie wszelkich spostrzeżeń i sugestii związanych z aplikacją. Zapewne takowych mało nie będzie. To jednak nie koniec, bo dwa dni po tym, jak wersja beta Instagrama pojawiła się w Sklepie Windows, do sieci trafiły przecieki przedstawiające Messengera w wersji dla Windows 10. Mamy pewnie do czynienia tylko z kolejnym portem aplikacji z iOS-a.