Internet bezprzewodowy stał się standardem w niemal każdym domu. Korzystają z niego nie tylko komputery, ale i telewizory, smartfony, konsole i nawet lodówki. 

Warto tu wziąć pod uwagę fakt, że mamy do czynienia ze wciąż świeżą technologią. Tak naprawdę jeszcze z dwadzieścia lat temu samo posiadanie dostępu do Internetu wydawało się luksusem, a powiedziałbym, że było nawet w niemożliwe w naszym kraju. Mówi się jednak o tym, że korzystanie w WiFi jest szkodliwe dla naszego zdrowia. Coś w tym jest, ale czy do końca jest tak źle, jak mówią?

Władze Turynu zamierzają wyłączyć bezprzewodowy dostęp do internetu w publicznych szkołach i budynkach administracji.

Wszystko przez to, że podobno jest on niesamowicie szkodliwy dla zdrowia, a nawet życia. Problem dotyczy nie tylko WiFi, ale każdego elektromagnetycznego urządzenia, współpracującego z nadajnikami emitującymi sygnały na dużą skalę. Władze Turynu chcą pojąć środki ostrożności w tej sprawie. Niestety, ciężko jest przecież wyłączyć “szkodliwy” podobno internet i zapewnić wszystkim taką łączność, do jakiej zostali już przyzwyczajeni. Wszystko to nie jest planem, który władze tego miasta przemyślały. To pomysł świeżo wybranej burmistrz. Młodziutka jeszcze Chiara Appendino ma w sobie zapewne więcej idealizmu niż pomysłu na władanie miastem. Większość obywateli uważa, że sieje niepotrzebny zamęt. Owa pani jest także autorką przejścia mieszkańców na dietę wegetariańską, bo podobno mięso szkodzi. Po tym drugim pomyśle młodej pani burmistrz doszedłem do wniosku, że jej myślenie trzeba traktować raczej z przymrużeniem oka. Jej pomysły skrytykował także szef opozycji — premier Włoch Matteo Renzi.

Internet bezprzewodowy to zło! Chcą go wyłączyć!
Internet bezprzewodowy to zło! Chcą go wyłączyć!

To, czy WiFi jest szkodliwe, nie jest już jednak sprawą dyskusyjną.

Jednym ze specjalistów, podnoszących problem nadmiernego promieniowania jest dr Erica Mallery-Blythe, zajmująca się właśnie medycznym aspektem działania promieniowania radiowego oraz pól elektromagnetycznych. Zdiagnozowała radykalny wzrost liczby wielu dolegliwości w społeczeństwie takich jak: bóle głowy, bezsenność, zmęczenie oraz te poważniejsze: guzy mózgu, problemy z płodnością, schorzenia o podłożu neurologicznym. Nie są to problemy, które można pominąć. Jednak przecież nie tylko internet bezprzewodowy działa wykorzystując promieniowanie elektromagnetyczne jak komórki, czy nawet mikrofala. Prawda jest taka, że najbardziej narażone są dzieci, ponieważ WiFi może powodować gorsze samopoczucie oraz bóle głowy u dzieci.

,,Większość nauczycieli nie zdaje sobie sprawę, że fale RF są obecnie klasyfikowane przez Międzynarodową Agencję Badania Raka (IARC) w grupie 2B cancerogenów, co oznacza prawdopodobną przyczynę zachorowań na raka. Istnieje obszerna literatura fachowa, dokumentująca szkodliwe efekty tych fal na biologiczne organizmy. Niestety, większość ludzi nie ma czasu i chęci zagłębiać się w to” – cytat z portalu  sott.net.

W lutym bieżącego roku francuski rząd wprowadził regulację znacząco ograniczającą użycie WiFi w szkołach pielęgniarskich oraz podstawówkach. Z kolei niemiecki rząd wydał zalecenia do ograniczenia zastosowania WiFi w miejscach pracy oraz w domu. Teraz przyszła najwyraźniej pora na Włochy i Turyn. Jednakże ciężko jest traktować słowa nowej Pani burmistrz poważnie, kiedy dodatkowo mówi ona o zaprzestaniu jedzenia mięsa. Może kobieta ma dobre, chodź mocno idealistyczne teorie, ale tak, jak robi to teraz, nie przemówi ludziom do rozsądku.

Co my możemy zrobić, aby ograniczyć szkodliwość w domu?

Jest kilka zabiegów, które możemy poczynić, ale na dzisiaj mogą być trudne to realizacji. Przede wszystkim, rozsądnym krokiem jest przerzucenie się w domu z routera WiFi na połączenie kablowe. Niestety wiemy, że może być to niemożliwe, zwłaszcza przy takiej ilości urządzeń, jakie obecnie posiadamy w domach. Smartfonów nie połączymy na kabel, z lodówkami też może być ciężko, bo nie mają kart ethernetowych. Zalecamy zatem ostrożność w korzystaniu z WiFi i ograniczenie jego stosowanie w ciągu dnia. Godzina spaceru dziennie, niekoniecznie z grą Pokemon Go pod ręką to też ciekawa forma spędzenia czasu.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.