Włączając wczoraj wieczorem konsolę, miałem nadzieję że trafię i na nową promocje i pogram  w którąś nową Indie Game. Niestety, od razu po zalogowaniu i przejściu do sklepu, napotkałem komunikat błędu, że nie mogę połączyć się z sklepem Playstation Store. Cóź, mówi się trudno, ostatnio mieli oni problemy z optymalizacją serwerów, godzina też jest taka, że każdy zapycha łącze.

Tak więc pomyślałem, że na przeczekanie włączę sobie Netflix’a i nadrobię mój ulubiony serial. Tu też się zawiodłem, serwis był niedostępny, i coś mi mówiło, że coś się dzieje. Już jako oburzony jeden z wielu, chciałem napisać jednego tweeta na moim profilu, a tu już zaczynał się problem, gdyż sama strona główna pobierała się na tyle wolno, jakby było wielkie obciążenie na sieci. Postanowiłem w końcu to sprawdzić, i jak się okazało, informacja okazała się jedna.

Przeprowadzony został zaawansowany atak DDoS na największe serwery DNS.

O godzinie 17:52, zaczęliśmy monitorować i łagodzić ataki DDos na infrastrukturę Menagera Dyn DNS. Nasi specjaliści pracują nad naprawą i uspokojeniem łącza.” – jest to oficjalna wiadomość jaką napotkamy na stronie DynStatus. Poprzednio atak na sieć nie udał się, lecz widać problem nie wygasł i ponowiono próbę ataku, lecz tym razem się udała i dotknęła tym miliony użytkowników i klientów.

Lecz czym tak naprawdę jest DynDNS i dlaczego, właśnie na niego został przeprowadzony atak? Serwery te, są jednym z rdzeni łańcucha, który pozwala na dostanie się do odpowiednego źródła. Najprościej mówiąc, chcąc wyszukać w swojej wyszukiwarce stronę „twitter.com” dajemy do zrozumienia naszym serwerom, że chcemy otworzyć stronę o konkretnym adresie IP. Niestety w wyniku cyberataku na system Dyn, nasza przeglądarka nie połączy się, gdyż konkretny adres przechodzi przez ich serwisy.

Które konkretnie strony o wysokiej oglądalności miały problem z połączeniem?

Lista może nie jest długa, ale sami przyznacie, że są to niezwykle popularne serwisy. Mogę się założyć, że część osób pomyślała na początku, że problem dotyczy ich łącza. Co prawda Fecebook i Google działały, ale padły najpopularniejsze serwisy od oglądania seriali i słuchania muzyki:

  • Reddit,
  • Spotify,
  • PlayStation Network,
  • Twittergma,
  • Netflix.

DynDNS jest jednym z największych i kluczowych serwerów do rozpoznawania adresów stron, lecz nie jest on jedynym. Tak więc jak widać na przykładzie, gdzie kiedy nie mieliśmy dostępu do całego serwera PSN, swobodnie mogliśmy nadal poruszać się po usługach Xbox Live.

Ratunku przed tym niestety nie ma, więc gdy większa usługa jest nagle atakowana, przerzuca ona zadania na inną, obciążając także ją, przez co powoduje nam to efekt domina.  A naprawienie systemu o ataku i odblokowanie łącza, nawet przy największych ekspertach sieci, zajmie trochę czasu…

UPDATE

Wczoraj o godzinie 20:52 pracownikom Dyn Manager DNS udało się rozwiązać problem i uspokoić zaawansowane serwisy.

[vlikebox]

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.