Technologia i rozrywka stale się rozwijają, a w parze z tymi zjawiskami idzie także ewolucja edukacji. Co jakiś czas powstają nowe dziedziny i kierunki studiów, które mają na celu sprostać wymaganiom współczesnego świata. Wśród najnowszych propozycji znajduje się groznawstwo, które można studiować na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Czym jest groznawstwo?

Świat w XXI wieku zmienia się bardzo intensywnie – nie ma w tej kwestii żadnych wątpliwości. Oznacza to jednak także, że na każdym kroku można znaleźć licznych sceptyków, którzy są negatywnie nastawieni do nowych zjawisk. Jednym z przykładów jest reakcja na powstanie w jednym z podlaskich liceów klasy o profilu… disco polo. Podobnie było w niektórych szkołach średnich, które planowały wprowadzenie do swojej oferty tematyki związanej z e-sportem.

W praktyce wspomniane profile charakteryzowały się po prostu drobnymi modyfikacjami programu nauczania oraz kilkoma dodatkowymi, nie zawsze obowiązkowymi przedmiotami. Mimo tego doczekaliśmy się licznych artykułów na ten temat, a przede wszystkim lawiny wypowiedzi różnych osób w sieci.

Niedawno dowiedzieliśmy się natomiast, że Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu – jedna z najbardziej renomowanych uczelni w Polsce – zapowiedział nabór na nowy kierunek: groznawstwo. To temat, któremu zdecydowanie warto przyjrzeć się nieco bliżej. Czy to krok w dobrą stronę? Czy UAM przez tę zapowiedź nie strzelił sobie w przysłowiową stopę?

Groznawstwo w Polsce i na świecie

Choć kierunek z pewnością zainteresuje wielu miłośników gier, mamy nieco rozczarowujące wieści. Na pierwszy semestr przyjętych zostanie jedynie trzydzieścioro chętnych. Nauka ruszy już w październiku tego roku. Mamy do czynienia z jednym z pierwszych kierunków tego rodzaju w całej Polsce – to także dość młoda dyscyplina w globalnym ujęciu. Początek rozwoju tej dziedziny określa się zwykle na lata 90. ubiegłego wieku, a początkowo badania dotyczyły przede wszystkim gier planszowych. W 2003 roku w Finlandii powstało Stowarzyszenie Badań nad Grami Cyfrowymi – pierwsza tego typu organizacja na świecie.

Wraz z popularyzacją gier w roli społecznie akceptowalnej formy spędzania wolnego czasu wzrosło także zainteresowanie groznawstwem. Czasami możemy spotkać się także z terminem ludologia – to słowo pochodzące od łacińskiego ludus, czyli zabawa, oraz greckiego logos, czyli słowo. Niektórzy postrzegają gry jedynie w kontekście rozrywki, inni widzą w nich dzieła sztuki, z kolei pozostali są zainteresowani szczegółami funkcjonowania różnych mechanik i konceptów. Nie brakuje także badaczy pracujących nad społeczną rolą gier. Jest to zaskakująco rozległa dziedzina – odzwierciedla to również program studiów oferowanych przez polską uczelnię.

Czego można się nauczyć na groznawstwie?

Program studiów jest dosyć obszerny. Warto podkreślić, że groznawstwo będzie dotyczyć nie tylko szeroko pojętych gier wideo, lecz także wszelkich pokrewnych gałęzi popkultury. Różnorakie formy sztuki od zawsze mają na siebie wpływ, wzajemnie się przenikając – widać to również w grach. Wiele produkcji powstaje na przykład na bazie książek lub filmów, choć nie brakuje także mniej bezpośrednich inspiracji. Autorzy programu studiów dołożyli wszelkich starań, by rozwinąć wiedzę studentów w licznych tematach, udowadniając, że gry to dobry sposób, by poszerzyć swoje horyzonty.

Tematyka zajęć nie będzie zatem ściśle powiązana jedynie z grami wideo, choć nie można zaprzeczyć, że będzie to główny nurt tych studiów. Studenci dowiedzą się wiele o procesie produkcji gier, a także o publicystyce związanej z branżą elektronicznej rozrywki. Ponadto, co bardzo istotne, będą uczyć się na temat powiązań gier z innymi gałęziami kultury, a także o innych zbliżonych zagadnieniach. Jak zatem widać, wachlarz zajęć będzie naprawdę obszerny i z pewnością sprosta wymaganiom nawet najbardziej dociekliwych studentów.

Czy groznawstwo jest potrzebne?

To z pewnością nieco kontrowersyjna decyzja ze strony poznańskiego uniwersytetu. Możemy spotkać się z licznymi opiniami mówiącymi o tym, że szkolnictwo wyższe idzie w złą stronę i wprowadzenie groznawstwa jest przykładem właśnie tego procesu. O oburzonych głosach na temat licealnych klas o nietypowych profilach już wspomnieliśmy. W ich przypadku oburzenie jest nieproporcjonalnie duże do tego, jakie zmiany programowe faktycznie oferują owe klasy. Tutaj mamy jednak do czynienia z pełnoprawnym, trzyletnim kierunkiem studiów, po którym można uzyskać licencjat. Czy jest to dla kogokolwiek jakimkolwiek zagrożeniem?

Ciężko byłoby przeanalizować wszystkie wypowiedzi publikowane w sieci; wydaje się jednak, że przewodnia opinia krytyków skupia się na fakcie, że istnieją poważniejsze dziedziny niż groznawstwo. Czy osoby przeciwne wprowadzeniu tego kierunku mają rację? Spójrzmy na to z przeciwnej strony – groznawstwo może jednak wcale nie jest takim złym pomysłem, jak mogliby sugerować liczni sceptycy.

Wyjaśnienie jest proste: świat nieustannie się rozwija, a wraz z nim zmieniają się nasze formy spędzania wolnego czasu. Dziedziny, które jeszcze jakiś czas temu były niszowe lub nawet nie istniały, obecnie zyskują na popularności. To naturalna kolej rzeczy – ludzkość już setki razy doświadczyła styczności z całkowicie nową dziedziną. W zdecydowanej większości przypadków taka ewolucja wiąże się także z licznymi głosami trąbiącymi o upadku i drastycznych zmianach społecznego ładu. Wydaje się jednak, że u podstaw takich protestów leży przede wszystkim niechęć do zmiany.

Również edukacja zmierza do tego, aby sprostać wyzwaniom nowoczesnego świata. Stosunkowo niedawno – dopiero kilkadziesiąt lat temu – powstał kierunek taki jak filmoznawstwo, który teraz już nikogo nie dziwi. Wprowadzenie groznawstwa do oferty uczelni to w zasadzie analogiczna sytuacja. Wszystko to sprowadza się do faktu, że możliwość nauki o grach po prostu odzwierciedla zmieniające się potrzeby i zainteresowania studentów – podobnie jak wiele kierunków w przeszłości.

Rozwój branży gier wideo to główny powód powstania groznawstwa jako kierunku

Można pokusić się o stwierdzenie, że groznawstwo jest po prostu potrzebne. Jakiś czas temu to właśnie wspomniane filmoznawstwo sprostało wymaganiom dotyczącym rozwoju i zwiększenia świadomości w kontekście branży filmowej. Był to także wyraz zapotrzebowania na historyków filmu, dziennikarzy oraz twórców dzieł tego rodzaju. Teraz groznawstwo oferuje dokładnie to samo w kontekście przemysłu gier wideo. To rynek, który w ostatnich latach rozwija się w zawrotnym tempie – już teraz gaming warty jest znacznie więcej niż wiele innych sektorów gospodarki.

Nie można już mówić, że gry wideo są przyszłością – to teraźniejszość. Jest to jedna z najlepiej prosperujących branż na całym świecie, a roczne zyski w ujęciu globalnym są liczone w miliardach dolarów. Coraz więcej ludzi szuka zatrudnienia w tym sektorze. Nie jest to już hermetyczny świat stereotypowych „nerdów”, którzy dowiedzieli się wszystkiego o tworzeniu gier w domowym zaciszu. Obecnie ludzie z wykształceniem kierunkowym są jak najbardziej mile widziani w różnorakich firmach produkujących zarówno te najpopularniejsze, jak i nieco bardziej niszowe tytuły.

Groznawstwo na polskiej uczelni może być szansą na kolejnego „Wiedźmina”

Groznawstwo może okazać się zaskakująco udanym pomysłem. To doskonałe wyjście naprzeciw aktualnym realiom i zainteresowaniom osób, które właśnie teraz są w odpowiednim wieku do rozpoczęcia studiów. Kierunek może także dołożyć bardzo ważną cegłę do rozwoju branży gier wideo w Polsce. Kto wie – być może za kilka lat jakaś grupa absolwentów przygotuje produkcję pokroju trzeciej odsłony Wiedźmina.

Należy oczywiście pamiętać, że kierunek jeszcze nie wystartował. Trudno zatem w praktyce ocenić wszelkie walory edukacyjne, które sobą reprezentuje. Nie ma na razie także możliwości rozmowy ze studentami, którzy zapewne będą w stanie rozwiać lub potwierdzić wszelkie obawy czy przypuszczenia. Prawdopodobnie mamy do czynienia z kierunkiem, który korzystnie wpłynie na przemysł gier, nawet jeśli nie wprowadzi większej rewolucji.

Warto także dodać, że groznawstwo nie jest jedynym kierunkiem związanym z grami, który można podjąć w Polsce. Kilka lat temu w Bydgoszczy powstał cieszący się do tej pory ogromną popularnością kierunek o nazwie „humanistyka drugiej generacji”, gdzie studenci również mieli do czynienia z przedmiotami dotyczącymi przemysłu gier wideo. Pozostaje nam liczyć na to, że niebawem będzie takich kierunków więcej, co w pozytywny sposób wpłynie na rozwój tej branży w naszym kraju.

To dopiero pierwszy krok w planach UAM

Docelowo w Poznaniu ma powstać prawdziwe centrum badawcze, które ma skupiać ekspertów z całej Polski i z innych państw. Warto jednak podkreślić, że działania Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza skupiają się przede wszystkim na humanistycznym podejściu do gier. Z tego względu podczas rekrutacji brane pod uwagę będą m.in. kierunki takie jak historia sztuki. Praktyczne informacje z zakresu samego tworzenia gier będą miały mniejsze znaczenie. Dla studentów zainteresowanych tą kwestią nadal najlepszym wyborem pozostaje informatyka z odpowiednią specjalnością. Niewykluczone jednak, że w przyszłości na poznańskim uniwersytecie powstaną również kierunki skupiające się właśnie na produkcji gier wideo.