Deutsche Telekom, niemiecki operator, który jest właścicielem sieci T-Mobile w innych krajach, ogłosił plany dotyczące zwiększenia zasięgu sieci 5G. W Polsce tego typu zapowiedzi spotykają się z niesłuszną krytyką, ponieważ użytkownicy chcieliby najpierw poprawy zasięgu i przepustowości sieci 4G. Jednak działania niemieckiego telekomu mają duży sens. W końcu sieć komórkowa jest jak jeden organizm. Z kolei sama technologia, w której realizowany jest dostęp radiowy, powinna oferować jak najlepsze osiągi.

Ogromną przewagą 5G nad wcześniejszymi generacjami telefonii komórkowej jest to, że standard został napisany z myślą o swego rodzaju kompatybilności wstecznej. Warstwa radiowa sieci piątej generacji może być skonfigurowana tak, żeby nie zakłócać działania sieci 4G. Dodatkowo organizacja 3GPP od samego początku zakładała, że 5G będzie można uruchomić na częstotliwościach, które były do tej pory używane przez starsze technologie. Oprócz tego po raz pierwszy wprowadzono architekturę NSA (Non Standalone), która pozwala na integrację stacji bazowych 5G ze szkieletem LTE. Dzięki temu operatorzy mogli najpierw skupić się na instalacji nowych stacji bazowych, a dopiero później zająć się modernizacją rdzenia. Dodatkowo pojawiła się możliwość sprawnego poprawienia zasięgu sieci 5G poprzez dynamiczny refarming pasm 4G. Dlatego też Deutsche Telekom pomimo tego, że posiada nowe częstotliwości z pasma 3,6 GHz, to oprócz tego korzysta z techniki dynamicznego współdzielenia pasma 2,1 GHz.

Magentowa sieć 5G z zasięgiem obejmującym 90% populacji Niemiec

Aktualnie sieć 5G Deutsche Telekom dociera do 80% mieszkańców Niemiec. Zasięg pochodzi z ponad 50 tys. anten. Przy czym liczba ta jest sumą instalacji w pasmach 2,1 GHz oraz 3,6 GHz. Dodatkowo można założyć, że przeciętna stacja bazowa składa się z 3 sektorów, ale w mocno obciążonych lokalizacjach operator może stosować gęstszą sektoryzację. Na samo pasmo 3,6 GHz przypada 1 tys. anten, które są ulokowane w 30 miastach.

Do końca tego roku magentowa sieć 5G za naszą zachodnią granicą ma składać się z ponad 50 tys. anten. Taka instalacja ma przełożyć się na zasięg, który dosięgnie 90% mieszkańców kraju. Przy czym przy przeliczeniu go na powierzchnię wyjdzie dużo niższy wynik. Takie podejście przy budowie sieci stosują wszyscy operatorzy. Najpierw zapewniają zasięg nowej technologii w miejscach o największej gęstości zaludnienia, żeby dotrzeć do jak największej liczby swoich klientów. Później przychodzi czas na mniejsze miejscowości, wsie oraz szlaki komunikacyjne. Docelowo w całej Europie powszechny zasięg sieci 5G ma zapewnić pasmo 700 MHz.

Przy okazji Deutsche Telekom podkreśla, że cały czas inwestuje również w sieć LTE. Jakby nie patrzeć, to dalej odpowiada ona za przesył największej porcji danych. Operator obserwuje również stale rosnące zapotrzebowanie na konsumpcję danych. Dlatego też w ostatnim czasie zmodernizował 2500 “anten”, co zwiększyło dostępność LTE-Advanced w konfiguracji oferującej prędkości do 300 Mb/s.

Przeczytaj również: T-Mobile i SKT budują repeater, który poprawi zasięg 5G w budynkach

Przemek jest mózgiem operacyjnym SpeedTest.pl. Studiował na Politechnice Wrocławskiej elektronikę i telekomunikację. Zarządza projektami IT, relacjami z klientami oraz nadzoruje procesy rozwoju. Prywatnie zaangażowany w rodzinę, wsparcie różnych działalności charytatywnych i projekty ekstremalne.