Wszyscy lubimy dostawać coś za darmo, jednak nie zawsze jest tak w przypadku gier. Gracze bardzo ostrożnie podchodzą do wszystkich pozycji opartych na modelu biznesowych free-to-play, ponieważ często oznacza on pay-to-win. Mam nadzieję, że w przypadku Quake Champions model f2p się sprawdzi i przyczyni się on do dużej popularności tej gry. Na szczęście najnowszy tytuł z tej klasycznej serii FPP będzie dostępny również normalnej sprzedaży.

Rzadko zdarza się, żeby gra typu free-to-play została dobrze zbalansowana. Niestety, twórcy tego typu gier są bardzo łakomi na mikropłatności. Na szczęście ostatnio to się zmienia. Przykładowo Niantic bardzo rozważnie przygotowało system mikropłatności w Pokemon GO. Nie jest on nachalny i jak ktoś nie chce, to nie musi płacić złamanego grosza, żeby cieszyć się grą. Również mikropłatności zostały wykorzystane w ciekawy sposób w Super Mario Run. Tutaj mamy do czynienia tak naprawdę z grywalną wersją demo gry, w której wszystkie dodatkowe poziomy możemy odblokować za pomocą jednej płatności.

Quake Champions będzie dostępny za darmo, ale z ograniczeniami

Jak na razie, nie wiemy za dużo na temat systemu free-to-play w Quake Champions. Podstawa gry ma być dostępna za darmo i każdy będzie miał na początku do dyspozycji jednego czempiona, klasycznego Rangera. Żeby odblokować kolejne postaci, będzie trzeba zdobyć dostępną w grze walutą. Jak oglądaliście dotychczasowe zwiastuny Quake Champions, to na pewno zauważyliście, że po zabitym przeciwniku zostają żetony. Moim zdaniem jest to właśnie waluta, która będziemy zbierać. Niestety odblokowanie danego czempiona będzie ograniczone czasowo, więc trzeba będzie dalej grać, żeby nie wrócić do domyślnego Rangera. Osoby, którym gra się spodoba będą mogły kupić Champion Pack, który odblokuje dożywotnio wszystkich czempionów.

Balans postaci w Quake Champions będzie kluczem do sukcesu

Moim zdaniem model free-to-play jest bardzo odważnym posunięciem id Software. Sam mam małe obawy, ale po dłuższym zastanowieniu dochodzę do wniosku, że jest to dobra decyzja. Deweloperzy będą musieli jednak zadbać o to, żeby Ranger był dość dobrą postacią. Wszyscy gracze będą walczyli na tych samych arenach, więc nowi zawodnicy będą musieli odblokować kolejne postacie. Jednak nie mogą tutaj przegiąć, bo jak po mapach będą biegać sami Rangersi, to będzie nudno. Mam nadzieję, że model free-to-play sprawi, że dużo osób zainteresuje się Quake Champions. Dla mnie jest to pozycja wręcz obowiązkowa, ponieważ Quake III Arena jest jedną z moich ulubionych gier. Jednak dużo dzisiejszych graczy nigdy nie grało w żadną z gier z serii Quake. Są to wyjadacze serii Battlefield oraz Call of Duty, które bardzo różnią się od klasycznego Quake’a. Na koniec zapraszam Was do obejrzenia niedawno udostępnionego zwiastuna areny Blood Covenant.

Źródło: Polygon

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.