Może nie wszystkim ta gra przypadła do gustu, ale Super Mario Run jest niewątpliwie hitem. Może nie jest to w 100% zasługa innowacyjnej mechaniki gry, a bardziej efekt skutecznej kampanii reklamowej oraz pielęgnowania przez Nintendo legendy wąsatego hydraulika. Super Mario Run jest do pobrania co prawda za darmo, ale dostępnych jest wtedy tylko kilka pierwszych poziomów. Tak naprawdę Nintendo w ramach zachęty udostępnia grywalne demo nowej produkcji. Pełna wersja kosztuje 10 dolarów, czyli niecałe 40 zł.

Dla wielu osób tego typu wydatek jest trochę nieuzasadniony, ponieważ za 40 zł można kupić dużo bardziej rozbudowane gry. W sumie to zdanie to podziela chyba większość osób, która pobrała Super Mario Run. Najnowsza gra od Nintendo została zainstalowana na 40 milionach urządzeń. W sumie nic dziwnego, bo ludzie chcieli za darmo wypróbować 3 dostępne poziomy. Jednak tylko 8% z tych 40 milionów postanowiło wykupić pełną wersję gry. W sumie nie jest to aż tak zły wynik finansowy, jeżeli weźmiemy pod uwagę prostotę samej gry. Nintendo twierdzi, że kwota 10 dolarów jest zabezpieczeniem przed umieszczeniem w grze jakichkolwiek mikropłatności. Nie wiadomo również czy producent przewiduje tutaj jakieś aktualizacje w postaci nowych poziomów.

Wszystkie poziomy w Super Mario Run można odblokować za darmo za pomocą aplikacji Cash for Apps.

W aplikacji tej zbiera się punkty za instalowanie wskazanych programów. Przykładowo za instalację Twitter’a i Spotify dostaje się 284 punktów za każdą z aplikacji. W przypadku chęci zagrania w pełną wersję Super Mario Run za darmo, do zebrania jest 3000 punktów, które można zamienić na voucher iTunes o wartości $10. Niestety aplikacja ta nie działa w ten sposób dla kont iTunes funkcjonujących w naszym kraju. Jednak zawsze można spróbować przepiąć swoje konto na Stany Zjednoczone i tam dokonać “zakupu”. Procedura przepisywania kont iTunes na inne kraje jest zapewne znana fanom Pokemon GO, którzy nie chcieli czekać na oficjalne wydanie tej gry w naszym kraju. Posiadacze telefonów z Androidem mogli co prawda pobrać i zainstalować grę z ApkMirror, ale właściciele iPhone’ów musieli przełączyć się przykładowo na australijskiego iTunes.

Źródło: Phone Arena

[vlikebox]

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.