Kiedy zaczynałam grać w Pokemon Go, dobrze wiedziałam, że to dopiero jakiś procent możliwości tej gry.

Nie powiem, żeby gra biła po oczach genialną grafiką, albo nie wiadomo jakim pomysłem, ale Pokemon Go wciągają, jak mało który tytuł. Od kiedy tylko gra pojawiła się na świecie, goszczą na moim telefonie i idzie mi całkiem nieźle. Oczywiście, na tę chwilę możliwości gry są znacznie ograniczone, a i we znaki dają się problemy z serwerami. Dziś nie można było się znów zalogować na serwery.

Niantic planuje oczywiście rozbudowanie gry, a co za tym idzie i poprawki jakościowe. Na tę chwilę według producenta Pokemon Go wykorzystują tylko 10% swoich możliwości.

Twórcy gry chcą wprowadzić takie funkcjonalności jak handel i wymiana Pokemonami, czy walki pomiędzy graczami. Oczywiście funkcjonalności dotyczą graczy, którzy będą znajdować się koło siebie. Nie są to jednak wszystkie nowości. Do zmian dołączy wprowadzenie Pokemon Centers, gdzie będzie można leczyć swoje stworki. Najciekawsze jest to, że docelowo mają one być rozlokowane tam, gdzie w rzeczywistości są szpitale, apteki, czy przychodnie. Dzisiejszy PokeStopy mają zostać bardziej spersonalizowane, a i pojawią się długo oczekiwane PokeGymy, gdzie gracze będą mogli rozgrywać mecze i zdobywać odznaki. Gra zacznie przypominać uniwersum z uwielbianej serii anime. Jest jeszcze jeden gadżet, który powinien wzbudzić w graczach ciekawość. Twórcy zapowiedzieli, że na mapach rozmieszczone są easter-eggs z niespodziankami. Są to specjalne jajka, których jak na razie nikt nie znalazł. Zastanawiacie się, co w nich jest? Niestety, ale oficjalnych informacji na ten temat nie ma. Może są to jaja legendarnych Pokemonów albo jakiś stworki z drugiej generacji. Czas pokaże. Musi znaleźć się ktoś, kto je znajdzie, abyśmy się dowiedzieli. Możliwe, że otrzymywać się je będzie za lvl, albo za którąś z odznak — na przykład po przejściu 1000 km. Moje nogi już się nie mogą doczekać.

beta_poke

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.