Wielu sceptyków uważa grę Pokemon Go za umarłą śmiercią tragiczną i twierdzi, że nikt w nią już nie gra. Nic bardziej mylnego. Już ostatni wodny event pokazał, jak wiele osób dalej bawi się w łapanie stworków. Wychodząc na ulicę, można zobaczyć grupki spacerujące z telefonami i power bankami w plecakach.

Nic dziwnego, skoro Niantic bardzo dba o swoich graczy i co rusz wymyśla dla nich coraz to nowe aktualizacje. Były juz Raidy, Eventy i Questy. Wszystkie przyciągnęły przed smartfony fale ludzi. Obstawiam jednak, że najnowsza aktualizacja pobije poprzednie na głowę i sprawi, że pojawi się wylew graczy.

Od kiedy tylko gra Pokemon Go pojawiła się na rynku, fani tytułu czekają na wprowadzenie mechanizmu, który pozwoli na handel, albo wymianę Pokemon.

Nie jest to funkcjonalność wytrzaśnięta nie wiadomo skąd. Do tej pory wymiana i handel były możliwe na wersjach konsolowych. Co prawda, aby jej dokonać, na początku potrzebny był specjalny kabel, aby połączyć konsole ze sobą, a później handel taki potrzebował połączenia sieciowego. Nic dziwnego, że po dwóch latach po premierze Pokemon Go, gracze dopominają się o taki sam mechanizm w najnowszym i chyba najbardziej grywalnym tytule. Sam do tych osób należę.

Pokemon GO przyjaźń

Niantic zrobiło swoich graczom prezent.

Najprawdopodobniej gift ten jest z okazji zbliżającej się drugiej rocznicy. Zapowiedziało oficjalnie wprowadzenie systemy wymian już na przyszły tydzień. Co więcej, nie jest to owiane wielką tajemnicą i całkiem sporo o tej funkcjonalności wiemy. Zacznijmy o tego, że wraz z aktualizacją w grze pojawi się system dodawania graczy do znajomych. Taki trochę Pokemonowy Facebook. To, co najważniejsze, to fakt, iż aby wymieniać się stworkami, dwie osoby będą musiały wymienić się tzw. Trainer Code, a kolejnym etapie będzie budowanie poziomu przyjaźni pomiędzy osobami. Wszystko po to, aby utrudnić metody wymiany i powalczyć z cheaterami i oszustami, którzy będą zapewne próbowali handlować Pokemonami na portalach aukcyjnych.

Jednym ze sposobów wymiany Pokemon będzie system prezentów.

Po zakręceniu PokeStopem lub dyskiem w Gymie gracz będzie mógł zdobyć prezent. Okazuje się jednak, że nie będzie w stanie go otworzyć sam. Takie prezenty można wysyłać do znajomych. Będą w nich jajka z Pokemonami z Kanto w wersji Alola. Jest to naprawdę ciekawa informacja. Nie sądziłem, że właśnie w taki sposób Alola pojawi się w grze i że będzie to tak szybko. Innym sposobem na zbudowanie wyższego poziomu przyjaźni jest wspólne uczestniczenie w raidach lub w walkach w Gymach. Im wyższy poziom znajomości, tym więcej aktywności gracze będą mogli wspólnie wykonać. To naprawdę fajne i ciekawe rozwiązanie systemu wymian. Nie będziemy mogli wymienić się z przypadkowym graczem.

Pokemon GO handel

Są też inne dodatki z tej okazji.

Znajomi na poziomie Great będą mogli otrzymać bonus do ataku podczas wspólnego raidu, a poziom znajomości będzie można zwiększyć raz na dzień. Z jednej strony rozumiem ten system, ale z drugiej czuje pewien niedosyt. Zapewne wszystko po to, aby nie spotykać się z osobami sprzedającymi Pokemon na jeden dzień i nie nabić levela przyjaźni od razu. Z drugiej strony jednak są osoby, które konkretnych parach pracują non stop, grają tylko tak. Oni będą w tym momencie mocno pokrzywdzeni, bo przyjaźń w grze będzie, wrasta powoli. Gra przewiduje cztery poziomy znajomości pomiędzy graczami: Good, Great, Ultra, Best. Im wyższy poziom, tym łatwiejsze będą wymiany. Choćby dlatego, jest to lekko raniące. Aby uczestniczyć w wymianach, gracz musi osiągnąć 10 poziom. Jest też inne ograniczenie: nie da się wymian prowadzić zdalnie. Trenerzy muszą być w tej samej lokalizacji.

Za pozbycie się stworka poprzez wymianę gracz dostaje bonusowe candy z jego gatunku.

Jest to uczciwy mechanizm i naprawdę fajny. To trochę tak, jakbyśmy zrobili transfer do profesora, ale zyska na tym nasz znajomy. W grę wchodzi jednak nie tylko Candy. Ważnym elementem będzie Stardust. Im większy poziom znajomości, tym mniej stardustu trzeba zużyć. Jest także pewien mały szkopuł dotyczący pokemon Legendarnych i Shiny oraz Stardust. Okazuje się, że wybrane stworki, takie jak legendarne albo warianty Shiny, wymagają wymiany w ramach Special Trade. Można dokonać jej tylko raz dziennie i to pomiędzy trenerami z poziomem znajomości Great lub Best. Taki handel będzie potrzebował wiele stardust.

Jest to naprawdę dużo informacji i zmian.

Zastanawiam się, jak to wszystko będzie ogarnięte i czy serwery wytrzymają taki mechanizm. Niantic nie jest już malutką firmą i na pewno jest przygotowane na wysyp ludzi, ale nie wiem, czy gracze nie zaskoczą twórców i nie wylegną się w ilości przekraczającej normy. Nie będę miał nic przeciwko, jak trochę przeciążą serwery. Pokaże to, jak mocno czekaliśmy na system handlu w grze i jak bardzo podoba się jego wprowadzenie. Oczywiście, będę testował funkcję, jak tylko pojawi się aktualizacja. Nie mogę się już doczekać zmian.

Źródło: Niantic

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.