Każda nowa część Pokemonów to nowe wyzwanie, silnik, lokalizacja, ale także, nie licząc remake’ów i nowa generacja.

Tak więc, gdy na półki trafiła 7 generacja, cały świat graczy oszalał i opróżnił je w rekordowym czasie. I to nie dlatego, że kopii tytułu było mało, tylko fakt, że jest to, najlepsza gra tego roku, na konsole przenośne. Premiera gry odbyła się 18 listopada, gdzie przez niecały miesiąc zdołała przebić łączną sprzedaż kopii, gdyż statystyka sprzedaży dzieli tytuły Sun i Moon na dwie osobne produkcje, najlepsze tytuły gier jak Fifa 17 czy Call of Duty: Infinite Warfare.

Są to naprawdę wielkie ilości.

Obywatele krajów ameryki północna i południowej łącznie zakupili ponad 3,7 milionów egzemplarzy. Europa też ma się czym pochwalić, bo jest to wynik 1,5 miliona sztuk, gdzie w samej Wielkiej Brytanii wykupiono ich ponad 368 tysięcy i to już w pierwszym tygodniu. Są to duże liczby, bo twórcy przewidują, że do końca roku uda im się sprzedać ponad 10 milionów kopii, ale dzięki temu wiemy, że nie musimy martwić się na zapas, czy zabraknie nam osób chcących wymiany, walki czy kochanego przez wszystkich Wonder Trade.

Przyczyna dużego skoku

Jak wiele osób podejrzewa, wzrostem szansy na sukces pomogła aplikacja Pokemon GO, gdzie każdy, czy to dorosły, czy też i młodzież mógł wrócić do swojego dzieciństwa i jeszcze raz na nowo uzupełnić swój pokedex. Jest do bardzo prawdopodobne, ale jednak myślę na ten temat trochę inaczej. Wystarczy, że spojrzymy tylko na tło promujące nową siódmą generację i tego wielkiego skurczybyka, typu Grass/Dragon i już się uśmiech pojawia na twarzy. Co jak co, ale dla mnie Alolan Exeggutor strasznie zachowaniem przypomina kochanego Slowpoke’a, a wyglądem jest on na pewno bardziej smoczy, niż sam Mega Chalizard Y. Taaaaak…. Powrót i odkrycie na nowo całej pierwszej generacji oraz sama regionalizacja rodzaju Pokemona sprawia, że tę grę faktycznie poznamy na nowo od podstaw, a teorie o uzupełnienie mapy Pokemon w końcu sprawią, że poznamy naprawdę cały ich świat, nawet z towarzystwem naszego nigdy niestarzejącego się Satoshiego, który ma 10 lat i chce zostać mistrzem Pokemon, rozpoczynając ligę regionu Alola, a jego odwieczny towarzysz Pikachu znów, w nieznanych okolicznościach, dostanie debuff poziomu i zacznie wszystko od zera. To jednak przyszłość może niedaleka, jednak przyszłość i oczekiwanie na nową serię anime, a co zostało nam teraz robić? Nie wiem jak wy, ale ja usiądę wygodnie na kanapie, odpalę swoją ukochaną konsolę New 3DS XL i sam zacznę zwiedzać i zdobywać region Alola i powiem wam jedno, jest tego naprawdę dużo.

[vlikebox]

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.