Duża część projektów open source’owych prezentuje ze sobą tak dobrą jakość, że wielkie korporacje chętnie korzystają z darmowych rozwiązań stworzonych przez społeczność. Robi to również Sony. Okazało się, że PlayStation Classic jest konsolą retro bazującą na darmowym emulatorze PCSX Reloaded, który został przeniesiony na architekturę ARM i zapakowany w ładną (do tego dobrze wykonaną) obudowę.

Sony znane jest z tego, że nie pała miłością do emulatorów swoich konsol. Japończycy w 1999 wytoczyli pozew firmie Connectix Corp, która wydała Virtual Game Station (VGS) – emulator konsoli PlayStation na komputery PC z Windowsem oraz Macintoshe. Pierwsza rozprawa skończyła się przegraną Sony, ale po apelacji został wydany zakaz dystrybucji emulatora. Dlatego nikt nie spodziewał się, że japoński gigant zdecyduje się kiedykolwiek na współpracę z twórcami jakiegokolwiek emulatora. Jednak Sony zdecydowało się na zastosowanie open source’owego emulatora przy okazji opracowania nowej konsoli retro.

PlayStation Classic zbudowane jest na podstawie emulatora PCSX Reloaded

Fakt ten zaskoczył graczy nie tylko z powodu niechęci Sony do emulatorów. W końcu Japończycy opracowali swój własny emulator PlayStation na potrzeby przenośnego PSP. Jednak pomimo tego zdecydowali się na wybór rozwiązania stworzonego przez społeczność. Czy to źle? Niekoniecznie. Emulator PCSX Reloaded jest dopracowany i działa na wielu platformach. Dodatkowo posiada on w sobie fragmenty kodu oryginalnej konsoli PlayStation. Dlatego możemy oczekiwać, że PlayStation Classic nie będzie miało problemów kompatybilnościowych z dwudziestoma preinstalowanymi grami. Sony ma też pełne prawo do bezpłatnego skorzystania z emulatora, ponieważ jest on wydany na licencji GPL. Oznacza to, że Japończycy muszą jedynie opublikować kod swojej implementacji PCSX Reloaded. Sony zamieści go na swojej stronie internetowej.

Jak już wiemy, Sony nie przygotuje żadnych nowych gier na PlayStation Classic. Jednak zastosowanie open source’owego emulatora oraz publikacja kodu, oznacza, że w Internecie mogą pojawić się pewnego rodzaju modyfikacje. Nie zdziwiłbym się, gdyby społeczność wzięła PlayStation Classic na warsztat i znalazła sposób na doinstalowanie nowych gier. O ile taki zabieg byłby raczej legalny, to osobną kwestią jest sposób pozyskania i dystrybucji ROM-ów z grami.

Źródło: DSOGaming

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.