Opuszczone domy, ponure lasy, przedziwne monstra i mnóstwo krwi – są to cechy charakterystyczne dla specyficznego gatunku, jakim jest horror. Od wielu lat taka tematyka jest popularna nie tylko w kontekście literatury  czy kinematografii. Twórcy gier komputerowych nie wahają się przed produkowaniem coraz bardziej przerażających tytułów. Oto najstraszniejsze gry horrory, w które powinien zagrać każdy fan mocnych wrażeń.

Anatomia strachu, czyli dlaczego gry horrory są tak atrakcyjne

Wiele badań naukowych potwierdza, że stosunkowo duża część współczesnych odbiorców lubi czuć strach. Musimy jednak czuć go w kontrolowanych warunkach – najlepiej w domowym zaciszu, ze świadomością, że tak naprawdę nic nam nie grozi. To główne źródło popularności regularnie produkowanych do tej pory filmów utrzymanych w horrorowej konwencji.

Wraz z rozwojem technologii pojawił się pomysł, by przenieść doznania związane ze strachem na nieco wyższy poziom. Komputery i konsole pozwoliły odbiorcom czynnie uczestniczyć w niepokojących, niekiedy niezwykle brutalnych wydarzeniach. Tak właśnie powstały pierwsze gry horrory. Gatunek ma się świetnie w branży elektronicznej rozrywki praktycznie od jej początków – do tej pory triumfy święcą gry, które potrafią umiejętnie straszyć.

Gry straszą na kilka sposobów. Najczęściej stosowane są sceny nazywane potocznie jumpscare, które opierają się na wyskakujących nagle przed oczami bohatera elementach świata przedstawionego. Chodzi głównie o strasznych przeciwników lub postacie, przed którymi musimy uciekać. Choć ta metoda straszenia jest skuteczna, to wielu graczy uznaje ją za bardzo tanią. Dość obszerne grono koneserów gatunku docenia za to budowanie poczucia zagrożenia i niepewności za pośrednictwem atmosfery, muzyki, lokalizacji i innych subtelnych części rozgrywki, które składają się w niezwykle straszną całość.

W tym tekście postaramy się pokrótce przedstawić kilka gier, które straszą na różne sposoby. Tytuły dotyczą różnej tematyki, jednak łączy je pewna bardzo istotna cecha. Są z pewnością przerażające – rozgrywka niekiedy powoduje u odbiorców sporo napięcia i wylewanie mnóstwa potu. Oto najciekawsze gry horrory na świecie!

Obcy: Izolacja

Zaczniemy od produkcji, która jest luźną adaptacją filmowej serii o Obcym. Choć produkcje te na ogół nie są uznawane za straszne, to na pewno są postrzegane jako bardzo klimatyczne. Gra Obcy: Izolacja z pewnością jednak przewyższa każdą z części serii pod względem niepokoju, jaki wzbudza u odbiorcy. Rozgrywka opiera się na eksploracji statku kosmicznego i unikania tytułowego ksenomorfa. Być może nie brzmi to przesadnie ciekawie, jednak te kilkanaście godzin fabuły może na zawsze odmienić nasze spojrzenie na gry z tego gatunku.

Mamy do czynienia z produkcją niezwykle klimatyczną i straszącą w bardzo dostojny, dumny sposób. Nie uświadczymy tu tanich zabiegów ani elementów implementowanych na siłę. Wszystko zgrywa się w pełnokrwisty, piekielnie straszny horror, który powinien być swojego rodzaju Mekką dla fanów tego typu gier. Najlepsze gry horrory zaczynają się od Obcego.

Amnesia: Mroczny obłęd

Swojego czasu była to niezwykle popularna produkcja, która święciła ogromne triumfy na rynku. Nic dziwnego – w 2010 dostaliśmy survival horror, który nieco różni się od innych gier tego rodzaju produkowanych w okresie, w którym był na nie pewien boom. Fabuła opowiada o mężczyźnie, który stracił pamięć i eksploruje osiemnastowieczny zamek w poszukiwaniu swojej tożsamości i rozwiązania zagadki na temat tego, jak się znalazł w takiej sytuacji. Po drodze oczywiście napotyka na mnóstwo strasznych wydarzeń i potworów.

Twórcy zdecydowali się na usunięcie elementu walki, co jest wbrew pozorom bardzo dużą innowacją. Zamiast tego musimy unikać zagrożenia, uciekać przed potworami i dbać o wskaźnik zdrowia psychicznego naszego protagonisty. Wszystko to czyni rozgrywkę niezwykle emocjonującą. Jeśli ktoś wspomina najlepsze gry horrory z pierwszego dziesięciolecia tego millenium, to Amnesia: Mroczny obłęd zasługuje na jedno z miejsc na podium. Mamy tu do czynienia z przemyślaną konstrukcją świata i ciekawym aspektem psychologicznym. Przede wszystkim jednak warto zwrócić uwagę na strach, który odczuwamy na niemal każdym kroku, a także wszechobecne poczucie niepokoju. 

Silent Hill – gry horrory z tej serii to obowiązkowa pozycja

Źródło: Wikimedia Commons (CC 2.0)

Cofnijmy się teraz do jeszcze bardziej zamierzchłych czasów. Konkretniej do końcówki lat dziewięćdziesiątych – wtedy światło dzienne ujrzała pierwsza gra z serii Silent Hill. Można śmiało powiedzieć, że mamy do czynienia z cyklem już niezwykle kultowym. Seria jest znana nie tylko fanom growych horrorów, ale wszelkich miłośników nieco starszych produkcji. Była to gra innowacyjna nie tylko jak na tamte czasy. Do tej pory rzadko się spotyka, aby jakikolwiek tytuł osiągnął klimat choć zbliżony do znanego z Silent Hill.

Wcielamy się w postać Harry’ego Masona, który wraz z córką udaje się na wakacje do tytułowego miasta. Szybko okazuje się, że nie jest to odpowiednie miejsce na beztroski wyjazd – jego córka znika, a główny bohater musi za wszelką cenę ją odnaleźć. Po drodze rozwiązuje mnóstwo zagadek logicznych i walczy z rzeszą potworów, przy okazji poznając okrutne fakty na temat miejscowości Silent Hill i jej mieszkańców.

Jeśli chodzi o najlepsze gry horrory, jest to kolejna produkcja, która jest obowiązkową pozycją do zapoznania się przez fanów gatunku. Rozgrywka jest niezapomnianym doświadczeniem, a przygody przeżyte w grze pamięta się niezwykle długo. Wszystko to sprawia, że to naprawdę wyjątkowy tytuł. Mimo ponad dwudziestu lat na karku gra się w nią tak samo dobrze, jak w okolicach premiery – to rzadkie osiągnięcie!

Outlast

Trzy lata po pierwszej części serii Amnesia powstał Outlast. Według wielu graczy produkcje te są do siebie bliźniaczo podobne. Nie można zaprzeczyć, że wiele elementów Outlasta przypomina wcześniej omawiany tytuł. Wszelkie widoczne inspiracje zostały jednak zaimplementowane w doskonały sposób, natomiast klimat znacznie różni się od Amnesii, w związku z czym nie można zarzucić plagiatu czy lenistwa.

Mamy do czynienia z survival horrorem, w którym główną osią rozgrywki jest rozwiązywanie zagadek logicznych i uciekanie przed oponentami. Choć brzmi to bardzo znajomo, to twórcy zdecydowali się na położenie znacznie większego nacisku na odwiedzane lokalizacje. Ponadto zadbano ogólną stylistykę odwołującą się do najbardziej przerażających obrazów z gatunku gore. Na każdym kroku widzimy rozczłonkowane ciała, flaki i ogromne plamy krwi. Jest to jedna z niewielu produkcji, którym udało się nie przesadzić z tego rodzaju widokami. Elementy gore zostały zaimplementowane, choć brzmi to absurdalnie, ze smakiem. Trudno zarzucić twórcom Outlasta, że gra jest w tej kwestii przerysowana i wręcz śmieszna, jak to bywa w przypadku niektórych innych produkcji tego rodzaju.

Warto zapoznać się z Outlastem, zwłaszcza kiedy uważamy Amnesię za dobrą grę. Z pewnością nie zawiedzie nas klimat oraz stopień skomplikowania poszczególnych zagadek, które nie są skrajnie trudne, ale zapewniają masę satysfakcji. Lokalizacje zostały świetnie zaprojektowane, choć nie sposób się na dobre zgubić – rozgrywka jest liniowa, dzięki czemu jest niezwykle dynamiczna.

Sanitarium – tytuł, który powstał, gdy gry horrory jeszcze raczkowały

Jest to najstarsza gra w tym zestawieniu – mowa bowiem o 1997 roku. Współcześni gracze mogą jednak bez problemu zapoznać się z tym tytułem, nie wydając ogromnych sum pieniędzy. Sanitarium jest dostępne w sklepach z aplikacjami na Androidzie i telefony z systemem iOS w ciekawej, nieco odświeżonej wersji. 

Sanitarium to przygodówka, której największą zaletą jest fabuła. Wcielamy się w mężczyznę, który budzi się w bardzo dziwnym szpitalu psychiatrycznym. Nie tylko rozwiązujemy zagadki prowadzące do odkrycia powodu naszego pobytu w tym miejscu, ale także poznajemy historie innych postaci. Rozgrywka jest bardzo obszerna, a przejście tytułu zajmie nam kilkanaście godzin. Zdecydowanie warto poświęcić ten czas, nawet jeśli momentami gra może wydawać się nam nieco toporna.

Na szczególną uwagę zasługuje klimat. Jest on budowany za pośrednictwem niezwykle surrealistycznego świata przedstawionego, wyraźnie inspirowanego prozą najwybitniejszych pisarzy obracających się w konwencji horroru. Oprawa audiowizualna jak na 1997 rok jest świetna i zestarzała się w bardzo godny sposób. Dzięki temu nawet teraz możemy grać w Sanitarium, czując ciągłe napięcie i dreszcze przebiegające po plecach. Jeśli chodzi o najlepsze gry horrory powstałe w latach 90., to Sanitarium powinno zająć miejsce na podium tuż za królem gatunku, czyli Silent Hill.

Limbo

Na koniec zostawiliśmy jedną z najmniej spodziewanych produkcji. Mowa o… platformówce! W Limbo wcielamy się w postać chłopca, który wyrusza w niebezpieczną podróż po mrocznej krainie, aby znaleźć swoją siostrę. Po drodze napotyka na wiele okrutnych elementów świata przedstawionego: dziwne monstra, ogromne pająki czy przeszkody, które w mgnieniu oka mogą zakończyć jego życie.

Rozgrywka opiera się na zręcznościowym pokonywaniu trudności i niezbyt skomplikowanych zagadkach logicznych, które jednak są bez wątpliwości bardzo satysfakcjonujące. Na największą uwagę zasługuje oprawa audiowizualna, która może wydawać się dość skąpa. Dzięki minimalizmowi świetnie wychodzi jej jednak straszenie, a przynajmniej wzbudzanie potężnego niepokoju u gracza. Próżno tu szukać jumpscare’ów. Zgodnie z najwybitniejszymi dziełami z gatunku horroru strach jest tu budowany tu poprzez wiele subtelności, które składają się w niezwykle klimatyczną całość.

Choć może się wydawać, że dzięki swojej pozornej prostocie jest to gra odpowiednia dla dzieci, to jest to bardzo złudne przekonanie. Nawet najbardziej zatwardziali fani gatunku mogą odczuwać strach, pokonując kolejne przeszkody i uciekając wielkiemu pająkowi, który nieustannie pojawia się podczas opowieści w Limbo. 

Inne gry horrory

Jeśli chodzi o najlepsze gry horrory, to nie da się ukryć, że rynek tego gatunku cały czas się rozwija. Mamy do dyspozycji setki tytułów, które są mniej lub bardziej warte uwagi. W związku z tym zabrakło tu nieco miejsca, by dokładniej opisać tak wybitnie tytuły, jak chociażby Dead Space. To niezwykle klimatyczny horror, którego akcja dzieje się w kosmosie. Warto także zwrócić uwagę na nieco mniej straszny, ale niezwykle ciekawy fabularnie tytuł Alan Wake, a także na misję w szpitalu psychiatrycznym w wydanej w 2014 roku grze Thief. Przykłady można mnożyć i mnożyć, ale wątpliwości nie ulega jedno – jest to bardzo ciekawy gatunek, który doczeka się jeszcze wielu wspaniałych produkcji.