Dla e-sportu w Polsce niewątpliwie dużym ciosem było odwołanie udziału publiczności w IEM 2020. Wiele osób uważa, że pro-gamerzy i sam e-sport są odporne na koronawirusa. Oczywiście nie jest to jednak prawda. Odwoływane są zawody. Część z nich odbywa się wyłącznie online. Ma to niebagatelny wpływ na psychikę graczy i ich stosunek do gry.

Radzimy sobie z tym co mamy – ta zasada obowiązuje też w e-sporcie

Większość prezenterów i analityków przeszła w tryb pracy Home-Office. Bardzo często nadają oni z własnych domów, ewentualnie pustych biur. Przy okazji spada oczywiście jakość transmisji. Niestety, z oczywistych względów, nie każdy dysponuje wysokiej klasy kamerą, a dodatkowo przytrafiają się niewielkie wpadki. Każdemu może się zdarzyć nie podpiąć mikrofonu, czy mieć problemy z internetem lub bałaganem w scenerii. Zawody odbywają się zazwyczaj przez internet przy zastosowaniu odpowiednich zabezpieczeń przeciwko oszustwom. Gracze siedzą w biurach lub gaming-housach i zmagają się bez widowni.

Zupełnie inne realia gry – e-sport na scenie kontra w domu

Jakkolwiek negatywny byłby obraz e-sportu w społeczeństwie, przypomnijmy, że największe zawody w Leauge of Legends, CS:GO, Overwatch, czy nawet Pokemon przyciągają do siebie pełne stadiony lub studia widzów. Święta e-sportowe takie jak EVO, czy „worldsy” z Leauge of Legends” to wydarzenia światowej skali. Napędzają one rynek, promują marki i budzą emocje wśród graczy z całego świata. W roku 2020 możemy się z nimi jednak pożegnać. Ma to wpływ na zawodników – zupełnie inaczej gra się z biura, domu, a inaczej z pełnego wiwatujących fanów stadionu.

Dla młodszych trenujących się graczy są to okoliczności sprzyjające – mogą skupić się na własnych umiejętnościach i wykonaniu swojego zadania, mniej zaś na całej otoczce. Starsi, bardziej doświadczeni gracze radzą sobie dobrze w każdych warunkach. Aktualna sytuacja może sprawić, że sceny światowego e-sportu zadrżą. Dostrzeżemy nowe talenty, a starzy mistrzowie zostaną pokonani. Z drugiej strony, ze względu na cięcie kosztów, wielu graczy pozostanie bez pracy i możliwości rozwijania swojej kariery. COVID-19 to problem dla każdego typu sportu, a w e-sport uderza mocniej, niż mogłoby się wydawać.

Jak to wygląda w praktyce – odwołane eventy e-sportowe w 2020 roku

  • Dużym ciosem dla Leauge of Legends było odwołanie MSI – Mid Summer Invitational. Wiele lig lokalnych również wycofało się całkowicie z rozgrywek. Liga europejska – LEC odbywała się w trybie online, chociaż polskie transmisje były realizowane ze studia telewizyjnego. Taka sama sytuacja jest w przypadku EU-Masters. Nie ma informacji co do odwołania głównych zmagań – mistrzostw świata.
  • Zmagania w Overwatch odbywają się w trybie online, podjęta została nawet decyzja o zrealizowaniu w ten sposób całego sezonu 2020. Ta decyzja wymagała trochę czasu, prawdopodobnie przygotowywana była infrastruktura.
  • Pokemon Championship Series zostało odwołane w roku 2020 kompletnie, Niantic nie podaje, kiedy zmagania zostaną wznowione.
  • Apex Legends Global Series zostało przełożone na czas po epidemii, liga powróci, jak sytuacja będzie na tyle stabilna, żeby można przeprowadzić rozgrywki na żywo bez zagrożenia zdrowotnego.
  • Odwołany został też EVO – Evolution Championship Series. Widownia dostanie zwrot pieniędzy, planowane są też rozgrywki online, prawdopodobnie nie dojdą jednak one do skutku, ze względu na rolę pingu w bijatykach.
  • ESL, które realizuje rozgrywki CS:GO i Dota 2, musiało odwołać swoje nadchodzące wydarzenia, ze względu wprowadzone stany zagrożenia w Kolonii i Melbourne. Zostały one przełożone na 2021, jest to jednak wstępny termin.

Co robią pro-gracze w trakcie epidemii?

Wielu graczy prowadzi po prostu własne streamy, odpoczywa po zmaganiach i przygotowuje się do kolejnych sezonów rozgrywek. Ci, którzy udzielają się w grach, które nie odwołały swoich zawodów, a przeszły na realizowanie ich online, dalej muszą ciężko trenować i grać na najwyższym poziomie. Domy gamingowe (lub biura) dużych organizacji pozwalają na zapewnienie dogodnych warunków do rozwoju i brania udziału w zawodach. E-sport więc nie zatrzymuje się w miejscu, pomimo odwoływania kolejnych eventów w terenie. Jego rozwój jest jednak spowolniony. Prawdopodobnie wiele wydarzeń w roku 2020 się odbędzie, zupełnie inaczej będą wyglądały ich transmisje.

Źródła: Espn.com, PocketGamer.biz, EslGaming.com