Kiedy czytam takie newsy, czuje się, jakby ktoś informował o jakiejś pandemii. Niestety, prawda jest taka, że nasze urządzenia są mocno narażone na zagrożenia w sieci. 

Tym razem chodzi o urządzenia z systemem Android. Napisałby, że nie jest to pierwszy raz, ale zapewne o tym wiecie. Wiecie też, jak wygląda fragmentacja Androida, także zdajecie sobie sprawę, jak rynek jest narażony. Tym razem zagrożenie dotyczy aż 10 milionów urządzeń, czyli można się spodziewać, że większość może dostać po głowie. O problemie poinformowała firma Check Point Software.

Nowy wirus na system Android nazywa się HummingBad.

Jest on kolejną wersją wyjątkowo niebezpiecznego wirusa znanego jako Shedun. Poprzednie zagrożenie tego typu odkryto w listopadzie w 2015 roku. Okazało się, że w marcu tego roku liczba urządzeń, które zostały zainfekowane wzrosła trzykrotnie. W kolejnych miesiącach lepiej nie było, bo wskaźnik ten dalej rósł, a liczba urządzeń zwiększyła się sześciokrotnie. Wirus Hummingbag działa tak, jak każdy trojan. Zaczyna od podszycia się pod aplikacje. Kiedy zostanie zainstalowany, wyświetla reklamy. Dzięki temu reklamowcom rosną zyski, a następnie instaluje oprogramowanie, niekoniecznie potrzebne w naszym systemie. Może też łamać zabezpieczenia i uzyskiwać dostępy do danych o szczególnym znaczeniu, takich jak zapisane hasła. Firma Lookout oskarża chińska grupę Yingmod o stworzenie tego wirusa. W wyniku jej prac zainfekowanych oboma generacjami wirusa zostało przynajmniej 85 milionów urządzeń.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.