Od czasu pierwszego info o płatnym YouTube w sieci zagorzała dyskusja dotycząca blokowania reklam programami typu AdBlock. Pojawiło się wielu fanów tego typu metod. Użytkownicy wypowiadali się, że nie będą płacić za Red. Tłumaczyli to tym, że do blokowania reklam wystarczy AdBlock.

Ja też wychodzę z takiego założenia, chociaż AdBlocka nie używam. Trochę w lenistwa, trochę z szacunku dla tych, którzy na reklamach zarabiają. Reklamy potrafią być drażniące i to wie każdy. Czasami wyświetlają się na cały ekran uniemożliwiając oglądanie treści. Jednakże korzystanie z AdBlocka może być nie tylko uciążliwe, jak reklama, ale i niebezpieczne. Zaufana Trzecia Strona poinformowała o tym dzisiaj. Wygląda na to, że ktoś włamał się do PageFair i zmienił kod wtyczki. Teraz, zamiast wtyczki blokującej jest aplikacja do pobrania złośliwego kodu udającego wtyczkę Flash Player. Atak wykryto podobno po  5 minutach, a po pół godzinie zrobiono porządek z DNSami.

Jak widać, instalowanie aplikacji blokującej reklamy, może i może uchronić nas od reklam, ale gorsze od reklam są złośliwe oprogramowania, które nas podczas korzystania z tej wtyczki mogą spotkać.