W dzisiejszym świecie, Internet stanowi dosłownie centrum naszego życia. Nie potrafiłbym sobie wyobrazić funkcjonowania bez niego. Szczególnie gdybym chciał zdobyć informacje z pierwszej ręki od razu i to z drugiego końca świata. Dlatego, Google chcąc pomóc krajom, które dopiero rozwijają swoją technologię internetową, postanowiło wydać specjalną wersję aplikacji YouTube.

Aplikacja miała pozwolić na pobranie filmów z serwisu YouTube na nasze urządzenie, dzięki czemu zawsze mielibyśmy do nich dostęp w trybie offline. W całej tej akcji tkwi mały szkopuł. Polska jest krajem, który ma dość szybki Internet mobilny. Pakiety danych również nie są horrendalnie drogie. Dlatego też udostępnienie aplikacji YouTube Go dla Polski jest mało sensowne. Obecne w naszym kraju sieci 4G LTE pozwalają na oglądanie filmów Full HD gdziekolwiek byśmy chcieli.

Aplikacja YouTube Go skierowana na rynek wschodni.

YouTube Go jest dobrze znane w krajach takich jak Indie, gdzie szybki Internet mobilny dopiero się rozwija. Drogie pakiety danych i ograniczony dostęp do Internetu to największe problemy, z jakimi muszą borykać się użytkownicy w tamtych rejonach świata. To dla nich Google stworzyło odchudzonego klienta serwisu YouTube. Oferuje ona bowiem pobieranie filmów w jakości 144p i 360p. Dla nas jest to trochę śmieszne, ponieważ taką rozdzielczość oferował YT  jakieś 7 lat temu. Dla krajów rozwijających się jest to duża okazja na obejrzenie swoich ulubionych filmików już poza domem.

Czy jest może coś innowacyjnego w aplikacji YouTube Go? Kiedyś przysyłaliśmy między swoimi telefonami ulubione piosenki oraz zdjęcia bez połączenia z Internetem. Teraz przyszedł czas na filmy z YouTube. Nowa aplikacja pozwala na dzielenie się filmami zapisanymi offline za pomocą Bluetooth. Jest tylko jeden haczyk. Po odebraniu pliku, konieczne będzie zatwierdzenie zgodności filmu z wersją umieszczoną w serwisie. Jak zapewnia nas Google, cała operacja zużyje tylko 15 KB danych.

YouTube Go nas nie zadowoli, ale abonament YouTube Red to zupełnie inny temat.

Pobieranie filmów offline prosto z oficjalnej aplikacji nie jest nowością. Już wcześniej zespół Google wprowadził ten pomysł w życie i umożliwił pobieranie filmów z portalu w jakości Full HD. Wszystko miało utrzymać się w abonamencie YT Red pozwalającym na oglądanie filmów bez reklam oraz odtwarzanie materiałów przy wyłączonym ekranie. Niestety, choć abonament sam w sobie cieszy się dużą popularnością, to nie jest on jeszcze dostępny w Polsce. W sumie to jestem ciekaw, ile osób płaciłoby za dostęp do YouTube Red.

Źródło: Youtube.com

[vlikebox]

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.