Nowoczesna elektronika ma wielu zagorzałych przeciwników. Ludzie obawiają się ciągłej inwigilacji i nieustannych podsłuchów. Coś w tym jest. Amerykański sąd wystąpił do Amazona o udostępnienie nagrań zarejestrowany przez inteligentny głośnik z asystentem Alexa. Prokurator podejrzewa, że dane zebrane przez głośnik Amazon Echo pomogą w ustaleniu tożsamości mordercy dwóch kobiet z New Hampshire.

Czy wielkie korporacje wiedzą mogą nas bezkarnie podsłuchiwać? Pytanie to zadają sobie osoby, które mają wątpliwości wobec coraz popularniejszych asystentów głosowych. Znajdują się one na wyposażeniu smartfonów oraz inteligentnych głośników. Jednak za kilka lat asystenci domowi mogą pojawić się w niemalże każdym urządzeniu gospodarstwa domowego. W czym tkwi problem? Obawy dotyczą ciągłego nasłuchiwania. Amazon Echo oraz podobne mu urządzenia działają na takiej zasadzie, że cały czas mają aktywny mikrofon i analizują każde nasze słowo. Informacje te przekazywane są do chmury jedynie w momencie wychwycenia frazy aktywującej (np. Alexa). Jednak znane są również przypadki, że asystent Alexa aktywowany był również przypadkowo. Dlatego prokurator ma nadzieję, że tak było również tym razem i w chmurze Amazona przechowywane są informacje, które pomogą rozwiązać sprawę o podwójne morderstwo pierwszego stopnia. Jest tylko jeden problem.

Amazon zasłania się prywatnością użytkowników i nie chce udostępnić danych

Sądy oraz prokuratora muszą wypracować sobie procedury na współpracę z gigantami. Omawiana sprawa wygląda tak, że sąd wystąpił do Amazona z prośbą o udostępnienie nagrań oraz informacji nt. podłączonych do głośnika telefonów w okresie od 27 do 29 stycznia 2017 roku. Dzięki temu prokurator chce ustalić, kto przebywał w domu kobiet w momencie morderstwa. Amazon początkowo odrzucił prośbę. Gigant zaznaczył, że nie udostępni tych danych, jeśli sąd nie przedstawi zgodnie z wymogami prawa, prawnie wiążący wniosek. Oznacza to, że Amazon przechowuje w swojej chmurze prawie 2-letnie nagrania i jest w stanie je odsłuchać.

Nie jest to pierwsza sprawa sądowa, w której “świadkiem” jest głośnik Amazon Echo z asystentem głosowym Alexa. Trzy lata temu w Arkansas prokuratora wystąpiła do Amazona o udostępnienie nagrań zarejestrowanych przez głośnik Echo zabezpieczony na miejscu zbrodni (również była to sprawa o morderstwo). Początkowo gigant odmówił zasłaniając się pierwszą poprawką do Konstytucji Stanów Zjednoczonych. Jednak ostatecznie dane zostały udostępnione i użyte jako dowód w sprawie.

Źródło: ABC News

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.