Muszę przyznać, że jako wierny fan marki Apple naprawdę rzadko zdarza mi się używać innej przeglądarki na swoim iPhonie niż Safari.

Nie jest to jakaś wielka miłość do tego browsera. Jest to podyktowane zwykły, ludzkim lenistwem. Okazuje się jednak, że w świecie innych przeglądarek dla tej platformy trochę się dzieje. Przeglądarka Google’a na iPhone’a doczekała się aktualizacji, która wprowadza jedną przydatną nowość.

Jest to funkcjonalność znana głównie właśnie z Safari.

Chodzi o możliwość zapisywania artykułów do przeczytania później. Niby totalna pierdoła, bez której można żyć, aczkolwiek niesamowicie przydatna, jak się okazuje. Muszę przyznać, że trochę dziwi mnie, że taki add-on pojawia się dopiero teraz. Nie jest możne niezbędny, ale zawsze ułatwia życie tym, którzy mają dużo na głowie i zapominają, co mieli przeczytać lub sprawdzić. Mnie osobiście bardzo by się przydał. Nowa sekcja nazwa się “Do przeczytania”. Można w niej zapisywać strony, których oglądanie chcemy przełożyć na później. Na początku zakładka ta jest pusta. Uzupełniamy ją sami, swoimi linkami. W momencie, kiedy wejdziemy na stronę WWW i wybierzemy przycisk Udostępniania, pojawi nam się nowa opcja Przeczytaj później. Po jej kliknięciu nowo okno dialogowe poinformuje nas o dodaniu artykułu do listy oczekującej na przeczytanie. Kiedy wejdziemy z samą funkcjonalność, okazuje się, że mamy do dyspozycji wszystkie artykuły, które tam zachomikowaliśmy. Co więcej, zielony haczyk obok favicons sygnalizuje, że wpis został zapisany w pamięci urządzenia. Co ciekawe, Chrome 57 pozwala na czytanie zapisanych na później artykułów nawet bez połączenia z internetem. Jest to niesamowicie przydatna opcja i na pewno spodoba się tym userom, którzy mają dalej problem z jakością połączenia internetowego. Na synchronizację listy Do przeczytania z desktopowym wydaniem Google Chrome musimy niestety jeszcze poczekać. Na tę chwilę nie jest jeszcze dostępna i nie wiadomo, kiedy będzie.

Nie jest to jednak wszystko.

Wraz z nową aktualizacją znaną jako Chrome 57, która dostępna jest na desktopy, Google wprowadza nowy mechanizm zarządzania energią. Mam on wydłużyć czas pracy naszych laptopów. Oczywiście, ta funkcja znajduje się także w wersji na mobilny sprzęt Apple.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.