Xiaomi to firma, która ostatnimi czasy zaliczyła największy wzrost na rynku.

Chodzi o to, że w bardzo krótkim czasie z małej chińskiej firmy, dorobiliśmy się giganta rynkowego, za którym szaleją tłumy. Xiaomi cieszy popularnością ze względy na stosunek jakości do ceny, który jest zupełnie inni, niż w przypadku innych flagowców. Okazuje się, że można wypuścić na rynek smartfon, który będzie miał strasznie fajne i zachęcające bebechy, a jego cena nie zabije budżetu.

Coś jednak chyba musiało pójść nie tak, bo w sieci krąży plotka, jakoby Xiaomi miało zamiar dołączyć do linii Android One.

Jeżeli jeszcze nie wiecie, co to znaczy, to pokuszę się o kilka linijek, aby wam to przybliżyć. Android One to linia tanich smartfonów o kiepskiej specyfikacji, które produkowały do tej pory lokalne firmy. Program ten ruszył w 2014 roku. Wszystko wyglądało na początku tak ładnie i szałowo. Google obiecało klientom decydującym się na te sprzęty terminowe aktualizacje Androida i brak nakładek producenta spowalniających działanie. Sprzęt z linii Android One okazał się naprawdę tani, ale… Właśnie! Zawsze jest jakieś, ale. Specyfikacja tych urządzeń miała zapewniać płynną pracę systemu. Tak obiecywano. Prawda jest jednak taka, że lądowały one na rynkach dopiero co rozwijających się. Nie było w takim razie dla nich wielkiego pola do popisu. Pierwszymi, którzy wypuścili te zabawki na rynek, były takie indyjskie firmy, jak Micromax, Spice i Karbon. Nie było one jednak jedyne. W następstwie nimi poszli Azjaci.

Obecnie okazuje się, że najprawdopodobniej linię te będzie miał odświeżyć właśnie XIaomi.

Według doniesień internetowych kolejnym smartfonem z serii Android One miał być Xiaomi Mi 5X. Sprawa wygląda tak, że firma miałaby wypuścić tym samym smartfon namaszczony oficjalnie przez twórców Androida. Co więcej, miałby on być bez nakładki MIUI. Jest to na razie tylko plotka. Żadna ze wzmiankowanych firm nie potwierdziła tego partnerstwa. Nie jest to złoty scenariusz i osobiście widziałbym dla Xiaomi inną drogą. Skoro zrobili sobie taką pozycję na rynku, powinni wziąć się za wypuszczenie naprawdę porządnego sprzętu, który byłby ich wizytówką. Android One to telefony dla mas — taka niska pólka budżetowa. Xiaomi nie jest byle jaką małą firmą, chociaż mam wrażenie, że kompleks im został. Nie powinni pchać się z robienie budżetowca dla krajów rozwijających. Niby rynek zbytu będzie, ale co z tego — stać ich na więcej. Są najbardziej rozwijającym się graczem na rynku i taki wizerunek nie pasuje do nich. Oczywiście wypuszczenie takiego telefonu może mieć sens pod względem finansowym, ale to tylko i wyłącznie. Nic więcej to nie da, a może zaszkodzić. Xiaomi Mi 5X w wersji Android One pokazałoby, że firma osiadła na laurach i nie liczy się z tym, co osiągnęła na rynku. Jest to co najmniej krzywdzące zarówno dla fanów, jak i samej firmy.

Przemek jest mózgiem operacyjnym SpeedTest.pl. Studiował na Politechnice Wrocławskiej elektronikę i telekomunikację. Zarządza projektami IT, relacjami z klientami oraz nadzoruje procesy rozwoju. Prywatnie zaangażowany w rodzinę, wsparcie różnych działalności charytatywnych i projekty ekstremalne.