Kiedy kupujemy komputer, zawsze zastanawiamy się, czy lepiej kupić laptopa, który będzie mały i mobilny, czy zainwestować w duży i stacjonarny komputer. Różnica jest dość zasadnicza. W laptopach ekrany są małe i sprzęt średnio wydajny, natomiast w przypadku urządzeń stacjonarnych nie mam mobilności. Są to komputery duże, ciężkie i zajmujące nie mało miejsca. W przypadku laptopów ciekawym rozwiązaniem byłyby zewnętrzne karty graficzne, jednak przez długie lata pojawiały się dziesiątki pomysłów i technologii. Okazuje się, że producenci mają na to nowy pomysł i ten ma w końcu wypalić.

Przez lata z tematem zewnętrznych kart graficznych walczyli kolejni producenci laptopów. Pomysłów była cała masa, ale żaden nie wypalił, jak do tej pory. Wykorzystywano USB, sloty ExpressCard i wiele innych. Niedawno jednak postała kolejna idea. Radeon Technologies Group w połączeniu z Razerem i Intelem opracowało technologię, którą nazwali AMD XConnect. Jest to, jak można się domyślić nowy standard zewnętrznych procesorów graficznych dla laptopów i ultrabooków. Każdy producent może ją wykorzystać, tudzież zaimplementować w swoim laptopie. Standard ten przewiduje użycie złącza Thunderbolt 3. Jego przepustowość sięga 40 Gbps. Dzięki temu nie będzie się tworzyło “wąskie gardło“. Karta ma zostać umieszczona w zewnętrznej obudowie z osobnym zasilaczem. Przełączenie na kartę zewnętrzną ma nie wymagać resetu komputera, a specjalna aplikacja ma też w inteligentny sposób informować użytkownika o programach używających XConnect. Standard ten obsługuje jedynie karty graficzne Radeon i systemu Windows 10. Konieczne będzie też zaimplementowanie Thunderbolt eGFX w BIOS-ie.