Fińska firma HMD Global wie, co robi. Mają oni aktualnie wyłączność na produkowanie urządzeń mobilnych z logiem Nokia. Microsoft tego nie umiał zbyt dobrze wykorzystać i dział mobilny przynosił same straty. Natomiast pierwszy smartfon z Androidem od HMD, czyli Nokia 6, okazał się sukcesem. Jednak firma w swojej ofercie ma również urządzenia bez dotykowego ekranu. Tym razem postanowili przywrócić do życia niezniszczalny telefon, jakim jest oczywiście Nokia 3310.

To nie jest żart. Już za kilka dni HMD Global zaprezentuje odświeżoną wersję telefonu Nokia 3310. Urządzenie zostanie zaprezentowane podczas targów MWC 2017 w Barcelonie 26 lutego. Nowa Nokia 3310 ma kosztować 59 Euro, więc pewnie znajdzie nabywców, którzy wciąż pamiętają ten klasyk. Oryginalna wersja tego urządzenia została wyprodukowana w roku 2000 i Nokia sprzedała ponad 100 milionów egzemplarzy. Nokia 3310 jest znana głównie z wytrzymałości mechanicznej, jak i długiego czasu pracy na pojedynczym ładowaniu. Coś mi się wydaje, że HMD zrobi dobry remake. Już Nokia 6 została okrzyknięta godnym zastępcą Nokii 3310, ponieważ można jej użyć jako młotka.

HMD zaprezentuje również nowe Nokie z Androidem.

Nie mamy co się łudzić. Nowa Nokia 3310 będzie sprzedawana w krajach słabo rozwiniętych. Być może HMD zdecyduje się na szerszą dystrybucję tego modelu, ale należy go i tak traktować jako gadget. Finowie prawdziwe pieniądze będą zarabiać ze sprzedaży Nokii z Androidem. Jednym z nowych smartfonów będzie Nokia 5. Ma być to telefon z ekranem o przekątnej 5,2” i rozdzielczości 720p, 2 GB pamięci RAM oraz aparat 12 MP. Proponowana cena to zaledwie 200 Euro, czyli Nokia 5 będzie tańsza o 20% od już dostępnej w Chinach Nokii 6. Zatem nie ma co spodziewać się jakichś cudów. Nokia 5 będzie kolejnym porządnie wykonanym średniakiem.

Kolejny smartfon jest jeszcze słabszy. Nokia 3 ma kosztować 150 Euro i będzie to urządzenie z najniższej półki cenowej. Jak na razie nic nie wiadomo na temat specyfikacji tego smartfona. Zastanawia mnie tylko, kiedy HMD pokaże swojego pierwszego flagowca. Aż chciałoby się zobaczyć Nokie z Snapdragonem 821 (a może nawet 835) na pokładzie. Jestem ciekaw, jak telefon ten prezentowałby się na tle konkurencji. Na razie HMD Global produkuje telefony przystępne cenowo, ponieważ bada popularność marki Nokia. W sumie nie jest to zła strategia. BlackBerry przejechało się na wypuszczeniu drogiego flagowca, którego nikt nie chciał kupować. Najwidoczniej Finowie nie chcą popełnić tego samego błędu.

Źródło: Venture Beat

[vlikebox]

Przemek jest mózgiem operacyjnym SpeedTest.pl. Studiował na Politechnice Wrocławskiej elektronikę i telekomunikację. Zarządza projektami IT, relacjami z klientami oraz nadzoruje procesy rozwoju. Prywatnie zaangażowany w rodzinę, wsparcie różnych działalności charytatywnych i projekty ekstremalne.