Opaski monitorujące były swego czasu niezwykle popularne. Każdy chciał mieć swój model – niezależnie od wieku, stopnia aktywności fizycznej, zasobów finansowych. Czy jednak panująca moda utrzyma się w trakcie koronawirusa? Może czeka nas spowolnienie Mi-bandowego „booma”?

Czy opaska monitorująca ma sens w czasach koronawirusa?

To bardzo trudne pytanie. Standardowa opaska monitorująca ma parę podstawowych zastosowań – monitoring snu, pomiar aktywności w trakcie treningu, pomiar tętna, obsługę powiadomień i funkcji telefonu takich jak odtwarzacz muzyki. Te wszystkie cechy przydają się w terenie – w drodze do pracy, w trakcie biegania, czy wreszcie na oficjalnych spotkaniach (w domu nie musimy skrycie przeglądać powiadomień). Wydawać się więc może, że taki sprzęt nie znajdzie zastosowania we współczesnym życiu. Jeśli się jednak nad tym zastanowić – wszystko przenosimy do domu. Nie tylko biuro, całą naszą aktywność – w tym treningową. I jakkolwiek wciąż posiadanie domowej siłowni to nie jest to coś oczywistego, ale jako społeczeństwo postrzegamy już to nieco inaczej. Ale nie oszukujmy się – większość możliwości opaski wykorzystamy poza domem. Nie zmienia to faktu, że powoli restrykcje są znoszone, a brak zainteresowania takim sprzętem sprzyja promocjom i atrakcyjnym ofertom – warto być na bieżąco. To przez taki pryzmat powinniśmy myśleć, czy warto kupić opaskę w 2020. Z pomocą przychodzi nasz ranking top 3 opasek treningowych na rynku:

Ranking opasek – na co zwracaliśmy uwagę?

Najważniejsze parametry opaski to jej czas działania na baterii, czytelność ekranu, obecność podstawowych czujników i integracja z telefonem. Poszczególne modele nie różnią się od siebie znacząco.

Pierwsze miejsce – Xiaomi Mi Band 4 – prawdopodobnie najpopularniejsza opaska w Polsce

Polski rynek ma jedną bardzo fascynującą cechę. Najpopularniejsze są towary, których przełożenie ceny do wydajności jest najwyższe. Bardzo często warto po prostu analizować wszechobecne recenzje i trendy w sklepach technologicznych. Mi Band to produkt kompletny i stosunkowo tani. Posiada wszystkie czujniki – akcelerometr, pulsometr, żyroskop. Ekran to AMOLED o przekątnej 0,95 cala. Bateria działa około 14 dni przy standardowym wykorzystaniu (osobiste doświadczenie – najwięcej 25 dni bez ładowania, zazwyczaj koło 20). Opaska dobrze radzi sobie z pomiarem kroków, tętna i obsługom funkcji telefonu. Możemy z jej pomocą zmieniać muzykę w aplikacji streamingowej, jest to bardzo duża poprawa względem poprzedniego modelu.

Drugie miejsce – Honor Band 5 – ekonomiczna opaska spod skrzydeł Huawei’a

Parametry Honor Band 5 są podobne do Xiaomi Mi Band 4. Ekran jest również niezwykle zbliżony – to 0,95 calowy AMOLED. Opaska dysponuje akcelerometrem, pulsoksymetrem, pulsometrem i żyroskopem. Funkcja pomiaru stopnia wysycenia krwi tlenem – SpO2 (pulsoksymetr) była swego czasu dosyć agresywnie promowana przez markę. Niewątpliwie jest to dosyć przydatny dodatek, jeśli mamy problemy z niewydolnością oddechową. Honor Band 5 poza tą funkcją nie posiada znacznych zalet, które odróżniałyby go od głównego konkurenta – ma za to mniejszą baterię. Jego cena jest porównywalna, chociaż kupując w popularnych elektromarketach przyjdzie nam zapłacić więcej, niż za Mi Band 4. Warto więc czekać na odpowiednie promocje lub kupować ze źródeł, które nie nakładają dużych marży na towar.

Trzecie miejsce – Xiaomi Mi Band 3

Rynek smartbandów jest dosyć monotematyczny. Większość produktów wygląda tak samo i posiada taką samą specyfikację. Opaska Mi Band 3 od firmy Xiaomi jest z nami na rynku od dwóch lat. Jest to ekonomiczna propozycja, opaskę można kupić za mniej niż 100 złotych, co odróżnia ją od dwóch pozostałych w tym zestawieniu. Ekran to OLED 0,78 cala. Jest on największą (i jedyną właściwie) dużą wadą urządzenia. Chociaż po prawdzie brak obsługi Spotify również dawał się we znaki. Nie jest to wyświetlacz kolorowy, nie jest też tak jasny, jak ekrany z Honor Band 5 czy Xiaomi Mi Band 4. Z funkcji znajdziemy w niej krokomierz, pulsometr i akcelerometr. Opaska bardzo długo działa na baterii (swoją drogą bateria jest odrobinę większa niż w Honor Band 5 i nieco mniejsza niż w Xioami Mi Band 4), możliwe jest nawet 20 dni działania.