W wakacje Internet w miejscowościach turystycznych zwalnia dwukrotnie

Wakacje w pełni, a to w miejscowościach turystycznych oznacza korki – nie tylko na drogach, ale również w sieciach mobilnych. Wyjeżdżając w lipcu lub sierpniu nad polskie morze należy się liczyć z dwukrotnie wolniejszym Internetem niż poza sezonem. Rekord należy do Władysławowa, gdzie Internet mobilny działa prawie 6 razy wolnej.

Na przykładzie danych z 2019 roku sprawdziliśmy czego można się spodziewać w bieżącym roku podczas pobytu w znanych i popularnych miejscowościach turystycznych. Analizę oparliśmy na wynikach testów użytkowników aplikacji mobilnych platformy SpeedTest.pl w okresie maj-październik 2019 w wybranych miejscowościach z trzech regionów turystycznych w Polsce: 

• Mazury wraz z Warmią i Suwalszczyzną,
• wybrzeże Morza Bałtyckiego,
• góry.

Średnie wyniki pobierania danych w „sezonie” (lipiec, sierpień) porównaliśmy do tych „poza sezonem” (maj, czerwiec, wrzesień, październik”). Wyniki podaliśmy zbiorczo dla wszystkich operatorów mobilnych i sieci 3G oraz LTE. 

Polska i Warszawa

Jako punkt odniesienia podaliśmy prędkości pobierania z tego okresu dla całej Polski oraz dla Warszawy jako przykładu miasta, z którego w okresie wakacyjnym wyjeżdża wielu mieszkańców. Prędkość dla całej Polski przez analizowane pół roku (maj – październik) jest stabilna i oscyluje wokół 23-25 Mb/s, natomiast w Warszawie wraz z wyjazdami urlopowymi mieszkańców, sieci komórkowe wyraźnie „łapią oddech” i przyspieszają o 14% w odniesieniu do miesięcy poza sezonem. To sytuacja typowa dla większości dużych miast Polski. Ale co się dzieje w tym czasie w miejscowościach turystycznych? 

Regiony turystyczne

Generalnie średnie prędkości poza sezonem w analizowanych miejscowościach nad morzem (33 Mb/s), na Mazurach (25 Mb/s) i w górach (26 Mb/s) były wyższe lub na podobnym poziomie w porównaniu do średniej krajowej (24 Mb/s).  Ale jak łatwo się domyślić, nagromadzenie turystów w popularnych miejscowościach wypoczynkowych (często wielokrotnie przekraczające liczbę mieszkańców) nie pozostaje bez wpływu na jakość sieci.  W różnych regionach i miejscowościach ma ono jednak różne natężenie. I tak na Mazurach w sezonie prędkości spadły o 17% (do 21 Mb/s), w górach o 24% (do 19 Mb/s), a nad morzem o 49% (do 17 Mb/s) przy średniej dla całej Polski w sezonie 25 Mb/s. Oznacza, to że wzrosła liczba sytuacji, kiedy korzystanie z sieci mogło być mało komfortowe. 

Zróżnicowanie w poszczególnych miejscowościach jest jeszcze większe. Rekordowe spadki wystąpiły we Władysławowie – o 82% (z 57 Mb/s do 10,2 Mb/s), Łebie – o 73% (z 37,5 Mb/s do 10,1 Mb/s), Rowach – o 59% (z 39 Mb/s do 15,8 Mb/s) czy Ustroniu Morskim – o 56% (z 28 Mb/s do 11,6 Mb/s). W Zakopanem spadek był „tylko” 39 procentowy – z 25 Mb/s do blisko 15,4 Mb/s.

Planując wakacje bądź zdalną pracę w znanym ośrodku turystycznym warto zwrócić uwagę i na ten wymiar, żeby potem uniknąć przykrych niespodzianek.

Poniższe tabele przedstawiają zmiany prędkości pobierania danych w analizowanych miejscowościach. 

Wybrzeże Bałtyku

Mazury, Warmia, Suwalszczyzna

Góry