ZTE nie ma już najmniejszych szans na zaistnienie na rynku amerykańskim. Kilka dni temu Sekretarz Handlu USA nałożył na ZTE zakaz eksportu wszystkich produktów (sprzętu oraz oprogramowania) wytwarzanych bądź opracowanych w Stanach Zjednoczonych. Oznacza to, że ZTE nie może już kupować chipsetów Qualcomma. Zakaz może objąć również mobilny system operacyjny, jakim jest Android. Ban na wszelką współpracę z USA będzie obowiązywać przez 7 lat, czyli do 2025 roku.

Chińscy producenci nie mają łatwego życia w Stanach Zjednoczonych. Wszyscy największi amerykańscy operatorzy wycofali się ze sprzedaży smartfonów Huawei. Producent ten został również oskarżony o możliwość szpiegowania obywateli USA za pomocą urządzeń tworzących infrastrukturę telekomunikacyjną. Dlatego Huawei i ZTE nigdy nie zbudują w Stanach Zjednoczonych sieci 5G. Teraz mamy do czynienia z kolejnym działaniem ograniczającym działalność chińskiego producenta elektroniki. ZTE zostało kilka lat temu złapane na złamaniu zakazu eksportu sprzętu telekomunikacyjnego do Korei Północnej oraz Iranu. Jednak USA postawiło chińczykom ultimatum (chodziło o ukaranie pracowników, którzy złamali embargo), jednak nie zostało ono dotrzymane. Dlatego Sekretarz Handlu ukarał ZTE w bardzo dotkliwy sposób.

Problemy ZTE, to również problemy Qualcomma

ZTE sprzedaje na całym świecie około 45 milionów smartfonów, przy czym około 50% – 65% z nich wyposażonych jest w procesory Qualcomma. Amerykański producent chipsetów zarabia średnio 25 dolarów na każdym sprzedanym smartfonie. Oznacza to, że narzucony na ZTE ban oznacza dla Qualcomma roczne straty na poziomie 500 milionów dolarów. Jednak tam, gdzie jeden traci, to drugi zyskuje. Zakaz na handlu z USA oznacza, że ZTE nawiąże najprawdopodobniej ścisłą współpracę z MediaTek-iem.

Jednak ZTE ma również inny problem. Ban narzucony przez USA obejmuje nie tylko sprzęt, ale również oprogramowanie. Oznacza to, że Chińczycy nie mogą już dłużej współpracować z Google, które opracowuje Androida. Co prawda system ten jest oprogramowaniem open source, więc teoretycznie ZTE dalej może korzystać z najpopularniejszego mobilnego systemu operacyjnego na świecie. Jednak brak współpracy z Google oznacza brak certyfikatu, który jest potrzebny do uruchomienia sklepu Play oraz aplikacji i usług należących do giganta z Mountain View. Czy oznacza to, że ZTE będzie musiało pożegnać się z rynkiem smartfonów? Tego jeszcze nie wiemy.

Źródło: Reuters (1), (2)

Przemek jest mózgiem operacyjnym SpeedTest.pl. Studiował na Politechnice Wrocławskiej elektronikę i telekomunikację. Zarządza projektami IT, relacjami z klientami oraz nadzoruje procesy rozwoju. Prywatnie zaangażowany w rodzinę, wsparcie różnych działalności charytatywnych i projekty ekstremalne.