Urządzenia dotykowe cieszą się coraz większą popularnością. Prawda jest taka, że jeżeli chcemy dobry sprzęt i dołożymy do tego jeszcze wersje dotykową to może nas to kosztować kupę kasy. Jest jednak pewne rozwiązanie, które za 50 dolarów przekształci laptopa w dotykowy sprzęt.

Problem rozwiązuje przystawka, która nazywa się AirBar. Przymocowujemy ją u dołu ekranu naszego laptopa. Działa ona tak, że panel emituje niewidzialne światło. Zakłócenia fal, które powstają na skutek dotykania ekranu, transponowane są na komendy. Z tego, co mi wiadomo, AirBar ma wbudowane w bazę danych wszystkie dotykowe komendy. Na dodatek działa on nie tylko w kontakcie ze skórą, co jest nowością. Ostatnio pisałem artykuł o zrobieniu specjalnych rękawiczek do ekranu dotykowego, a tu taka nowość. Teraz po ekranie moglibyśmy sunąć nie tylko palcem, ale i właśnie rękawiczką czy nawet długopisem. Całość jest kompatybilna z trzema systemami: Windows, OSX i Chrome OS. Nie wiadomo jak radzi sobie w kontakcie z Linuxem.

Ten, kto chce zobaczyć go na żywo, może wybrać się na styczniowe targi CES w Las Vegas, ale nie tylko tam możecie zobaczyć tę genialną nakładkę. Jest ona już dostępna w przedsprzedaży. Możecie ją nabyć za jedyne 49 dolarów. Jest to o wiele mniej niż kosztuje Leap Motion. Niestety, na tę chwilę dostępny jest tylko model, który pasuje do ekranów 15,6″, dlatego posiadacze innych laptopów jeszcze muszą poczekać.