Polscy operatorzy nie mają zbyt wielu problemów z zasięgiem. Co prawda zdarzają się w naszym kraju miejsca, gdzie nie dociera sygnał żadnego z czterech operatorów, jednak żaden z naszych dostawców nie próbuje nam wmówić, że jest inaczej. Natomiast amerykański oddział T-Mobile oszukiwał swoich klientów odtwarzając sztuczny sygnał dzwonienia nawet wtedy, kiedy odbiorca znajdował się poza zasięgiem sieci. Operator zgodził się właśnie na zapłacenie kary w wysokości 40 milionów dolarów.

Polscy operatorzy komórkowi nie mają zbyt dużych problem, żeby świadczyć swoje usługi na terenie całego kraju korzystając z własnej infrastruktury. Oczywiście wyjątkiem jest tutaj Play, który jako najmłodszy operator nie ma jeszcze sieci o ogólnopolskim zasięgu. Jednak sytuacja ta ma ulec zmianie do końca 2020 roku. Natomiast Stany Zjednoczone są bardziej rozległym krajem z wieloma nisko zaludnionymi obszarami. Dlatego tamtejszym operatorom nie opłaca się nawet budować w niektórych miejscach stacji bazowych. Zamiast tego wybierają współpracę z lokalnym operatorem sieci komórkowej, który świadczy usługę roamingu krajowego. Tutaj właśnie dochodzimy do sedna całego problemu. Okazało się, że klienci T-Mobile nie mogli dodzwonić się do osób mieszkających na takich właśnie obszarach. Przy czym nie byli informowani o tym, że rozmówca znajduje się poza zasięgiem sieci. Zamiast tego odtwarzany był sztuczny sygnał dzwonienia.

T-Mobile US zapłaci karę za nadużywanie funkcjonalności LRBT (Local Ring Back Tone)

Czy zastanawialiście się kiedyś, co się dzieje po wybraniu numeru telefonu rozmówcy? Na samym początku Wasz operator przekazuje zapytanie wywołujące do sieci rozmówcy. Później przychodzi informacja zwrotna mówiąca o tym, że rozmówca jest dostępny, zajęty bądź znajduje się poza zasięgiem sieci, bądź z innych powodów nie można go wywołać. W momencie, w którym Wasz operator otrzyma informację, że osoba do której chcecie się dodzwonić jest dostępna, generowany jest lokalny sygnał dzwonienia. Natomiast amerykańska sieć T-Mobile zaczęła dla pewnych rodzajów połączeń używać funkcji LRBT, która generowała ten dźwięk, zanim połączenie zostało zestawione. Dlaczego? Powód jest tutaj dość prosty. Jeżeli klient zacznie dzwonić i dość szybko nie usłyszy w słuchawce żadnego dźwięku, to założy, że sieć nie działa i będzie niezadowolony z usługi świadczonej przez operatora. Natomiast problem ze zbyt długi czasem potrzebnym na zestawienie połączenia często jest spowodowany dużymi opóźnieniami na łączach międzyoperatorskich.

T-Mobile US zapłaci karę, ponieważ sieć powinna informować użytkownika za każdym razem, kiedy żądane połączenie nie może być zrealizowanie. Nie ważne co jest przyczyną problemu.

Źródło: Ars Technica

Przemek jest mózgiem operacyjnym SpeedTest.pl. Studiował na Politechnice Wrocławskiej elektronikę i telekomunikację. Zarządza projektami IT, relacjami z klientami oraz nadzoruje procesy rozwoju. Prywatnie zaangażowany w rodzinę, wsparcie różnych działalności charytatywnych i projekty ekstremalne.