Trzeba przyznać, że ostatnimi czasy Facebook robi wszystko, aby zatrzymać przy sobie użytkowników. Kupowanie aplikacji, które tylko zaczynają być popularne, o tym świadczy. Wbrew pozorom nie tylko Facebook robi wszystko, aby nie wypuszczać użytkowników z obrębu swojego serwisu. Jak ostatnio się dowiedziałem, podobną taktykę wprowadziło w życie Google. Chodzi o serwis YouTube

YouTube ostatnio miał ciekawą metodykę działania. Wprowadzili płatne konta, chcą skrócić reklamy oraz wycofać możliwość ich wyłączania, walczą z AdBlockiem. Teraz planują coś nowego. Mechanizm działania wydaje się podobny do tego, jaki stosuje stajnia Marka Zuckerberga. Chcą ułatwić użytkownikom dyskusje na temat filmów. Na tę chwilę dyskusja toczy się pod zamieszczonym materiałem i jest publiczna. Nie raz dochodzi do burzliwej kłótni pomiędzy użytkownikami. Miejscami pojawia się hejt i obrażanie. Jest to na porządku dziennym. YouTube planuje wprowadzenie do serwisu komunikatora, który umożliwi rozmowy prywatne pomiędzy użytkownikami serwisu.

Nie można zaprzeczyć, jakoby YouTube Messenger przypominał serwis Google+ o którym już chyba nikt nie pamięta.

Na tę chwilę do nowej funkcjonalności dostęp ma tylko wybrana grupa testujących użytkowników, także jest ona dopiero w fazie developerskiej. Mechanizm wygląda tak, że w miejscu gdzie teraz mamy ikonki pozwalające na udostępnianie linku znajomym na Facebook będziemy mieli dostępną ikonkę udostępniania w nowym komunikatorze YouTube, a potem komentowania filmu w osobnej zakładce wewnątrz aplikacji. Google oczywiście liczy na to, że dzięki nowej aplikacji będziemy spędzać więcej czasu na serwisie. Ja jednak nie jestem tego aż tak pewien, jak oni. Oczywiście, komunikator YouTube to dobry pomysł. Możliwe, że zmniejszy to ilość hejtu publicznego, jaki codziennie wylewany jest na serwisie, ale rynek komunikatorów jest na tyle przepełniony, że nie wiem, czy jest miejsce dla kolejnego klikadełka do komunikacji. Ciężko będzie przebić Facebook Messengera, czy WhatsAppa. Według danych Google’a obecnie użytkownicy spędzają średnio czterdzieści minut dziennie na oglądaniu filmów na YouTubie.

Facebook jest serwisem do przeglądania materiałów wideo, a nie do urządzania sobie pogaduszek, dlatego jestem przekonany, że nowy komunikator nie zrobi takiej furory, jak się jego właścicielom wydaje.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.