Kolejna publikacja artykułu sugerującego, że Huawei od lat szpieguje za pomocą swojego sprzętu telekomunikacyjnego, skłoniła Chińczyków do ostrego oświadczenia w tej sprawie. Telekom zarzuca rządowi USA propagowanie kłamstw, a gazetę The Wall Street Journal nazywa stronniczą i niewiarygodną. Do tego wszystkiego dochodzi nowe formalne oskarżenie ze strony Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych.

Niektórzy już myśleli, że to koniec koszmaru, z jakim zmaga się Huawei. Jednak wojna handlowa pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Chinami toczy się dalej, a chiński telekom obrywa w każdy możliwy sposób. Ostatnio na łamach The Wall Street Journal ukazał się kolejny artykuł szkalujący Huawei. Według dziennikarzy amerykańscy urzędnicy mają dowody na to, że chiński sprzęt telekomunikacyjny ma ukryte backdoory. Ponoć nie zostały one do tej pory wykryte, ponieważ Huawei miał je ukrywać przed operatorami. W ten sposób chiński gigant miałby uzyskać nieautoryzowany dostęp do sieci telekomunikacyjnych z całego świata. A dokładniej wszędzie tam, gdzie operatorzy zdecydowali się na instalację stacji bazowych i innego sprzętu produkcji Huawei. Oczywiście nikt to tej pory nie udowodnił chińskiemu telekomowi takich działań. Z kolei dziennikarze The Wall Street Journal opierają się na stwierdzeniach amerykańskich urzędników.

Huawei oskarża USA o szpiegowanie

Wcześniej przy tego typu artykułach Huawei publikował zrównoważone oświadczenia, w których zaprzeczał wszelkim oskarżeniom. Jednak tym razem szefowie chińskiego giganta musieli uznać, że miarka się przebrała. Telekom wystosował obszerne oświadczenie, w którym odnosi się do informacji publikowanych przez Edwarda Snowdena oraz raportu The Washington Post. W skrócie chodzi o to, że to amerykańskie służby specjalizują się w wyszukiwaniu exploitów i korzystają z nich do szpiegowania innych krajów.

Jak wynika z informacji dostarczonych przez Edwarda Snowdena, Stany Zjednoczone od dłuższego czasu potajemnie uzyskują dostęp do sieci telekomunikacyjnych na całym świecie, szpiegując inne kraje. Raport The Washington Post, który ukazał się w tym tygodniu, mówiący o tym, jak CIA przez dziesięciolecia używało firmy szyfrującej do szpiegowania innych krajów, jest dodatkowym dowodem w tej sprawie.

Zarzuty USA pod adresem Huawei są niczym innym jak zasłoną dymną i przeczą logice w kwestii cyberbezpieczeństwa. Huawei nigdy nie uzyskiwał i nie będzie uzyskiwać potajemnie dostępu do sieci telekomunikacyjnych, co więcej, firma nie posiada takich możliwości. Dziennik The Wall Street Journal jest świadomy, że rząd USA nie może dostarczyć żadnych dowodów na poparcie swoich zarzutów, a jednak zdecydował się powtórzyć kłamstwa rozpowszechniane przez amerykańskich urzędników. Odzwierciedla to stronniczość The Wall Street Journal wobec Huawei i podważa wiarygodność tej gazety.

Dalsza część oświadczenia jest jeszcze bardziej interesująca. Huawei porusza tutaj bardzo istotną kwestię, że to właśnie operatorzy, a nie dostawcy sprzętu, dbają o bezpieczeństwo sieci.

Rolą Huawei jako dostawcy usług telekomunikacyjnych jest dostarczanie sprzętu zgodnego ze standardami 3GPP/ETSI, tak jak w przypadku każdego innego dostawcy. Jesteśmy zobowiązani do przestrzegania obowiązujących w branży standardów legalnego przejmowania danych przez organy ścigania (ang. lawful interception), takich jak 3GPP TS 33.107 dla sieci 3G i TS 33.128 dla 5G. Te standardy to ramy dla działań Huawei w tym zakresie.

Faktyczne administrowanie i korzystanie z interfejsów do legalnego przejmowania danych przez organy ścigania leży w wyłącznej gestii operatorów i organów regulacyjnych. Interfejsy zawsze znajdują się w chronionych pomieszczeniach po stronie operatora i są obsługiwane przez pracowników zweryfikowanych przez rządy krajów, w których działają. Operatorzy mają bardzo surowe zasady obsługi i utrzymania tych interfejsów. Poza wspomnianymi, Huawei nie rozwija ani nie produkuje żadnych urządzeń przechwytujących.

Huawei jest dostawcą sprzętu i w tej roli nie ma możliwości uzyskania dostępu do sieci klientów bez ich autoryzacji. Nie mamy możliwości pominięcia operatorów i kontroli dostępu, ani pobierania danych z ich sieci bez wykrycia takich działań przez zapory lub systemy bezpieczeństwa. W rzeczywistości nawet dziennik The Wall Street Journal przyznaje, że urzędnicy amerykańscy nie są w stanie podać żadnych konkretnych szczegółów dotyczących tak zwanych „backdoorów”.

Bezpieczeństwo cybernetyczne i ochrona prywatności użytkowników są najwyższymi priorytetami Huawei. Uwagi urzędników amerykańskich całkowicie ignorują ogromne inwestycje i najlepsze praktyki Huawei i operatorów w zarządzaniu ryzykiem cyberbezpieczeństwa. Jesteśmy oburzeni, że rząd USA nie szczędzi wysiłków, by piętnować Huawei w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego. Ponownie wzywamy rząd USA, by w sytuacji, gdy oskarża Huawei o naruszanie prawa, ujawnił konkretne dowody zamiast używać mediów do rozpowszechniania plotek.

USA kontynuuje nagonkę na Huawei

Trudno nie odnieść wrażenia, że artykuł opublikowany przez The Wall Street Journal. Niedługo po nim Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych oficjalnie oskarżył Huawei i spółki zależne o kradzież tajemnic handlowych. Jednak Chińczycy nic sobie z tego oskarżenia nie robią. Według oficjalnego stanowiska firmy opiera się ono na sporach cywilnych z ostatnich 20 lat, które zostały już wyjaśnione.

Nowy akt oskarżenia jest kolejną próbą, jaką Departament Sprawiedliwości USA podejmuje, by trwale zaszkodzić reputacji Huawei i działalności firmy. Powody tego działania nie mają żadnego związku z egzekwowaniem prawa. Nowe oskarżenia są bezzasadne i opierają się w dużej mierze na sporach cywilnych z ostatnich 20 lat, które zostały już wcześniej wyjaśnione, osądzone, a w niektórych przypadkach odrzucone przez sędziów federalnych i ławy przysięgłych. Zarzuty rządu USA nie przechylą szali w sądzie, bo udowodnimy, że są one zarówno bezzasadne, jak i nieuczciwe.

Źródło: Huawei (1), (2), Departament Sprawiedliwości USA, WSJ

Przemek jest mózgiem operacyjnym SpeedTest.pl. Studiował na Politechnice Wrocławskiej elektronikę i telekomunikację. Zarządza projektami IT, relacjami z klientami oraz nadzoruje procesy rozwoju. Prywatnie zaangażowany w rodzinę, wsparcie różnych działalności charytatywnych i projekty ekstremalne.