Powiem szczerze, że przepych dodatków, jakie oferuje nam Facebook i Messenger czasami mnie męczy i przeraża.

Jest tego zwyczajnie za wiele i większość tych adds-on nie jest nam w ogóle do szczęścia potrzebna. Ostatni dodatek, jaki niezmiernie mi się spodobał, był to animowany avatar. W swoje zdjęcie profilowe można było wtedy wstawić filmik.

Bardzo przydatna dla niektórych funkcja, ale wielkość okienka trochę za mała.

Nie wszystko dało się umieścić w ten sposób. Tym bardziej zaintrygowała mnie nowa funkcjonalność, jaką niedługo ma zamiar udostępnić nam stajnia Zuckerberga. Jest ona analogiczna do poprzedniej, ale spełnia moje wymagania, co do wielkości. Okazuje się, że już niedługo będziemy mogli nudne zdjęcie w tle wymienić na filmik.

Zapewne nie jedna osoba powie, że jest to głupi pomysł i kolejny dodatek, który przeładuje Facebooka.

Zgodzę się z tym. Nic jednak nie poradzę, że czasami odzywa się we mnie gadżeciarz i coś nawet najbardziej jedzącego prąd w smartfonie mi się podoba. Dlaczego jestem zwolenników filmów w tle na profilach Facebook? Bo to dobra reklama. Czasami fanpage z usługami zwyczajnie tego potrzebują. To samo w przypadku stron artystów. Oczywiście, spowoduje to, że byle która durna nastolatka będzie wrzucać, co popadnie, ale czy my musimy wchodzić na takie profile? Pamiętajmy też, że Facebook już jakiś czas temu wprowadził wsparcie dla Live Photo. To taka słodka funkcja w Iphone 6s i iPhone 7, która sprawia, że wasza zdjęcia się ruszają. Coś à la fotki w Harry’ego Pottera — ot takie bajkowe skojarzenie. Live Photo robione były w sumie o 2015 roku, jeżeli się nie mylę.

Niestety, prawdopodobnie nie możecie tego sprawdzić jeszcze u siebie.

Są jednak profile, gdzie takie filmy w tle możecie już oglądnąć, jak choćby profil serialu Narcos, albo strona Newsweek Polska. Stajnia wujka Zuckerberga ma też swój ukryty powód wprowadzenie tej funkcji do serwisu. Od jakiegoś czasu chcieli się pozycjonować na serwis wideo, więc muszą spełnić kilka koniecznych kryteriów. W końcu YouTube pozwala twórcom na ustawianie wideo promującego kanał, które odtwarza się automatycznie, jak tylko użytkownik odwiedzi jakiś wybrany kanał. Myślę, że Facebook chciał uzyskać podobny efekt. Jest to też sposób na promocje tych profil, gdzie taka forma reklamy jest ważna. I myślę, że też będziecie z tego zadowoleni pod tym kątem.

Teraz pozostaje tylko czekać, aż nowa funkcja pojawi się u wszystkich użytkowników. Niestety, Facebook nie spieszy się ostatnio z testami, co oznacza, że jeszcze sobie poczekamy.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.