Mamy już 4G, wszyscy cieszą się jak szaleni. Teraz przyszła pora na 5G. Firmy telekomunikacyjne powoli przymierzają się do wprowadzenia standardu, który oferować będzie prędkości do 10 Gb/s. Jednak proste to nie jest, nie można sobie o tak wprowadzić tego na rynek. Dostępne muszą stać się widma z zakresu od 6 GHz do 100 GHz. Nie jest to tak łatwe, jakby się wydawało. Dlaczego właściwie tak jest? Jak wygląda zajętość pasm teraz?

5g-speedometer-logo

Najmodniejsze i najczęściej używane są teraz sieci poniżej 6 GHz. WiFi już zajęło 5GHz i radzi sobie z tym bez problemu. Jednak, każdy chciałby iść z duchem czasu, a specjaliści od telekomunikacji nie chcą spocząć na laurach. Chcą powoli pobawić się pasmem powyżej 6GHz.

Standard zostanie nazwami 802.11ad, sieci WiGig. Prawda jest taka, że sieci te zobaczymy na rynku najwcześniej za pięć lat, ale dobrze jest już o tym dyskutować. Testy, które zostały wykonane na paśmie 60GHz pokazały się prędkość jaką można osiągnąć do 10 Gb/s 🙂 a transmisja oczywiście odbywać będzie się drogą bezprzewodową. Dodatkowo stacja bazowa będzie musiała być wyposażona w dodatkową stację bazową. Antena taka może kierować jednocześnie wiele wiązek fal radiowych do rozproszonych po całej okolicy bezprzewodowych użytkowników. Musi wspierać także odpowiednie modulacja i kodowanie.

5g-data-transfer-speed-graphic

Szukając informacji na ten temat doszukaliśmy się informacji i tym, że w tym momencie już są na rynku technologie, które pozwalają zwiększyć szybkość WiFi (takie jak agregowanie nośnych czy współużytkowanie widma z sieciami Wi-Fi).

Stacje bazowe WiGig obejmują swym zasięgiem dużo mniejszy obszar niż standardowe stacje bazowe. Fale radiowe o częstotliwości np. 60 GHz nie przenikają tak dobrze różnych przeszkód – np. muru.

Wydaje się, że pełne wykorzystanie pasm częstotliwości powyżej 6 GHz procesem bardzo pracochłonnym i nie doczekamy się tego, aż tak szybko, tak jak z technologią LTE. Oczekuje się, że pierwsze komercyjne sieci radiowe wykorzystujące technologie 5g pojawią się najwcześniej w 2020 roku. Najpierw będą to zapewne sieci bazujące na niższych częstotliwościach, a z biegiem czasu na coraz wyższych, dochodzących do 60-100 GHz.