Osobiście nie przepadam za kinami. Moje niestwierdzone ADHD i bezczelność ludzi w trakcie seansów sprawiają, że nie pałam do tej instytucji zbyt wielką miłością.

Zdecydowanie bardziej wolę kupić film i obejrzeć go w domowym zaciszu. W momencie, gdy jako rasowy gadżeciarz zaopatrzyłem się w całkiem przyzwoity model TV, doszedłem do wniosku, że czegoś mi brakuje. Problem tkwił w nagłośnieniu, które jakby to określić pozostawia wiele do życzenia. Jeżeli nie zaopatrzymy się w dodatkowy zestaw muzyczny, to równie dobrze możemy jednak wrócić, oglądać produkcje do zatłoczonego kina.

Dobry sprzęt audio ma to do siebie, że jego ceny są wysokie.

Jeżeli chcemy nabyć coś przyzwoitego, to z założenia musimy wydać sporo. Ciężko nawet powiedzieć, ile maksymalnie kosztuje taki sprzęt, bo tutaj ogranicza nas tylko wyobraźnia i zasobność portfela. Przecież nikt nie zabroni bogatemu wydać na audio kilkadziesiąt tysięcy. Uroki posiadania sianka pod stołem. Jednakże dzisiaj chciałbym się zająć sprzętem, na który będzie sobie mógł pozwolić także zwykły Kowalski.

I o dziwo, udało mi się coś takiego znaleźć.

Nie jest to, może opcja, którą znajdziecie w najbliższej Biedronce, ale ten model ma w sobie niesamowitą zaletę — stosunek ceny do jakości jest zaskakująco na korzyść klienta. Niska cena wcale nie musi firmować się niską jakością. Jak się okazuje, dobry sprzęt można kupić za całkiem przyzwoite pieniądze. Zacznijmy od tego, że sprzęt, który chciałem wam przedstawić, to zabawka od Yamahy. Nie wiem, czy pamiętacie jeszcze taką firmę. Swojego czasu robiła naprawdę dobre karty muzyczne i keybordy. Kto nie siedzi w muzycznym świecie, może nie wiedzieć, że jest to jedna z najlepszych firm audio na rynku. Dlatego zainteresowałem się ich soundbar’em, czyli zintegrowany system audio. To urządzenie wzbogacające dźwięk telewizora, które najczęściej jest umieszczane pod lub nad ekranem. Jest znacznie mniejszych rozmiarów niż rozbudowane systemy kina domowego.

Przyłączenie do telewizora od rozwiązań konkretnego producenta odbywa się bezprzewodowo przez Bluetooth lub za pomocą interfejsu HDMI, USB oraz wejść optycznych.

Model, który mnie zainteresował, to Yamaha YAS-107 w cenie 899 zł. Nie jest to cena zaporowa. Co więcej, jak na tak wydane pieniądze ilość obsługiwanych standardów (wszystkie w formie pass-through) video zaskakuje. O dziwo, nie są to tylko gniazda analogowe. Jestem tym bardzo zszokowany. Do tego urządzenia możemy podłączyć: telewizor (HDMI z kanałem ARC, TOSLINK), amplituner (HDMI), dowolne źródło dźwięku (Mini-Jack), subwoofer (RCA). Yamaha ta ma jeszcze możliwość połączenia się po Bluetooth 4.1. Co więcej, jeśli nie macie żadnego wolnego przewodu pod ręką, to nie martwcie się. Yamaha daje w zestawie z YAS-107 przewód optyczny TOSLINK.

Nie chciałbym się zagłębiać w szczegóły techniczne, bo każdy może sobie przeczytać specyfikację, ale prawda jest taka, że sprzęt Yamaha miażdży konkurencję, bez żadnego zahamowania.

Film z podłączonym soundbarem to przyjemność dla uszu. Osoby, które mają wyczulony słuch, na pewno zwrócą uwagę, że bas jest tak dobry, że znacznie wykracza poza kategorię cenową urządzenia. Jest niesamowicie obfity, jeżeli mogę użyć takiego stwierdzenia w stosunku do brzmienia, schodzi naprawdę nisko i co najważniejsze, nie słyszymy charakterystycznego w niedrogich urządzeniach dudnienia. Jestem pod wrażeniem. Dźwięk wydobywający się z urządzenia przynosi na myśl sytuacje, w której koło telewizora ustawiony musi być subwoofer dobrej jakości. Powiem szczerze, że nie spodziewałem się tak naturalnych wrażeń dźwiękowych po soundbarze w tej kwocie i zostałem mile zaskoczony.

Oczywiście, dźwięk można też w pewnym stopniu dostosować pod swoje wymagania.

Soundbar Yamaha YAS-107 oferuje swoim nabywcom znacznie więcej, niż mogliby się spodziewać.  Jakość sprzętu jest zaskakująco dobra, a cena nie dziurawi portfela aż tak mocno, jak inne sprzęty z tej kategorii. Jak dla mnie, Yamaha znów pokazała, że nie na darmo ma tytuł najlepszego twórcy sprzętów audio. Muszę przyznać, że nie mam zamiaru wracać do dźwięku z głośników z telewizora już nigdy.

Dane techniczne

OGÓLNE

Zakrzywiony (curved) nie
Liczba kanałów 2.1
Moc całkowita 120 W
Moc głośników 2 x 30 W
Moc subwoofera 60 W
Typ głośników zintegrowane z jednostką centralną
Typ subwoofera zintegrowany z jednostką
Odtwarzane nośniki nie
Odtwarzanie wideo nie
Odtwarzanie dźwięku nie
Odtwarzanie zdjęć nie
Dekodery dźwięku Dolby Digital, DTS Digital Surround, DTS X
Funkcje poprawy dźwięku Air Surround Xtreme, Clear Voice, Music Enhancer
Radio nie
Aplikacja do sterowania nie
Informacje dodatkowe zgodność z formatem 4K, możliwość montażu na ścianie, UniVolume, wyjście głośnika niskotonowego, zgodność z HDR
Kompatybilny z systemem Multiroom nie
WEJŚCIA/WYJŚCIA
Wejście HDMI 1
Wyjście HDMI 1
Wejście optyczne 1
Wejścia koaksjalne nie
Wejścia audio 1
Wejście komponentowe nie
Wyjście komponentowe nie
Wejście kompozytowe nie
Wyjście kompozytowe nie
Złącze słuchawkowe nie
Złącze USB 1
Złącze Ethernet (LAN) nie
Łączność bezprzewodowa Bluetooth
PARAMETRY FIZYCZNE 
Domiunujący odcień czarny
Wymiary jednostki centralnej 890 x 53 x 131 mm
Waga jednostki centralnej 3,4 kg
ZASILANIE
Pobór mocy 27 W
Pobór mocy w trybie gotowości 0,5 W
Zasilanie 220 – 240 V 50/60 Hz
Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.