Podobnie jak wszyscy ważni gracze na rynku smartfonów – w tym m.in. Samsung, Huawei czy Xiaomi – LG zamierza w tym roku wprowadzić swoje pierwsze urządzenia korzystające z łączności 5G. Koreański producent zdążył już jednak pójść o krok dalej niż konkurenci. LG rozpoczyna prace nad sieciami szóstej generacji, czyli 6G.

LG otwiera centrum badań nad łącznością 6G

LG 6G

Krajowy rywal Samsunga ogłosił zawiązanie współpracy z Koreańskim Instytutem Naukii i Technologii (KAIST), która zaowocowała powstaniem nowego centrum badawczego, które zostało przygotowane specjalnie pod kątem prac nad sieciami 6G. Wygląda na to, że LG ponownie chce zostać liderem rozwoju nowych technologii łączności. Warto przypomnieć, że podczas opracowywania sieci LTE i LTE-Advanced najwięcej patentów należało właśnie do LG. Firma z Seulu przodowała również w rozwijaniu motoryzacyjnych zastosowań sieci 5G.

Na telefony z 6G jeszcze trochę poczekamy

Oczywiście zanim nowa technologia zacznie być wdrażana do ogólnie dostępnych urządzeń, musi przejść kilka lat rozwoju, badań i opracowywania standardów. Nie wiadomo jeszcze, kiedy LG ma w planach wprowadzić pierwsze smartfony z 6G. Szef nowo powstałego instytutu zaznaczył, że obecnie głównym celem jest przygotowanie podwalin pod przyszły rozwój sieci komórkowych. Przewiduje się, że przejście z 5G na 6G może zająć nawet 10 lat.

Czego możemy spodziewać się po 6G?

Maksimum możliwości obecnie używanych sieci LTE to w teorii pobieranie z prędkością 1000 Mb/s i wysyłanie 500 Mb/s. W rzeczywistości jednak większość urządzeń jest w stanie uzyskać prędkości odpowiednio 100 i 50 Mb/s. Podobnie będzie w przypadku 5G – maksymalne tempo przesyłu danych ma wynosić 20 Gb/s, jednak większość urządzeń będzie osiągać prędkości w granicach 1 Gb/s. Wciąż jest to wynik o 10–20 lepszy niż dla sieci 4G. Nie inaczej będzie w przypadku szóstej generacji sieci komórkowych, których maksymalna szybkość transferu danych będzie liczona w setkach gigabitów na sekundę.

Większa prędkość nie będzie jedyną zaletą 6G. Nowa technologia, dzięki wykorzystaniu bardzo wysokich częstotliwości, osiągnie maksymalne opóźnienia na poziomie jednej milisekundy – czyli około 150 razy mniej niż trwa mrugnięcie oka.

Źródło: Korea Herald