Huawei ostatnio mocno rozsiadł się na rynku mobilnym i IT.

Na przestrzeni kilku lat Huawei udało się zwojować rynek smartfonów. Obecnie produkty tej firmy z powodzeniem konkurują z topowymi smartfonami Samsunga i sprzedają się lepiej niż telefony Sony, LG czy HTC. Z małej, nieznanej firmy stał się potentatem rynkowym, którym wypuszcza flagowe modele. Nic więc dziwnego, że firma postanowiła rozszerzyć działalność o nową kategorię sprzętu. Mało kto będzie w stanie w to uwierzyć, ale prawda jest, jaka jest. Jednego nie można im jednak odebrać – Huawei produkuje wydajny urządzenia, za niewielkie pieniądze.

Huawei wzięło się za robienie laptopów.

Dokładnie dzisiaj, firma ta zaprezentowała trzy modele, które pojawią się na rynku. Laptop nazwany Matebook znajdziemy w trzech oznaczeniach: X, D oraz E. Nie są tak nazwane od czapki. Każdy z tym laptopów to zupełnie inna konfiguracja. Plan jest naprawdę niezły. Aczkolwiek, ciężko jest nieprzyznać, że jest ryzykowny. Przecież z europejskiego rynku wycofało się Sony z linią VAIO, zniknęły też bardzo dobre produkty Samsunga.

Zacznijmy może od Matebook X.

Jest to komputer, który chyba już gdzieś widziałem, a przynajmniej mam takie odczucie, kiedy na niego patrzę. Może to już moje zboczenie zawodowe i ilość pracy na “jabłkach”, ale ciężko jest nie porównać modelu X do sprzętu Apple. MateBook X to komputer mniejszy od kartki papieru formatu A4. Ma wymiary 12,5 x 286 x 211 mm. Bez problemu z takimi gabarytami może konkurować choćby z Zenbokami. Pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że jest on smuklejszy niż sprzęt Apple. Jego obudowa to zaledwie 12,5 mm grubości, jeżeli o grubości w ogóle można tu mówić. Ekran to 13 cala, z rozdzielczością 2560 x 1440 px (200 PPI) i 100% pokryciem palety sRGB. Co więcej, panel IPS stanowi aż 88 proc. całej powierzchni przedniego panelu komputera, a ramki zajmują tylko 4,4 mm. Całość pokryta jest Gorilla Glass 5. Tak samo, jak Zendbooki, Matebook jest chłodzony pasywnie. Na krawędziach nie uświadczymy żadnych otworów wentylacyjnych. Na pokładzie mamy ntel Core siódmej generacji (i5-7200U lub i7-7500U) wspierane przez nawet 8 GB pamięci RAM i dysk SSD 256 lub 512 GB. Bateria (5449 mAh) ma pozwalać na 10 godzin oglądania filmu w jakości 1080p. Zastosowane moduły łączności to WiFi IEEE 802.11a/b/g/n/ac, 2.4/5GHz 2×2 MIMO i Bluetooth 4.1. Wrażenie robi zastosowaną technologią dźwiękowa. Mamy tu Dolby Atmos Sound System — zarówno w hardware, jak i software’owo. Ten model kupimy w kolorach Gold, Rose Gold i Space Silver. Komputer nie będzie jednak taki. Za poszczególne wersje trzeba będzie trochę wydać:

  • i5/8GB/256GB SSD – 1399 euro
  • i5/8GB/512GB SSD – 1599 euro
  • i7/8GB/512GB SSD – 1699 euro

Kolejnym modelem, jest Matebook E.

Linia E to taki trochę rozwinięcie tego laptopa, który zaprezentowany został w tamtym roku. Konstrukcja tego modelu jest identyczna. Zastosowany został ekran ISP o przekątnej 12 cali i rozdzielczości 2160 x 1440 px. Na pokładzie tego cacka mamy Core M3-7y30 lub Core i5-7y54 oraz 4 lub 8 GB RAM i 128, lub 256-gigabajtowym dyskiem SSD. Za dźwięk odpowiadać ma natomiast technologia Dolby Audio Premium. Dokładnie tak samo, jak w modelu wyżej. Zastosowana bateria pozwala na 9-godzinną pracę na jednym ładowaniu. Matebook E ma być dostępny w trzech wersjach kolorystycznych: Blue, Brown oraz Pink. Ceny za ten model są nieco niższe, niż poprzednika, ale nadal nie jest to taniocha. Wstępne ceny wyglądają następująco:

  • m3/4GB/128GB SSD – 999 euro
  • i5/4GB/256GB SSD – 1199 euro
  • i5/8GB/256GB SSD – 1299 euro

Na koniec zostawiłem ciekawostkę w postaci 15,6 calowego laptopa Matebook D.

Jest to chyba największe zaskoczenie rynkowe ze strony Huawei. Jest to klasyczny laptop, co ostatnio się nie zdarza w ogóle. Ekranik ma rozdzielczość 1920 x 1080 px. Ekran ten stanowi praktycznie 86 % powierzchni całego panelu. Na pokłądzie tego modelu mamy  Core i5 oraz i7 siódmej generacji, a także grafikę GeForce 940MX (w wybranych konfiguracjach). Wszystko wspierane jest przez maksymalnie 16 GB pamięci RAM oraz po dwa dyski (SSD + HDD). Huawei zastosowało w tym modelu baterię 3800 mAh. Ma ona wystarczyć na 8,5 godziny ciągłej pracy na jednym ładowaniu. Nie zabrakło też zastosowanej w Matebooku X technologii Dolby Atmos Sound System. Huawei zastosowało ją we wszystkich swoich Matebookach. Matebook D mierzy 16,9 x 358 × 239 mm przy wadze 1,9 kg. Przy ultrabookach, które zalewają rynek, jest to naprawdę ciężka kolumbryna. Model ten będzie dostępny w trzech wariantach kolorystycznych: Colorado Blue, Champagne Gold oraz Space Grey. Jest to też najtańszy te wszystkich Matebooków. W końcu w czasie, kiedy najlepiej sprzedają się ultrabooki, ceny zwykłych laptopów muszą spaść. Tak więc, za Matebooka D zapłacimy:

  • i5/8GB/1TB HDD/GF 940MX – 799 euro
  • i5/8GB/128GB SSD + 1TB HDD/GF 940MX – 899 euro
  • i7/8GB/128GB SSD + 1TB HDD/GF 940MX – 999 euro

Powiedziałbym, że krok Huawei jest najbardziej naturalnym zjawiskiem, jakie można było spotkać.

Nic dziwnego, że firma w końcu poszła w produkcje komputerów osobistych. Prawda jest jednak taka, że przebicie na rynku wcale nie będzie takie łatwe. Królów jest wielu, a miejsca na tronie niesamowicie mało. Trzeba naprawdę czegoś specjalnego, aby przebić się w takim tłumie. Inaczej, można co najwyżej ogrzać się w blasku pozostałych producentów. Pierwsze wrażenia są jednak mocno pozytywne.  W sieci można spotkać informacje o tym, że na dzisiejszej konferencji w Berlinie Huawei pokazało trzy nowe komputery, które nie tylko wyglądają atrakcyjnie, ale też mają przemyślaną konstrukcję i są wydajne.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.