Ostatnio wiele pisałem o aktualizacjach w Pokémon GO.

Wielu graczy czekało, aż coś wielkiego wydarzy się w tej grze, bo ostatnio trochę wiała nudą. Najbardziej napaleni gracze połapali to, co mieli połapać. Mało komu chciało się ruszyć z domu, a i muszę przyznać, pogoda wcale nie sprzyjała spacerom z telefonem w ręku. Zwyczajnie na świecie, palce odmarzały. Kilka miesięcy po oszałamiającej premierze, Pokémon GO wchodzi w kolejną fazę. Druga generacja Pokémon GO to aż 80 nowych stworków do złapania i dużo innych, ciekawy atrakcji.

Rozwiązaniem było oczywiście wprowadzenie II generacji, na którą wszyscy czekali nie od dziś.

W momencie, w którym Niantic wypuściło kilka pierwszych stworków z Johto, wszyscy gracze zastanawiali się, kiedy dostaniemy aktualizację, która pozwoli połapać resztę. Dziś rano otrzymałem upgrade gry Pokémon GO na moim iOS do wersji 0.57.2. Muszę przyznać, że zmian jest o wiele więcej, niż tylko wprowadzenie 80 nowych Pokémon go gry. Twórcy Pokémon GO zaskoczyli nas wszystkich. Muszę przyznać, że dawno nie miałem tak wielkich oczu po uruchomieniu jakiejś aktualizacji do Pokémon GO. Niantic nawet nie czekał na nadejście cieplejszej pory, tylko wrzucił nowe zabawki już teraz. Co więcej, w aplikacji pojawiło się wiele innych nowości. Zacznijmy od tego, że mamy w końcu możliwość podejrzenia płci swojego pupila. Jest to już jakiś wstęp do paringu, na który czekaliśmy. Co prawda, Walentynki nie zaowocowały możliwością rozmnażania Pokémon, ale to i tak fajna funkcjonalność. Na Androida wersja to 1.27.2, a na iOS 0.57.2. Zmianom uległ także ekran łapania Pokémon. Teraz mamy dwa przyciski: jeden ze zmiany Pokeballi, a drugi do bezpośredniego rzucania malinką. Po kliknięciu ikony Poke Balla będzie można wybrać z listy także Great Ball i Ultra Ball bez rozwijania nowego pełnoekranowego menu.

Okazuje się, że na jednym Razz Berry się nie skończy.

Już niedługo dostępne mają być kolejne malinki. Jedne będą prawdopodobnie spowalniać łapanego przez nas Pokémona, a drugie podwoją ilość zdobytego za niego Candy. Fajna opcja. Powiem wam, że bardzo ciekawa. Kolejną zmianą jest zakładka ze stylizacjami. Tutaj Niantic zrobiło chyba bardziej coś dla siebie niż dla graczy. Owszem, wprowadzono możliwość zmiany naszego ubrania i dorzucono kilka nowości, ale… nie ma nic za darmo. Zmiana design gracza kosztuje i to wcale nie mało. Możemy także zabierać części garderoby jak choćby pasek, czy naszyjnik. Zmiany dotknęły także kart Pokémonów. Koło przycisku ewolucji stworka teraz wyświetla się sylwetka jego następnego kroku. Bardzo interesuje mnie też system ewolucji mojego ulubionego Pokémona, czyli Eevee. Niestety, na razie w przycisku pokazującym kolejną ewolucję mamy znak zapytania.

W podstawowej wersji gry można było złapać 150 Pokémon.

To i dużo i mało. Dla kogoś, kto gra często, taka liczba była do osiągnięcia w krótkim czasie. Pokémony te pojawiały się w wersjach Red i Blue na konsolę. Wszyscy znajdą oczywiście takie postacie jak Pikachu, czy Squirtle. Tylko część graczy dotrwała do końca Johto i zna Pokémony, który są elementami drugiej generacji. Przyznam się szczerze, że niestety jestem tym, który nie dotrwał i znam je wyrywkowo. Nowe stworki wprowadzone zostały w konsolowych wersjach Pokémon Sun i Pokémon Moon. Było ich około 800 sztuk. Wśród nowych Pokémon pojawiły się podobno Chikorita, Cyndaquil i Totodile jako startery, ale to tylko plotka. Specjalnie uruchomiłem grę z innego adresu e-mail i niestety dalej dostępne mamy tylko startowe Pokémon z podstawowej gry, czyli Squirtle, Charamdera i Bulbasaura. Za to, w Pokémon GO dodane zostaną nowe parametry określające stworki. Podobno, pojawiły się też dodatkowe ewolucje Pokémonów z pierwszej generacji, ale ich wykonanie będzie wymagało posiadania specjalnych przedmiotów, a nie tylko Candy.

Oczywiście, nowe Pokémon, to nowe opcje i możliwości.

Tak, jak wspominałem, mało kto zna drugą generację i do niej nie dotrwał. Postanowiłem zebrać dla was kilka istotnych informacji. Przedstawię wam kilka Pokemów, które mogą pojawić się wraz z nową aktualizacją.

To oczywiście tylko kilka możliwości. Nowych Pokémon jest i będzie o wiele więcej. Powstanie teraz podział na Pokémon DARK (ciemne) i Pokémon STEEL (stalowe). Oryginalna 2 Generacja wprowadziła mnóstwo zmian, jednak najważniejszymi z nich były zmiany w efektywności ataków dla typów:  Bug, Poison, Ghost i Ice.

Typ atakującego Typ broniącego Stara efekywność Nowa efekywność
 Bug  Poison Super effective Not very effective
 Poison  Bug Super effective Normal effectiveness
 Ghost  Psychic Not effective Super effective
 Ice  Fire Normal effectiveness Not very effective

O ile jakość Pokémon z pierwszej serii każdy zna, to może być problem z II generacją.

Mało kto wie jakie Pokémony są najsilniejsze. Mam oczywiście listę tych, którymi powinniście się zainteresować.

  • Skarmory: Jest to Pokémon latający. Jest odporny aż na osiem typów. Używamy z Gym może narobić sporego zamieszania.
  • Typhlosion: Jest to druga forma Pokémona Cyndaquil. Jest to bardzo silny Pokémon. Może używać zarówno ognistych (Flamethrower),  jak i elektrycznych (Thunderpunch) ataków. Ma niesamowite statystyki ataku i szybkości. Niestety, jego słabą stroną jest ofensywa. 
  • Heracross: Jest to połączenie dwóch typów – BUG i FIGHTING. Ciekawa hybryda. Ma nie tylko wysokie statystyki fizyczne, ale również niesamowite specjalny atak – megahorn. Może on zadać ogromne ilości HP. Jest to najpotężniejszy atak typu BUG. Ten Pokémon potrafi także atakować psychicznie.
  • Kingdra: Jest to trzecia ewolucja Pokémona Horsea, którego znamy z podstawowej serii. Jest Pokémonem  wodnym/smokiem, ma bardzo dobre statystyki, dzięki czemu jej szybka, mocna i niebezpieczna.
  • Umbreon: Coś dla fanów ewolucji małego liska Eeevee. Jest nowym ciemnym typem wprowadzonym w 2 generacji Pokémon. Posiada on niesamowicie wysokie HP i świetne ataki defensywne. Jest uważany za najlepszą ewolucję Eevee ze względu na dobry move set i dobre statystyki obronne. Na szczęście ewolucje tą można kontrolować. Wystarczy nazwać Eevee jako Tamao. 
  • Scizor: Ten Pokémon to połączenie BUG i STEEL. Jest odporny na aż siedem typów. Jest niestety dość mocno podatny na ogień i to jest jego słaba strona. Ma przyzwoite statystyki obronne, fantastyczne statystyki ataku, jest trochę powolny, ale nadal bardzo silny.
  • Tyranitar: Jest to legendarny Pokémon, który łączy ROCK i DARK. Można go porównać do Dragonite z serii podstawowej. Posiada on jednak o wiele więcej HP i może pochwalić się świetnymi statystykami ataku. Był w stanie pokonać nawet Mewtwo w Pokémon Stadium więc to naprawdę dobry Pokémon, którego warto mieć w kolekcji. 

[vlikebox]

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.