Xiaomi jest jedną z tych firm mobilnych, którą nasi rodacy uwielbiają. Myślę, że każdy rozumie dlaczego.

Stosunek ceny do jakości urządzeń jest wręcz uwieńczeniem “januszowania” naszych krajan. Im taniej, tym… bardziej po polsku. W przypadku naszego kraju marka Xiaomi od dawna jest kojarzona z urządzeniami sprowadzanymi na własną rękę. Do tej pory, aby mieć taki sprzęt, trzeba było kupować poprzez Internet. Nie było żadnego sklepu stacjonarnego z takimi urządzeniami. Ma się to jednak zmienić.

Początkowe plany zakładały własny sklep w warszawskich Złotych Tarasach.

Okazało się jednak, że nie tędy droga, ponieważ potrzeba było o wiele więcej miejsca. Z Tarasów zrezygnowano na rzecz Arkadii. Jest to największe centrum tego typu w całym kraju. Otwarcie sklepu Xiaomi zaplanowano na 2 czerwca tego roku, ale nie jest jeszcze powiedziane, jaka jest dokładna lokalizacja stanowiska. Wiadomo jednak, że sam sklep nie będzie typowym salonem, a wydzieloną strefą.

Otwarcie sklepu Xiaomi w naszym kraju oznacza, że stajemy się dla nich coraz ważniejszym rynkiem.

Niestety urządzenia z oficjalnej dystrybucji są sporo droższe niż sprowadzane bezpośrednio z Chin. Co więcej, nie wszystko, co na wystawie będzie dostępne w sprzedaży. Jak tłumaczy producent, część asortymentu będziemy mogli jedynie obejrzeć. Wszystko po to, aby zachęcić swoich fanów do sprowadzenia takich urządzeń na własną rękę. Dziwi mnie trochę budowanie sklepu w celach reklamowych, no ale cóż. Może nie ogarniam zasad współczesnego marketingu. Jakoś nie widzi mi się sprzedawanie odkurzaczy i kamerek, tylko po to, aby reklamować smartfony.

Oczywiście w sklepie znajdziemy również towar dotychczas dostępny w Polsce, będziemy mogli go obejrzeć i kupić.

Niby w sieci krąży złota zasada: „po co komu sklep, fani Xiaomi i tak wszystko kupią”. Coś jednak jest na rzeczy. Xiaomi wyciągnęło rękę do klientów i to może się opłacić. Analitycy uważają, że to dobry krok, nawet jeżeli my tego nie widzimy. Według tych, co na biznesie znają się bardziej, taka droga może się Chińczykom bardzo opłacić.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.