Nie od dziś wiadomo, że sprzęt od firmy Apple cieszy się ogromną popularnością. Szkoda tylko, że jego cena jest mnie pożądana, niż sam produkt.

Większość cen, które ustala Apple za swoje produkty, to straszny kosmos, który niestety jest nieosiągalny dla normalnego wyjadacza chleba. Jednakże inni producenci mocno inspirują się zarówno technologiami wykorzystanymi przez Apple, jak i ich designem. Okazuje się, że teraz sprzęt, który wypuści Microsoft na rynek będzie bliski Macbookom.

Mowa o Surface Book, który chcąc nie chcąc, jest naprawdę strasznie fajnym produktem, jaki Microsoft wypuścił na rynek.

Rzadko zdarza mi się tę firmę za coś chwalić, tak więc jest to szczere. Gigant w Redmond ma jednak pomysł, jak stworzyć urządzenie równi dobre, jak Surface, ale od niego relatywnie tańsze. Ciężko jest to sobie wyobrazić. W dzisiejszych czasach kojarzymy raczej “tańsze”, ze słabszą wydajnością i mniejszą funkcjonalnością. Okazuje się, że kilka firm, które ostatnio trafiły na rynek IT, pokazuje, że tak nie musi być. Przykładem jest choćby Xiaomi, które robiło dobre i niekoniecznie drogie telefony komórkowe.

Nie obejdzie się jednak bez pewnego rodzaju kompromisu. W końcu — nie można mieć wszystkiego na raz.

Okazuje się, że nowe Surface Book 2 może być jednolitą bryłą. Dla tych, którzy nie znają tego sprzętu, dodam, że oznacza to, że Microsoft porzuci ideę odłączanego ekranu w tym sprzęcie. Poprzez takie rozwiązanie nowy Surface będzie bardziej przypominał standardowego laptopa. Będzie on jednak nadal komputerem hybrydowym — a przynajmniej tak donoszą plotki. Nie jest to bowiem informacja w żaden sposób potwierdzona przez producenta. Okazuje się, że taka zmiana designu może relatywnie obniżyć koszt urządzenia z 1300 na 1000 dolarów. Nie jest to może nie wiadomo jak wiele, ale zawsze coś.

Jest jednak pewien szkopuł. Może okazać się bowiem, że nowy projekt Surface nie spodoba się partnerom Microsoft.

Wypuszczenie tańszego, przypominającego bardziej laptopa Surface Booka 2 może spowodować konsternację wśród partnerów OEM. Wielu z nich poczuje bat konkurencji na plecach, a co za tym idzie, zaczną się rozglądać za alternatywą dla swoich systemów operacyjnych. Czy Microsoft o tym pomyślał? Tego nikt nie wie. Nie od dziś robią coś na szybko, bez porządnej analizy. Mamy jednak nadzieje, że nie zniszczą jedynego produktu, którym tak naprawdę mogą się pochwalić.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.