Chyba nikt nie kojarzy Ubera z rowerami. Okazuje się, że amerykańskie przedsiębiorstwo, które zrewolucjonizowało transport publiczny na całym świecie planuje uruchomienie usługi pozwalającej na wypożyczanie tych jednośladów w wersji elektrycznej. W Europie rowery będą w pierwszej kolejności dostępne dla użytkowników z Berlina.

Wszystko zaczęło się od milionowej transakcji w ramach której Uber zakupił startup Jump Bikes. Za około 200 milionów amerykańskich firma zdobyła technologię wykorzystywaną w ponad 300 rowerach niewymagających stacji ładowania, które dostępne są od kilku miesiący dla klientów z San Francisco. Przedstawiciele Ubera postanowili wykorzystać sytuację, rozszerzyć produkcję rowerów Jump i wprowadzić do innych miast w Stanach Zjednoczonych oraz poza nimi.

Najpierw Berlin, później cały kontynent

Podczas konferencji NOAH, która odbyła się kilka dni temu w Berlinie, dyrektor generalny Ubera, Dara Khosrowshahi zapowiedział, że firma jeszcze w tym roku chce wprowadzić do Europy swoje elektryczne, innowacyjne rowery elektryczne. Miałby one być dostępne w ramach usługi wypożyczania połączonej z aplikacją mobilną firmy, a co ważne – nie będą one musiały być ładowana w stajach dokujących. Technologia zastosowana w jednośladach Jump niezwykle skutecznie odzyskuje energię podczas jazdy. Najpierw rowery trafią do Berlina, gdzie przejdą „chrzest bojowy”. Jeśli usługa się przyjmie, to z czasem pojawią się również w innych miastach na naszym kontynencie, w tym prawdopodobnie w Warszawie. Warto wspomnieć, że w Berlinie obecnie dostępnych jest aż 18 tysięcy rowerów do wypożyczenia oferowanych, w tym ponad 2000 rowerów elektrycznych. Są one oferowane przez takie firmy, jak Obike, LimeBike oraz Ofo.

Brak dedykowanych punktów

Usługi proponowane przez wypożyczalnie rowerów w większości opierają się na infrastrukturze składającej się między innymi z dedykowanych punktów przeznaczonych do oddania jednośladu. Uber postanowił to obejść oferując klientom możliwość zostawiania roweru w dowolnym miejscu na terenie miasta w którym będzie dostępna nowa usługa. Mają one być wyposażone w moduły GPS, dzięki którym użytkownicy namierzą najbliżej pozostawiony pojazd jednośladowy. Czy usługa się przyjmie? Czas pokaże.

Źródło: TheVerge