Cały świat przyglądał się temu, jak Mark Zuckerberg odpowiadał na pytania senatorów zasiadających w Kongresie USA. Wiele osób uważa, że była to przysłowiowa szopka, która miała uspokoić naród. Jednak świat nowych technologii nie kręci się tylko wokół Facebooka, który notabene stara się posprzątać powstały bałagan.

Facebook będzie nagradzać odkrywców wycieków danych

Facebook uruchomił program o nazwie Data Abuse Bounty, który ma na zwiększyć bezpieczeństwo danych użytkowników portalu społecznościowego. Podobne inicjatywy, ale związane z wynajdywaniem luk bezpieczeństwa, stosowane są już przez Google oraz inne firmy chcące utrzymać wysoką jakość wydawanego oprogramowania. Z kolei Facebook zamierza nagradzać osoby, które odkryją aplikacje niepoprawnie nadużywające dane, do których mają dostęp. Każde zgłoszenie ma być traktowane priorytetowo, a wielkość nagrody będzie przyznawana indywidualnie. Facebook nie określa w regulaminie maksymalnej kwoty. Jednak firma Marka Zuckerberga nie oszczędza na osobach znajdujących błędy. Przykładem są tutaj wynagrodzenia rzędu 40 tysięcy dolarów za luki znalezione w ramach programu Bug Bounty. Więcej informacji na temat nowej inicjatywy znajdziecie na stronie facebook.com/data-abuse.

Hakerzy chcieli usunąć Despasito z YouTube

Klip znanego wakacyjnego hitu muzycznego, czyli Luis Fonsi – Despacito ft. Daddy Yankee, przekroczył ostatnio barierę 5 miliardów wyświetleń na YouTube. Wyczyn ten zbiegł się w czasie z atakiem jednego z hakerów, który najpierw podmienił miniaturkę nagrania, a następnie spowodował jego zniknięcie. W tym samym czasie zmieniły się również okładki i tytuły innych teledysków wgranych przez Vevo. Do “ataku” przyznał się haker o pseudonimie Prosox, który zrobił to (jak twierdzi) dla zabawy. Całe zamieszanie spowodował jeden skrypt.

ZTE pokazało smartfona z dwoma wcięciami

ZTE Iceberg

W ty roku wielu producentów smartfonów wzoruje się na iPhone X, który posiada ekran z charakterystycznym wcięciem, czyli tzw. notch-em. Jednak ZTE zamierza pójść o krok dalej. Chińscy projektanci zaprezentowali na potrzeby konkursu World Design Guide koncepcyjnego smartfona ZTE Iceberg, który posiada obudowę metaforycznie wyciętą z góry lodowej. Przed i tył smartfona są połączone ze sobą szkłem, które tworzy dodatkowo przezroczyste narożniki. Teraz kilka słów na temat wcięć. Górne skrywa oczywiście przedni aparat oraz słuchawkę. Natomiast na dole został umieszczony mikrofon. Może i wygląda to ciekawie, ale wątpię żebyśmy mieli okazję poznać użyteczność takiego rozwiązania. ZTE Iceberg jest jedynie pomysłem, który nie musi zostać zrealizowany. Już się mówi o tym, że Apple zaierza zrezygnować z charakterystycznego notch-a, więc pewnie inni zrobią to samo.

SpaceX ma już zgodę na transmisję wideo z orbity

SpaceX Falcon 9

Osoby interesujące się misjami kosmetyczni na pewno zauważyli, że jedna z ostatnich transmisji na żywo startu rakiety Falcon 9 została przerwana. Problem polegał na tym, że firma SpaceX nie posiadała odpowiedniego pozwolenia na nadawanie sygnałów radiowych z przestrzeni kosmicznej. Dlatego urzędnicy z NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration) musieli interweniować i zmusili SpaceX do przerwania transmisji wideo w momencie, w którym rakieta osiągnęła orbitę. Problem jednak został rozwiązany. SpaceX wystąpiło o stosowne pozwolenie i może już transmitować wszystkie swoje misje. Wiele osób krytykuje zaistniałą sytuację i zwraca uwagę, że firma Elona Muska przez lata streamowała nagrania ze swoich misji i nikt wcześniej nie wymagał żadnego pozwolenia. Przedstawiciele NOAA nie zdawali sobie sprawy z tego, że SpaceX nadaje sygnały z kosmosu na Ziemię. Jednak ich uwagę zwróciła transmisja z pokładu Tesli wystrzelonej w kosmos.

Samsung stosuje różne modele aparatu w różnych modelach Galaxy S9 i S9+

Samsung S5K2L3SX

Producenci dobrze sprzedających się smartfonów rzadko kiedy decydują się na pojedynczego dostawcę danego komponentu. Samsung również jest znany z tego, że we flagowcach z serii Galaxy S stosuje niektóre elementy pochodzące od różnych firm. Przykładem jest tutaj główny aparat stosowany w Galaxy S9 oraz S9+. W zależności od tego, gdzie kupicie swojego smartfona, znajdziecie w nim sensor Sony IMX345 lub Samsungowy S5K2L3. Oba rozwiązania pozwalają na nagrywanie filmów w trybie super slow-motion (960 fps) dzięki pamięci RAM zintegrowanej z procesorem sygnałowym ISP. Jeżeli zastanawiacie się, który układ znajduje się w Waszym Samsungu Galaxy S9/S9+, możecie sprawdzić to za pomocą aplikacji AIDA64.

Niektórzy producenci smartfonów oszukują nt. zainstalowanych aktualizacji

Google robi co tylko może, żeby poprawić bezpieczeństwo Androida i ułatwić dostarczanie aktualizacji (szczególnie tych związanych z bezpieczeństwem) dla wszystkich smartfonów. Jednak firma SRL (Security Research Labs) odkryła, że wielu producentów smartfonów nie dostarcza wszystkich aktualizacji bezpieczeństwa. Badacze sprawdzili firmware 1200 urządzeń z Androidem. Okazało się, że najbardziej skrupulatni są Google, Sony, Samsung oraz Wiko. W przypadku tych producentów nie zdarzyło się, żeby na smartfonie brakowało więcej niż jednej łatki. Dobrze poradziło sobie również Xiaomi, Nokia i OnePlus. Jednak w całym zestawieniu najgorzej wypadli ZTE oraz TLC. W przypadku smartfonów tych producentów brakowało ponad 4 aktualizacji, które według dokumentacji powinny zostać zainstalowane. Okazało się również, że istnieje duża zależność pomiędzy producentem chipsetu, a ilością brakujących aktualizacji. Najlepiej wypada to w przypadku procesorów Samsunga i Qualcomma. W najgorszej sytuacji są posiadacze smartfonów z układami MediaTeka.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.