Przykro jest to stwierdzić, ale każda stara technologia ma swój koniec. Na tę chwilę nikt już nie używa dyskietek 3,5. Tych pozbyliśmy się dość szybko. Są jednak technologie, które odchodzą latami i odejść nie mogą. Taką technologią jest Flash. Jakiś czas temu Google postawił sprawę jasno i pozbył się Flasha na Androidach. Teraz przyszła pora na desktopy w wydaniu ich przeglądarki Chrome.

Jeżeli Google wbił Flashowi gwóźdź do trumny, to może być ostatni gwóźdź przed wielkim końcem. Gigant, jeżeli chce, potrafi zdeklasować ofiarę. Wszystko wygląda na to, że pod koniec bieżącego roku przeglądarka Chrome ma zacząć domyślnie blokować elementy na stronach www wykorzystujące tę technologię.

Nikt nie mówi, że Chrome nie będzie obsługiwać Flasha. Tak się nie stanie.

Użytkownik będzie musiał aktywować animacje i inne podobne sam. Domyślnym silnikiem będzie teraz HTML5. Przez rok jednak dziesięć najpopularniejszych serwisów ma dostać ulgi i tam Flash będzie działał na starych zasadach. Tylko jednak przez rok. Chodzi oczywiście o YouTube, Facebook, Amazon, Yahoo i Twitch.

Czekamy, czy proces dobijania zmarłego w końcu się zakończy.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.