Problemy z rynkiem torrentów trwają już od jakiegoś czasu. Co chwile zamykane są kolejne serwisy, a właściciele aresztowali. Było to do przypuszczenia. Walka z pirackim rynkiem trwa nie od dziś, ale teraz nabrała w sile.

Prawda jest jednak taka, że jest to trochę walka z wiatrakami, bo w miejsce starych serwisów, jak grzyby po deszczu wyrastają nowe, a nigdy nie uda się wyplenić wszystkich odpowiedzialnych za to osób.

Serwis BitTorrent postanowił w tych ciężkich czasach odrobinę w siebie zainwestować i kupili sobie nowiutką domenę BT.co prawdopodobnie za “jedyne” 75 tysięcy dolarów.

Za tyle bowiem domena wystawiona była na giełdzie Sedo. Jak się jednak okazuje, zakup nie był dokonywany na rynku wtórnym. BitTorrent nabył domenę od rejestru tej kolumbijskiej końcówki – .CO Internet S.A.S, należącego do amerykańskiej spółki Neustar. Nikt nie wie jednak, czy BitTorentowi udało się w jakikolwiek sposób wynegocjować niższą stawkę, czy cena ta jest już końcową. Dla porównania wczoraj kupowałem domenę na naszym rodowitym rynku i kosztowała mnie ona tylko 14 zł rocznie, ale cena za domenę BitTorrenta to nie jest rekord. Są firmy, które za swoje domeny płaciły jeszcze więcej, jak choćby Booking.com, który zapłacił 2,2 miliona, albo Google, które dało 25 milionów za .app.

[vlikebox]

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.