Futuryści już dawno pisali o pojazdach, które nie będą potrzebować kierowcy. Dzisiaj mamy już namiastkę autonomicznych samochodów, które wiedzą co się wokół nich dzieje. Co prawda jeszcze żaden z tego typu pojazdów nie został dopuszczony do sprzedaży (Tesla oferuje jedynie zaawansowanego asystenta kierowcy), ale wyścig trwa. Bierze w nich udział aż 29 firm, a do gry oficjalnie dołączyło niedawno Apple.

Co prawda plotki na ten temat pojawiły już się w zeszłym roku. Spekulowano nawet, że Apple wyprodukuje swój własny samochód. Niestety, firma z Cupertino nie kwapi się do chwalenia nieukończonymi projektami. Dlatego też trochę ciężko jest spekulować, co tak naprawdę szykuje Apple. Na razie wiemy, testy będą prowadzone na zarejestrowanych SUV-ach Lexus RX450h z 2015 roku. Uczestniczyć będzie w nich sześciu kierowców, którzy mają za zadanie reagować (czyli przejmować kontrolę nad pojazdem), kiedy zawiedzie oprogramowanie.

Apple zajmie się tylko dostarczeniem oprogramowania do autonomicznych samochodów.

Wygląda na to, że pomysł samochodu marki Apple pozostanie w strefie marzeń fanów tej firmy. Moim zdaniem, nie jest dobrym pomysłem, żeby firma informatyczna brała się za projektowanie silników czy też układów hamulcowych. I tak Apple musiałoby korzystać z usług zewnętrznych dostawców. Dlatego też scenariusz, w którym inżynierowie z Cupertino pracują nad samym oprogramowaniem, jest dobrym wyborem. W końcu na tym się znają i wychodzi im to dobrze.

Apple CarPlay

Ciekawym połączeniem może być również samochód autonomiczny od Apple z CarPlay. Myślę, że szefowie z Cupertino mają właśnie taką wizję przyszłości. Użytkownicy byliby w stanie zaplanować całą podróż za pomocą swojego iPhone, a samochód zawiózłby nas tam, gdzie chcemy. Natomiast codziennie rano mówilibyśmy: Hej, Siri. Zawieźć mnie do pracy. Byłoby to również dużym udogodnieniem dla osób niedowidzących. Apple jest bardzo popularną marką wśród tej grupy użytkowników, ponieważ dostarcza dla nich sporo udogodnień i to za darmo.

Czy Apple podoła konkurencji?

Tesla ma już prawie gotowe rozwiązanie. Ich system już pozwala na dość dużą autonomiczność przy dobrych warunkach pogodowych. Uber również bardzo poważnie podchodzi do tematu i od dłuższego czasu prowadzi testy drogowe. Inni giganci rynku motoryzacyjnego (np. Volkswagen, Nissan, Ford, Subaru itd.) również posiadają pozwolenia na rozpoczęcie testów drogowych pojazdów autonomicznych.

Źródło: BloombergBusiness Insider

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.