Play, jako jeden z kilku operatorów, uzyskał zgodę od Urzędu Komunikacji Elektronicznej na nałożenia dopłat do świadczenia usługi roamingu na terenie Unii Europejskiej. Kilka dni temu fioletowy operator postanowił skorzystać z pozyskanej zgody i  zmienił funkcjonowanie ofert w ramach Roam Like At Home dla nowych klientów abonamentowych, podpisujących aneks oraz klientów ofert na kartę. W praktyce nowe reguły mają mieć wpływ tylko na nielicznych klientów sieci Play, którzy nadużywają zasad obowiązujących od 15 czerwca zeszłego roku.

Komisja Europejska wymusiła na operatorach telefonii komórkowej zlikwidowanie opłat za świadczenie usługi roamingu na terenie Unii Europejskiej. Nowe przepisy zostały opracowane z myślą o europejczykach, którzy sporadycznie podróżują po Wspólnocie zarówno w celach wypoczynkowych, jak i biznesowych. Wszyscy ucieszyli się z wprowadzonych zmian, jednak specjaliści alarmowali, że zasady RLAH są niekorzystne dla polskich operatorów. Usługi telekomunikacyjne są w Polsce dużo tańsze niż w innych krajach Unii Europejskiej. Dlatego też nasi operatorzy wychodzą na minusie w rozliczeniach roamingowych z operatorami zagranicznymi. Kwestia ta jest po części regulowana przez zasady Polityki Uczciwego Korzystania, jednak jej zapisy pozostawiają zbyt dużo swobody roamingowym naciągaczom.

Dopłaty wprowadzone przez Play nie likwidują darmowego roamingu na terenie UE

Prezes UKE zezwolił wybranym operatorom na wprowadzenie ustalonych indywidualnie dopłaty, żeby zachować równowagę na rynku krajowym. W przeciwnym wypadku operatorzy byliby zmuszeni do podniesienia cen usług świadczonych na terenie kraju. Nikt by tego nie chciał. Dlatego też Play wprowadził nowe zasady, które uderzają w tzw. heavy userów, czyli osoby, które częściej korzystają z usług operatora przebywając za granicą, niż na terenie Polski. Są to przykładowo osoby pracujące w Niemczech.

Dla nowych klientów abonamentowych zostały wprowadzone dwie zmiany. Pierwsza z nich dotyczy darmowego pakietu 1 GB na dane mobilne do wykorzystania w roamingu. Druga zmiana związana jest ze skróconym okresem obserwacji. Teraz Play będzie monitorować aktywność roamingową swoich klientów w okresach 30 dniowych. Jeżeli w danym miesiącu abonent będzie częściej korzystać z usług w roamingu niż w Polsce, to w następnym miesiącu będą naliczane dopłaty. Zgodnie z decyzją UKE, dodatkowe dopłaty (obwiązujące przy umowach oraz aneksach podpisanych po 26 stycznia 2018 roku) są bardzo niskie:

  • 6 gr za minutę połączenia wychodzącego,
  • 3 gr za minutę połączenia przychodzącego,
  • 1 gr za wysłany SMS lub MMS,
  • 1,2327 gr za MB transmisji danych.

Sytuacja wygląda trochę gorzej dla klientów korzystających z usług prepaid. Od 1 marca w Formule Unlimited na Kartę będzie przyznawany 30 dniowy pakiet roamingowy obejmujący 100 minut na rozmowy, 50 SMS-ów i 500 MB danych. Po jego wykorzystaniu obowiązywać będą dopłaty takie same, jak dla klientów abonamentowych. W przypadku pozostałych ofert na kartę obowiązują dotychczasowe stawki, przy czym doliczane są do nich wspomniane już dopłaty. Niestety, ale Play ma duży problem z klientami, którzy co jakiś czas kupują nowy starter prepaid, żeby móc nadużywać usługi roamingu.

Nic się nie zmienia dla osób, które podpisały umowy przed wprowadzaniem zmian. Oznacza to, że w związku z wprowadzonymi zmianami, żaden z klientów sieci Play nie ma prawa do rozwiązania umowy z powodu zmiany cennika.

Źródło: Play

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.