Za oknami szaruga, zimno, jak w … nie napisze czym, w ruch poszły czapki, szaliki i ciepłe kurtki. Aura absolutnie nie sprzyja spacerom ani tym bardziej długim wędrówką.

Dla Niantic oznacza to, że w Polsce i innych krajach o podobnym klimacie właśnie spadł ruch na serwerach. Sam nie mam zamiaru w taką pogodę pociskać po ulicy ze smartfonem w rękach. Szanuje swoje zdrowie.

Niantic jednak chce mieć materiał, aby wyciągnąć graczy z domu, nawet w czasie zimna.

Prawda jest taka, że aby to zrobić, muszą zaserwować graczom naprawdę wielką petardę. Co więcej, myślę, że nawet wprowadzenie do gry kolejnej generacji byłoby za słabym przekonaniem. Potrzeba by było porządnej artylerii, ale czytając ostatnie newsy, odnoszę wrażenie, że ta firma takową posiada.

Okazuje się, że wykorzystanie tego asa w rękawie może się sprzęc z prezentem na świata od Niantic.

Firmy produktuj ące gry potrafią na świeta mile zaskoczyć swoich klientów. Oczywiscie, potrafią też jak Sony zaleciecieć Ebenezerem Scroogem ,ale każdy może mieć gorszy rok. Wracając, jednak do Niantic — okazuje się, że lada moment w grze pojawią się walki typu PvP. Jestem z tego powodu w wielkim szoku. Jest to najbardziej pożądaną funkcjonalność w tej grze. Dla wielu graczy nie ma ona bez niej sensu. Jest to petarda, która powinna wyciągnąć z domu naprawdę wiele osób. Pamiętajmy też, że gra Pokemon Go ma już aż dwa lata. Czas najwyższy na to, aby wypuścić naprawdę porządną zmianę.

Gra już od dawna wypuszcza wiele nowości.

Fani Niantic i Pokemon Go nie mogą narzekać. Oczywiście, zdarzały się buble i wpadki, ale komu się nie zdarzają. Zmiany jednak przyciągają klientów. System dodawania znajomych, możliwość wymieniania się stworkami, czwarta generacja stworków do złapania oraz integracja z Pokemon Let’s GO na Nintendo Switch — to tylko niektóre z nich.

System PvP był przygotowany już od dawna i wprowadzany etapami.

Myślę teraz, z perspektywy czasu, że to dobra decyzja. W połowie roku umożliwiono graczom wymienianie się złapanymi Pokemonami. Wcześniej, były to walki w Gymach i Raidy. Teraz, jesteśmy gotowi na zmierzenie się między sobą. Informację taką znaleźliśmy na Twiterze. Pojawiła się ona niedawno. Możemy z niej wyczytać, że na obrazku widać arenę na której stoi gracz. Nie wydaje mi się, aby to był dowcip. Co więcej, screen ten pojawił się na profilu Pokemon Go.

Jest to bardzo tajemniczy post.

Nie jest opisany. Widnieją pod nim tylko dwa wykrzykniki. Nowa funkcja może tchnąć w Pokemon GO nowe życie. To na nią czekali gracze z niecierpliwością. Pokemon GO PvP pozwoliłoby natomiast nie tylko na współpracę jak do tej pory, ale też na rywalizację z innymi graczami w czasie rzeczywistym. W tym celu pewnie gracze będą musieli spotkać się ze sobą w świecie rzeczywistym, Jednakże dodaje to tej funkcjonalności uroku. Dla mnie osobiście jest to in plus. Co więcej, zima to idealny moment na wprowadzenie tej funkcji. Gra zapewne zachęci do spotkania się przy cieplutkim grzańcu, chociaż obstawiam, że znajdą się amatorzy biegania po śniegu. Czekam z niecierpliwością na efekty.

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.